Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was porównanie dwóch korektorów. Jeden gości w mojej kosmetyczce, już bardzo długo i właśnie dobił dna, a drugi to świeżak, o którym miałyście okazję przeczytać parę słów w ulubieńcach lutego. Jedna z was zadała pytanie, jak one mają się do siebie? Używam ich już jakiś czas i widzę pewne różnice, o których dzisiaj opowiem. Jeśli was ciekawi, kto wygra w bitwie, Catrice czy May to Be Cosmetics, zapraszam do dalszej części wpisu.
Co, gdzie, jak i za ile?
Catrice Liquid Camouflage 005 Light Natural| May To Be Cosmetics Perfect Concealer 03 Beige |
Obydwa korektory można dostać zarówno stacjonarnie, jak i w internecie zapewne jakby dobrze poszukać (np na allegro w przypadku May to Be). May to be Cosmetics stacjonarnie znajdziecie głównie w Drogerii Sekret Urody (jeżeli macie taką pod ręką), a Catrice w drogeriach internetowych, a stacjonarnie w Naturze. Cena obu egzemplarzy delikatnie przekracza 15 zł.
Co mówi producent o obu korektorach?
Catrice Liquid Camouflage 005 Light Natural| May To Be Cosmetics Perfect Concealer| Co mówi producent |
CATRICE:
- Intensywne krycie i wyjątkowa trwałość
- Wodoodporna formuła w płynie
- Wyjątkowo dokładne krycie i pielęgnacja w jednym
MAY TO BE COSMETICS:
Antybakteryjny korektor do twarzy, kryje wszelkie niedoskonałości cery i przyspiesza proces ich gojenia się. Zawiera olejek z drzewa herbacianego, który ma działanie antybakteryjne oraz łagodzącą wszelkie podrażnienia i zmiany skórne alantoinę.
SKŁAD:
CATRICE:
AQUA (WATER), ISODODECANE, CYCLOPENTASILOXANE, POLYMETHYL METHACRYLATE, BUTYLENE GLYCOL, POLYGLYCERYL-4 ISOSTEARATE, CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE, HEXYL LAURATE, POTASSIUM CETYL PHOSPHATE, VP/EICOSENE COPOLYMER, TOCOPHERYL ACETATE, TOCOPHEROL, PARFUM (FRAGRANCE), SODIUM CHLORIDE, PEG/PPG-19/19 DIMETHICONE, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, CERA ALBA (BEESWAX), DISODIUM EDTA, XANTHAN GUM, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, PROPYLENE CARBONATE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, LECITHIN, ASCORBYL PALMITATE, CITRIC ACID, PHENOXYETHANOL, CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77492 (IRON OXIDES), CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).
MAY TO BE COSMETICS:
AQUA, CYCLOPENTASILOXANE,PEG/PPG-18/18, DIMETHICONE, CYCLOHEXASILOXANE, ALUMINIUM/MAGNESIUM HYDROXY STEARATE,SODIUM CHLORIDE, TALC, POLYGLYCERYL-3 DIISOSTEARATE,ALLANTOIN,MELALEUCA ALTERNOFILIA LEAF OIL, IMIDAZOLIDINYL UREA, PARFUM, +/- CI 77891, CI 77499, CI 77491
OPAKOWANIE + APLIKATOR:
Catrice Liquid Camouflage 005 Light Natural| May To Be Cosmetics Perfect Concealer 03 Beige| Aplikatory |
Opakowanie obu korektorów jest praktycznie takie samo. W obydwu przypadkach to plastikowe, odkręcane buteleczki z zamknięciem zakończonym patyczkiem z miękką gąbeczką, którym to aplikujemy korektor w odpowiednie miejsce, czyli pod oczy, ponieważ oba się tam nadają (w przypadku may to be cosmetics to drugie zastosowanie, ponieważ nieźle też daje radę na wypryskach, ale ja głównie pod oczy go stosuję, bo tam robi prawdziwą magię, ale niżej wam wytłumaczę, z czego to się wzięło). Oba opakowania uważam za wygodne i nie mam zastrzeżeń.
KOLORY
Catrice Liquid Camouflage 005 Light Natural| May to Be Cosmetics Perfect Concealer 03 Beige| Kolory |
Korektor Catrice mam w kolorze 005 light natural, a May to Be Cosmetics w odcieniu 03 Beige, co zobaczycie na swatchach poniżej i tam również opowiem wam o każdym kolorze z osobna.
SWATCHE
Catrice Liquid Camouflage 005 Light Natural| May To Be Cosmetics 03 Beige| Porównanie kolorów i swatche |
Zaczynają od korektora Catrice w tym momencie, jak na niego patrzycie, to wydaje się jasny i żółty, jednak chwilę później dziwnie różowieje, ale tylko na ręce o dziwo, pod okiem ta reakcja nie zachodzi w bardzo widoczny sposób. Jeśli chodzi o korektor May to Be Cosmetics po wyciągnięciu z opakowania również jest żółty i dość jasny, oczywiście niech was to nie przeraża, ponieważ prawdziwa magia dzieje się przy makijażu. Na dłoni owszem podobnie jak Catrice, ciemnieje, aczkolwiek pod okiem ta reakcja nie zachodzi.
Makijaże z tymi dwoma korektorami w akcji
Catrice Liquid Camouflage 005 Light Natural| May To Be Cosmetics Perfect Concealer 03 Beige| Makijaże |
I teraz przy okazji makijaży z tymi dwoma korektorami w akcji opowiem wam o kilku różnicach i podobieństwach między nimi. Zacznę od górnego makijażu, czyli korektora May to Be. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się tego, że będzie taki świetny. Ma kremową konsystencję, świetnie kryje i szybko zastyga. Co warte zauważenia, w teorii nie jest to korektor pod oczy, a nie na niedoskonałości, więc tym bardziej się cieszę, że nie ma cienkiej konsystencji i półprzezroczystej. Kolejnym plusem jest to, że nie wysusza, a co za tym idzie, nie wchodzi w zmarszczki pod oczami nawet po calutkim dniu. Powiem szczerze, że używając go od dnia kupna do tego momentu nadal, zachowuje się tak samo i ja ciągle jestem pod wrażeniem i to nie małym.
Przechodząc do korektora Catrice, który widzicie w dolnym makijażu, sytuacja z konsystencją ma się podobnie, bo również jest on kremowy i dobrze kryjący oraz równie szybko zastyga. I tutaj zacznę się trochę czepiać, tego, jak działa. Początkowo przez jakieś kilka godzin wygląda w porządku pod okiem, aczkolwiek do wieczora nie ma bata, abyście nie zobaczyły przesuszenia i tego, że korektor wlazł wam w linie i utworzył zmarszczki, których nie ma i niestety nie była to kwestia pudru, jak początkowo myślałam ani kremu pod oczy. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale to też zdecydowało o tym, że odstawiłam resztkę tego korektora na rzecz May to Be i powiem szczerze, że nowy ulubieniec bardziej mi odpowiada.
PODSUMOWUJĄC: W tej bitwie na ten moment dla mnie wygrywa korektor May to Be, który faktycznie świetnie kryje cienie pod oczami oraz nie wysusza i nie włazi w załamania, będąc przy tym niesamowicie lekkim i jakby nawilżającym właśnie. Catrice niestety przegrywa ze względu na przesuszenie oraz fakt, że włazi w linie pod koniec dnia, co niekoniecznie wygląda fajnie. Nie mam pojęcia, dlaczego dopiero teraz to wyszło praktycznie pod koniec opakowania, ale na razie go odstawiam i nie wiem, kiedy wrócę. I jeśli na ten moment miałabym wam polecić coś lżejszego, to będzie to zdecydowanie korektor May to Be, który mocno polubiłam, właśnie za tę lekkość i krycie. Jeśli jednak nie próbowałyście korektora Catrice jeszcze i nie macie wielkich problemów z włażeniem kosmetyku w linie czy większymi przesuszeniami śmiało możecie zainteresować się nim zainteresować.
W takim razie muszę wypróbować ten od May to Be :)
OdpowiedzUsuńJa miałam Catrice, ale zbyt jasny dla mnie był:)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych korektorów.
OdpowiedzUsuńO May to Be nie słyszałam, ale od razu widać, że Catrice brzydko wchodzi w zmarszczki :P Dlatego nigdy nie używam go pod oczy :D
OdpowiedzUsuńCatrice mam 010 i lubię, ale widzę, że 5 ma jeszcze fajniejszy kolor ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego ;) Ja sięgam tylko po Lasting Perfection od Collection 2000, ale kusi mnie ten nowy od MUR ;)
OdpowiedzUsuńKa zdecydowanie jestem fanką korektora z Catrice ;)
OdpowiedzUsuńMay to Be brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten z Catrice!
OdpowiedzUsuńMay to be będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCatrice miałam ,jednak nie do końca również się z nim polubiłam.;), był całkiem ok ,jednak to chyba nie to. ciekawa jestem bardzo tego z May to be
OdpowiedzUsuńCatrice to mój ulubieniec i stosuję go codziennie, ale o May to Be nie słyszałam ;) Pora wypróbować <3
OdpowiedzUsuńCetrice to mój ulubiony korektor ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o May to Be, ale prezentuje sie bardzo dobrze. Z korektorem Catrice raz się lubię a raz nie
OdpowiedzUsuń