Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was wpis o kilku podstawowych pędzlach do twarzy i oczu, które warto mieć w swojej kosmetyczce. Oczywiście skondensowałam ten wpis do najważniejszych egzemplarzy, nie rozwlekając go do kilku sztuk z każdej kategorii. A teraz, jeśli was ciekawi, jakie egzemplarze wzięłam pod uwagę w tym zestawie, zapraszam do dalszej części wpisu.





TWARZ: KONTUROWANIE, PUDER, ROZŚWIETLACZ

Podstawowy zestaw pędzli do makijażu:Twarz| Podkład|Puder|Rozświetlacz|Konturowanie



PODKŁAD: Do tego celu dobrze sprawdza się pędzel albo lekko skośny, albo ścięty na prosto. Mój akurat pochodzi z chińskiego zestawu i daje radę do tej czynności, choć ja i tak na koniec doklepuję wszystko gąbeczką. To chyba takie zboczenie już w moim przypadku :D  Nie potrafię się obyć bez gąbeczki.

PUDER: Tutaj do całej twarzy najlepszy jest spory puchaty pędzel, którym spokojnie możecie omieść całą buzię, a pod oczy użyć gąbeczki lub innego mniejszego pędzla. Tego typu puchacza dobrze też używa się do ostatecznego rozcierania ze sobą brązera, różu oraz rozświetlacza, aby stanowiły ładną całość.

ROZŚWIETLACZ: Tutaj najfajniejsza dla mnie okazała się puchata kulka, ale możecie również używać wachlarza lub bardziej płaskiego pędzla do tego celu. Ważne, tylko aby dobrze nabierał produkt.

KONTUROWANIE: W tej roli najlepiej sprawdzają się z mojego doświadczenia pędzle ścięte. Jak najbardziej lubię ten skośny z chińskiego zestawu, który widnieje na zdjęciu, ale bywa, że zastępuję nim też pędzel, który mam do różu, jeśli akurat jest brudny.  Chodzi jednak głównie o kształt, który dobrze pozwala rozetrzeć produkt na buzi.


OCZY: NAKŁADANIE I ROZCIERANIE CIENI


Podstawowy zestaw pędzli do makijażu:Oczy|Płaski pędzel|Puchaty do blendowania| Kulka do rozcierania


PŁASKI PĘDZEL: Tego typu egzemplarze świetnie nadają się do nakładania jasnego cienia na całą powiekę ruchomą oraz czegoś ciemniejszego na dolną, aby makijaż był spójny.

PUCHATY PĘDZEL HAKURO H77: Mój urodzinowy egzemplarz został wielkim ulubieńcem do blendowania cieni wszelkiego rodzaju w załamaniu powieki. Moim zdaniem naprawdę przydatny, bo makijaż wykonuje się nim szybko i bardzo łatwo.

KULKA DO BLENDOWANIA CIENI: Pędzel tego typu świetnie przydaje się do rozcierania wszelkich granic w makijażu oka, które czasem się pojawiają oraz do czyszczenia wszelkich niedoróbek jasnym cieniem. Choć bywa też, że używam go do spółki z pędzlem hakuro i pracuje przy rozcieraniu kolorów jako drugi.


EYELINER 

Podstawowy zestaw pędzli do makijażu:Oczy| Pędzelek do eyelinera 



PĘDZLE DO EYELINERA: Ile osób tyle pędzli tego typu, bo każda z nas lubi coś innego. Sama preferuję dwa rodzaje. Tego typu pędzel z dłuższym włosiem oraz skośny do brwi. Przyznam, że typowego pędzla, który widzicie wyżej, używam dosyć często, ale dużo wygodniej i szybciej maluje się precyzyjnym pędzlem do brwi kreskę na oku. Także opcje do wyboru są dwie i obie wygodne, a tylko od was zależy co lubicie bardziej. 



I tak prezentuje się mój codzienny podstawowy zestaw do makijażu twarzy i oczu. Taki must have, kiedy wyjeżdżam albo robię szybki codzienny makijaż. Mam nadzieję, że wpis pomoże wam w skompletowaniu własnego zestawu, jeżeli jeszcze takiego nie macie. Koniecznie dajcie znać, jak wygląda to u was :) 



14 komentarzy:

  1. Wszystkie rodzaje mam ;D Z tym, że ja nakładam podkład gąbeczką.

    Super wpis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nawet dwie gąbeczki do tegoż celu żeby było śmiesznie :D I obie bardzo lubię, choć pędzla też mi się zdarza używać do podkładu, kiedy gąbeczki idą do prania :)

      Usuń
  2. Mam cały zestaw tych białych pędzli do twarzy i oczu, niektóre świetnie się spisują, szczególnie do blendowania cieni, podkładu i korektora oraz wersja do różu i też do rozświetlacza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co prawda mam inne pędzelki, ale wyglądają podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mogę się przekonać ani do nakładania podkładu pędzlem ani gąbeczką :D ciągle paluchami :P

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie wygląda to podobnie, choć podkładów nie używam, więc i pędzel u mnie zbędny, choć go mam z zestawu Hakuro i Zoevy :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię skośny pędzel do brwi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam malować się pędzlami ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie zawsze brakuje pędzli do blendowania ;) Mam ich całkiem pokaźną kolekcję, ale wciąż mam ochotę dokupować nowe :D Taka moja obsesja :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja chyba zupełnie nie używam pędzli do podkładu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tej marki, co Twój pędzel do eyelinera, mam pędzelek do ust, który z kolei... służy mi do rozcierania czarnej kreski na powiece :D Strasznie to skomplikowane :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Na początek warto kupić zestaw :) Chociaż mnie np. nie przydałby się pędzel do eyelinera :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham pędzle, mam fetysz pędzelkowy :D Mam ten Hakuro też :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.