LASH BROW WOSK DO BRWI Z KERATYNĄ

 Witajcie w kolejnym wpisie. Bardzo dawno nie było na blogu żadnej recenzji kosmetyku do makijażu, ale będę się starała to w najbliższych tygodniach nadrobić, aby treści mimo wszystko były bardziej różnorodne. Produkt, o którym dzisiaj wam opowiem, znalazłam w jednym z wiosennych boxów Pure Beauty w zeszłym roku i chwilę czekał na swoje 5 minut, ale w końcu się udało. Mowa oczywiście o wosku do brwi lash brow*, który pokazywałam wam też bardzo niedawno w ulubieńcach. A za co dokładnie lubię ten kosmetyk? Przeczytacie w tym wpisie. 


*produkt znalazłam w jednym z boxów PB, ale dość dawno temu, więc nie jest to wpis reklamowy. 

lash brow wosk do brwi dostępność

Lash brow wosk do brwi stacjonarnie dostaniecie w Hebe oraz w wielu drogeriach online. Jego cena waha się od 25zł do 43zł. 


lash brow wosk do brwi opis


Nie będę się specjalnie odnosić do obietnic producenta, ale opowiem wam po prostu, jak ja stosuję ten wosk do brwi. Jeśli chodzi o makijaż brwi, nie lubię, aby był zbyt skomplikowany i zajmował mi mnóstwo czasu rano. Lubię, kiedy efekt jest naturalny, a wszelkie braki uzupełniam łatwo kredką, zanim nałożę wosk. W moim przypadku, jak napisałam wyżej, liczy się czas i łatwość użytkowania produktu, ponieważ rano nie mam przesadnie dużo czasu. Moje brwi nie są też mocno niesforne i układają się bardzo łatwo, więc w moim przypadku odpada problem, z tym że włoski żyją własnym życiem, bo cały dzień wyglądają bardzo dobrze. Wosk ma przezroczysty kolor, więc nie ma problemu z tym, aby wcześniej uzupełnić brwi kredką, jeśli tego potrzebujecie. Produkt nie zastyga na brwiach szybko, więc mamy sporo czasu, aby z nim pracować i dokładać tyle, ile potrzebujemy. Nie ma też obaw o to, że za mocno może usztywnić włoski, bo zupełnie go nie czuć na brwiach. Warto też wspomnieć o tym, że wosk bardzo łatwo się zmywa olejkiem do demakijażu, kremem-żelem, płynem micelarnym albo kremem do demakijażu. Tylko od waszej fantazji zależy, czego użyjecie.


lash brow wosk do brwi konsystencja

Konsystencja jak widzicie, jest stała, ale produkt w środku jest bardzo miękki i niezwykle łatwo się nabiera. Przypomina bardzo galaretkę, aczkolwiek nie topi się i nie spływa. Łatwo go nabrać na spiralę i nałożyć na brwi wedle swoich upodobań. Zapach wosku jest landrynkowy, trochę jak sztuczne truskawki, ale nie męczy i kompletnie przeszkadza. A odkąd otworzyłam produkt, sporo go wywietrzało, więc z każdym otwarciem jest jeszcze mniej wyczuwalny. Przez cały dzień nie czuć go też na brwiach, a na skórze nie pojawia się od niego podrażnienie. 


Podsumowując, wosk do brwi lash brow bardzo polubiłam. Jest łatwy w użyciu, dobrze utrwala brwi, zastyga, ale nie usztywnia włosków. Atutem jest również to, że bardzo łatwo się zmywa i nie zostawia po sobie żadnego śladu. Moim zdaniem to naprawdę hit i każda z nas powinna  mieć go w swojej kosmetyczce. 

2 komentarze:

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.