Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Zapewne jak wy, czytacie ten wpis, ja akurat udałam się na mały weekendowy wypad. Postanowiłam więc z tej okazji, że prawdopodobnie więcej nic takiego się nie zdarzy w wakacje, pokazać wam co chcę ze sobą zabrać. Jeśli ciekawi was moja mała wakacyjna kosmetyczka z niezbędnym minimum zapraszam serdecznie do dalszej części :)
#makijaż
Z kategorii makijaż twarzy zabieram ze sobą samych ulubieńców, czyli idealny na lato podkład Bourjois 123 Perfect Foundation, sprawdzony w wielu sytuacjach Wibo Rice Powder oraz ulubiony rozświetlacz i cień do powiek w jednym Lovely Gold Higlighter.
W makijażu oka również stawiam na sprawdzone produkty, czyli dwie mascary Miss Sporty, które mieszam ze sobą oraz trzy pojedyncze, matowe cienie My Secret, których ostatnio bardzo często używam do szybkiego make-upu oka.
Pod oczy przydadzą się dwa korektory z Catrice, których używam w codziennym makijażu oraz czarna żelowa kredka Miss Sporty, którą uwielbiam za kolor i trwałość.
Z racji, że mamy lato zamierzam z niego skorzystać kolorystycznie również na ustach, więc zabieram ze sobą piękną pomadkę Lovely Extra Lasting w kolorze 2. Z pierwszych testów wynika, że trwałością nie urąga mojej ulubienicy w kolorze 1. I dlatego zabieram ją ze sobą na ten krótki wypad, a nuż się przyda taki przyjemny, żywy akcent klasycznego, codziennego makijażu.
#pielęgnacja
Do ewentualnego demakijażu zabiorę ze sobą odlewkę płynu micelarnego bebeauty, podobnie będzie z płynem do higieny intymnej czy żelem pod prysznic. Produkt skuteczny i niezawodny w mojej kosmetyczce, co widać po zużyciu już sporej ilości.
W ramach codziennej pielęgnacji, od której nie mam wakacji nigdy zabieram na początek krem pod oczy z Vianka, który bardzo lubię oraz olejek alterra z granatem Bio do wieczornej pielęgnacji jako serum.
W tej kategorii nie zaskoczyłam was na pewno, bo biorę dwa ulubione kremy, bez których nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji od dość długiego czasu. Choć, nawiasem mówiąc, chyba czas pomyśleć o zastępstwie dla nich, ponieważ z dostępnością w Rossmannie coraz ciężej.
W kategorii toniku oraz jako kosmetyku do odświeżania twarzy i ściągania pudrowości z twarzy na wypad zabieram ulubiony tonik ziaja liście zielonej oliwki.
I tak oto prezentuje się moja wakacyjna kosmetyczka. Nie jest wielka, ale to wyjazd krótki i zabieram tylko najpotrzebniejsze rzeczy. A my w najnowszym wpisie widzimy się w pn. Buziaki i miłego weekendu kochane :)
Niestety 1/3 opakowania tego micela z Biedry wylałam do zlewu, bo nie miałam siły do tego, że nie domywał nawet podkładu :P
OdpowiedzUsuńU mnie działa. Nawet na mocniejszy makijaż z trwałą żelową kredką 😁
OdpowiedzUsuńKorektor z Catrice zdecydowanie musze sobie kupić!
OdpowiedzUsuńSame najpotrzebniejsze produkty :) Widzę też swoich ulubieńców :) Cienie matowe z My Secret są świetnie, używam je z przyjemnością. Płynny korektor z Catrice jest świetny, towarzyszy mi w każdym makijażu :) Od niedawna testuję krem pod oczy z Vianka, mam nadzieję, że u mnie też sprawdzi się dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niby kosmetyczka jest mała, ale jednak nie do końca :) Chociaż znajdują się same potrzebne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńNa krótkie wyjazdy nigdy nie zabierałam kolorówki. Jakoś nie miałam głowy do malowania :D
OdpowiedzUsuńJa wzięłam za dużo :D
OdpowiedzUsuńPuder u mnie był ok ;) a Alterra mnie nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńZabrała bym dokładnie to samo z wyjątkiem płynu micelarnego:) używamy tylko żelu do mycia twarzy.
OdpowiedzUsuńPorządna i przemyślana kosmetyczka - podstawa udanych wakacji :D Po co komu taszczyć ze sobą milion przeróżnych buteleczek, tubek i innych pierdół.
OdpowiedzUsuń