Hean lightning Secret powder| Przetestowałam hit Internetu

 Witajcie w kolejnym wpisie. W ostatnich miesiącach na popularności zyskują pudry pod oczy wielu marek. Bardzo długo opierałam się przed przetestowaniem na własnej skórze tego kosmetyku, ponieważ moja strefa pod oczami jest problematyczna pod tym względem, a nałożenie na nią pudru powoduje przesuszenie i dodatkowe nieistniejące ❠zmarszczki❞, ponieważ wszystko wchodzi mi w linie pod oczami. Początkowo nie ruszały mnie nawet zachwyty wielu osób na Instagramie czy YT względem tych produktów, aż w końcu wygrała ciekawość i do mojej kosmetyczki trafił puder pod oczy hean lightening secret eye powder. Jak wypadł dokładnie, przeczytacie w dalszej części wpisu. 



Cena i dostępnośćHean puder pod oczy, Hean puder pod oczy blog kosmetyczny



Puder pod oczy hean lightening secret eye powder stacjonarnie można kupić w drogerii Hebe za ok. 25zł. Obecnie trwa promocja i jest to 15zł. W sieci jego cena waha się od 14 do 24zł, zależy gdzie kupujecie. Znajdziecie go w takich drogeriach jak pigment, cocolita czy makeup,pl. 


Opis producenta+moja opinia 

Hean puder pod oczy, Hean puder pod oczy blog kosmetyczny


Jeśli pod Twoimi oczami często pojawiają się cienie, zatuszuj je dokładnie - z pomocą korektora oraz pudru sypkiego pod oczy Lightening Secret Eye Powder Hean. Utrwalisz nim korektor o kremowej lub płynnej formule. 

Drobnozmielony, ultralekki puder odbija światło i poprawia wygląd skóry za pomocą formuły Soft Focus. 



Producent w krótkim opisie daje nam niewiele informacji na temat pudru, Jedynie to, że utrwali płynny lub kremowy korektor oraz odbija światło, poprawiając wygląd skóry za pomocą formuły Soft Focus. Uznałam więc, że będę opowiadać wam o nim ze swojej perspektywy. Przed pierwszym użyciem naprawdę się bałam tego produktu, ale okazało się, że moje obawy okazały się zupełnie niepotrzebne.  Pudrem hean utrwalam jedynie płynny korektor, więc tylko o tym aspekcie będę wam pisała w tej recenzji. Kosmetyk, mimo że jest biały, to nie powoduje, że skóra pod oczami również się wybiela. Ja zwykle używam go na mieszance jasnego i ciemnego korektora, więc byłoby to łatwo zauważyć, gdybym miała białe placki pod oczami, choć sprawdzałam też dla pewności jedynie ciemniejszy korektor i tutaj również nie działo się nic złego. Jeśli chodzi o trwałość tego combo, to dla mnie ona jest bardzo dobra. Nakładam puder na moją mieszankę korektorów i przez 6-7 godzin wszystko bardzo ładnie wygląda. Po tym czasie, w bardzo gorące dni musiałam nieco rozklepać korektor pod oczami, w inne to się nie zdarzało, więc podejrzewam, że to była wina temperatury głównie. Puder ma bardzo ładne satynowe wykończenie, które nie wygląda sucho nawet po wielu godzinach noszenia makijażu, a co najważniejsze nie wchodzi w linie pod oczami ani nie sprawia, że korektor jest rozjaśniony i powoduje efekt pandy.  Nieco kontrowersyjne mogą być w tym pudrze drobinki, które się w nim znajdują. Ja pod oczami kompletnie ich nie widzę, czy nałożę gąbeczką więcej pudru, czy mniej. Możliwe, że zależy to od ilości, ale naprawdę nie mam pojęcia, ile należałoby go nałożyć, żeby to zauważyć. Podejrzewam, że mogłyby być widoczne w mocnym słońcu, ale tego nie sprawdzałam nigdy. 

Opakowanie

Hean puder pod oczy, Hean puder pod oczy blog kosmetyczny


Puder Hean opakowany jest w urocze zakręcane pudełeczko wyposażone dodatkowo w sitko, przez które łatwo możemy wysypać puder na wieczko i zaaplikować dowolnym narzędziem, w moim przypadku zawsze jest to gąbeczka, ponieważ daje mi największą kontrolę nad produktem. Sitko oczywiście można zamknąć, co uważam za dobre rozwiązanie, ponieważ dzięki temu puder nie wysypuje się z opakowania w niekontrolowany sposób. 

 

Kolor, konsystencja, zapach


Hean puder pod oczy, Hean puder pod oczy blog kosmetyczny

Puder, mimo że jest biały, nie zostawia na skórze żadnej poświaty, która wybiela i tworzy efekt pandy, jak wspomniałam już wyżej. Oznacza to zatem, że jest transparentny i dobrze się dopasowuje. W dotyku jest bardzo miałki, wręcz aksamitny. Kosmetyk nie ma żadnego zapachu, co uważam za bardzo duży plus. Co do drobinek, o których wspomniałam wyżej, ja przy aplikacji pudru zupełnie ich nie widzę. 


Podsumowując, puder bardzo mi się spodobał i został moim musta have w makijażu. Bardzo dobrze dogaduje się z moimi ulubionymi korektorami, dając satynowe wykończenie pod oczami bez efektu wybielenia. Istotne jest również to, że po cały dniu puder nie sprawia, że okolica pod oczami jest wysuszona  i nie wchodzi w linie. Po prostu całość jest bardzo dobrze utrwalona, a drobinki zawarte w pudrze nie są widoczne. Zdecydowanie polubiłam ten produkt, mimo początkowych obaw.  Nie mogę się również przyczepić do opakowania, które jest wygodne. Małym minusem może być tylko fakt, że napisy dość szybko się z niego ścierają, co po pewnym czasie nie wygląda estetycznie, aczkolwiek najbardziej liczy się działanie produktu. 
Koniecznie napiszcie, czy mieliście okazję testować ten puder i jak u was wypadł :)

10 komentarzy:

  1. Ja posiadam puder pod oczy z Paese, ale ja mam starą gębę więc ciężko coś uratować haha :D Aczkolwiek kilka dni temu coś genialnego w nim odkryłam i mimo że nie planowałam, to jednak zrecenzuję go na blogu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana wcale nie starą. Uwierz mi 😉 Jestem ciekawa twojej opinii o tym pudrze i to bardzo. U mnie zapowiada się bardzo fajnie i mam nadzieję, że tak zostanie 🙃

      Usuń
  2. Nie wiem czemu nie widziałam tego posta na liście czytelniczej, ale weszłam dzięki powiadomieniu na ig :D
    Ja nie przepadałam nigdy za tego typu produktami. Teraz mam ten sławny paese (wiem, że też masz) i no robi robotę, ale czy jest niezbędny? Dla mnie nie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko powiedzieć, co tam się wydarzyło 🙈 Ale dobrze, że Instagram działa jak trzeba 😁 Ja uważam, że taki puder to fajne rozwiązanie, bo zwykłego pudru już bym nie użyła pod oczy. Wolałbym nie pudrować tej okolicy i postawić na zastygający korektor. Paese dopiero zaczynam testować i na razie jest bardzo dobrze, zobaczymy, czy to wrażenie się utrzyma 😏

      Usuń
    2. Cóż, każdy ma swojego bzika jak to mówią :P

      Usuń
    3. To żaden bzik 😜 Kwestia potrzeby po prostu 😜😜. A jak to mówią, każdy ma inne w makijażu 😜

      Usuń
  3. Wiele pudrów pod oczy przetestowałam, ale tego jeszcze nie miałam ;) Słyszałam o nim praktycznie same dobre opinie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto go wypróbować jak najbardziej 😁 Mnie również skusiły dobre opinie o nim, więc to kolejny plus. Aktualnie testuję słynny puder Paese 😉

      Usuń
  4. Ja akurat tego typu kosmetyków nie używam, także i tego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też polubiłam się z tym pudrem. Teraz testuję nowe z Ecocery i też są niezłe! :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.