Witajcie. W mojej pielęgnacji twarzy od bardzo dawna nie gościła marka Nivea. Dawno temu na początku mojego blogowania byłam wielką fanką kremu Nivea Soft. Używałam go nałogowo dość długo, ale potem przyszedł czas na lepsze składowo i bogatsze produkty od tego kremu. Oczywiście przez ten czas miałam zawsze pod ręką słynny niebieski krem, który akurat nie ląduje u mnie na twarzy, ale ratuje inne suche miejsca. Od czasów mojego ostatniego opakowania kremu Nivea w wersji Soft właśnie wiele się zmieniło, a całkiem niedawno marka wprowadziła do swojej oferty bardziej zaawansowaną pielęgnację. Dzięki wizaż.pl miałam okazję testować wybrane przez siebie serum Nivea Cellular Luminouse Anti Age 2w1. I właśnie o tym produkcie dzisiaj wam opowiem.
Dostępność
Opis producenta i moja opinia
Zapewnia podwójne działanie łącząc skuteczność przeciw przebarwieniom ze skutecznością anti-age.- Redukuje przebarwienia nagromadzone w ciągu 10 lat.- Pierwsze rezultaty widoczne już po 2 tygodniach.- Wzmacnia strukturę, przywraca gęstość i ujędrnia skórę.- Wypełnia nawet głębokie zmarszczki w 7 dni.Dla jednolitej, wzmocnionej i młodziej wyglądającej rozświetlonej cery.W 2 tygodnie: widocznie rozjaśnia przebarwienia. Po 12 tygodniach: redukuje przebarwienia - rozjaśnienie przebarwień potwierdzone u 97% kobiet
Niestety mam awersję do produktów tej marki, jedynym wyjątkiem jest różowy płyn dwufazowy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Warto poszukać lub upolować gdy jest na promocji :)
OdpowiedzUsuń