Seria zapachowa# 5| Avon Pure for Her

Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was kolejny wpis z serii zapachowej. Jak zawsze  będzie kwiatowo-owocowo, bo w takich woniach gustuje. Tym razem na warsztat bierzemy kolejny zapach Avon, który gości w mojej kosmetyczce już jakiś czas, jeśli jesteście go ciekawe, zapraszam do dalszej części wpisu :) 




Co, gdzie, jak i za ile?

Avon Pure for Her

Z zapachami Avon mam dobre relacje i dobre skojarzenia. Przygoda zaczęła się od niebieskiego Perceiva, który też miał w tej serii swoje 5 minut, teraz przyszła kolej na Pure for Her. Zapach niezwykle spodobał mi się już w momencie potarcia pachnącej strony w katalogu, choć wiadomo, że to nie to samo, co na żyw,o aczkolwiek zaufałam instynktowi i postanowiłam zamówić tę prostą i niczym niewyróżniająca się buteleczkę. Regularna cena katalogowa to prawdopodobnie ponad 60 zł za buteleczkę, aczkolwiek można je spotkać na promocjach, gdyż za swój egzemplarz zapłaciłam ok, 25 zł, jeśli dobrze pamiętam. Niżej umieszczę wam nuty zapachowe oraz krótki opis , abyście jak zawsze mogły się przekonać, czy to wasza bajka, czy niekoniecznie sięgnęłybyście po takie połączenie. 


Złap oddech życiodajnego powietrza i poczuj, jak wstępuje w Ciebie nowa energia. Nie myślisz o tym na co dzień, lecz życie bez powietrza nie mogłoby istnieć. Ta idea skłoniła nas do podjęcia próby uchwycenia życiodajnej energii w postaci zapachu. Czystego, lekkiego, dzięki któremu wszystko może zaistnieć. Tak powstał Avon Pure. 

 Główne nuty zapachowe: herbata brzoskwiniowa, frezja, kwiat wiciokrzewu Dla kogo? Avon Pure to kompozycja, która łagodnie otuli Cię życiodajną energią. Weź głęboki wdech i poczuj tę potężną siłę, która inspiruje do działania. Zaś każdy wydech będzie Cię stopniowo uwalniać od wszelkich ograniczeń. Pierwsze nuty Avon Pure przyjemnie zaskoczą Cię świeżością brzoskwini i herbaty. Kwiatowy aromat frezji przyciągnie Twoją uwagę i skieruje ją w stronę serca zapachu. Tam urzeknie Cię woń wiciokrzewu, skąpana w nutach konwalii i lilii wodnej. Na koniec poczujesz, jak całą kompozycję otulają łagodne aromaty piżma i wanilii, wsparte głębokim, ciepłym aromatem drzewa sandałowego.

 Nuty głowy: herbata, brzoskwinia, frezja 
Nuty serca: wiciokrzew, konwalia, lilia wodna 
Nuty bazy: drzewo sandałowe, piżmo, wanilia




Opakowanie + moje odczucia 

Avon Pure for Her| Moja opinia 


Opakowanie perfum jak wspomniałam wyżej to bardzo prosty i niczym niewyróżniający się kwadratowy flakon. Wykonany jest z dosyć grubego szkła, więc istnieje szansa, że przeżyłby przypadkowy upadek, choć lepiej tego nie sprawdzajcie. Muszę przyznać, że podoba mi się to proste opakowanie bez udziwnień. Atomizer od początku działa bez zarzutu i psika odpowiednią ilość substancji znajdującej się w środku. 

Teraz zapewne powstaje w waszych głowach całkiem słuszne pytanie, a co ja właściwie wyczuwam w tych perfumach?? Najbardziej czuję herbatę i śmiem twierdzić, że to zielona wersja tejże, potem kolejna jest na pewno brzoskwinia i odrobina frezji. Po jakimś czasie ujawniają się w tym zapachu nuty delikatnie pudrowe, podejrzewam, że odpowiedzialne są za to wanilia oraz piżmo, pierwszą wspomnianą rzadko toleruję w perfumach, ale jeśli już się tak zdarzy, to na szczęście nie przyprawiają mnie takie zapachy o ból głowy, choć muszą mnie też szczególnie zauroczyć, aby tak było. Kompozycję uważam, za lekką kwiatowo-owcowo-pudrową tak naprawdę. Będzie idealna nie tylko latem, ale dla mnie właśnie przez tę pudrowość wróci do łask, teraz kiedy jesień już za pasem. Na szalikach oraz ubraniach trwałość jest naprawdę imponująca, bo czuję je tam jeszcze przez 2 kolejne dni, więc jest to przyjemne, na  mojej skórze wytrzymują do 4 godzin, potem czuję je mniej. 


Podsumowując: Mimo prostego i niczym niewyróżniającego się opakowania, a może to właśnie  siła tkwi w prostocie? Zapach bardzo mi się podoba i będę chętnie po niego sięgać. Jeśli i wy lubicie takie połączenia, a nie znacie jeszcze Pure for Her warto się nim zainteresować. 



15 komentarzy:

  1. Lubię się z perfumami od avon i jako konsultantka mam ich naprawdę sporo :) tego nie miałam ale nie moje nuty zapachowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że kiedyś miałam ten zapach, ale nie pamiętam jak się sprawdził u mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc nigdy nie kupowałam żadnych perfum z Avon.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam zbyt wiele zapachów z Avonu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam zapachu, ale nie wiem czy by mi się spodobał;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś bardzo lubiłam firmę AVON, ale z czasem jakoś od niej odeszłam.
    Flakonik rzeczywiście zwyczajny, ale może właśnie o to chodziło by zakochać się w zawartości, a nie po wyglądzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś bardzo często sięgałam po perfumy z tej marki, ostatnio jednak dawno nic nie zamawiałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jakkoś mnie nigdy Avon nie jarał

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam edt Avon, ale nie są to moje ulubione zapachy, choć niektóre są naprawdę ładne, kupuję jednak okazyjnie i sporadycznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubiłam ten zapach - pewnie jeszcze do niego wrócę

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio zaczął mnie kusić. Chyba dorwę go na jakiejś korzystnej promocji :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.