Ulubione lakiery Semilac + dwie nowości

Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj pokażę wam kilka moich ulubionych lakierów marki Semilac. Będą to kolory, które w mojej kolekcji najbardziej podbiły moje serce oraz dwie nowości, które posiadam od niedawna. Jeśli ciekawią was moi paznokciowi ulubieńcy, zapraszam do dalszej części :)





007 PINK ROCK



To pierwszy z moich ulubieńców. Był dołączony do zestawu startowego marki Semilac. Jest cudownym, nasyconym i bardzo nieoczywistym różem. Raz jest bardziej  fuksjowy, a raz  malinowy.
Teraz kiedy idzie lato, będzie idealny do różnych połączeń. Marzy mi się na przykład w duecie z miętą.


153 RED MAGNAT


Kolejnym ulubieńcem jest czerwień. Bardzo nietypowa. Niby zwykła, ale w słońcu mieni się cudownymi drobinkami, które mimo wszystko nie są nachalne. Świetnie komponuje się ze złotem w świątecznym manicure, ale solo też daje radę na przykład z kilkoma diamencikami na paznokciach. Istne cudo. Gościła na moich paznokciach w poprzednim miesiącu :)



130 SLEEPING BEAUTY



Sleeping Beauty bardzo często gościł na moich paznokciach, kiedy przyszła wiosna. Solo lub w połączeniu ze złotym Gold Disco. Tak samo, jak poprzednicy nie jest kolorem oczywistym. W świetle dziennym wpada  w pastelową pomarańcz, albo w pomarańcz z domieszką różu. Jest tak bardzo nieoczywisty, jak jego nazwa. Mimo to bardzo mi się spodobał i nie potrafiłam się z nim rozstać dłuższy czas.


032 BISCUIT



 Biscuit to już właściwie klasyka.  Uwielbiam ten kolor dosłownie i w przenośni. Miałam kiedyś bardzo podobny lakier  marki Golden Rose z serii Rich Color nr 052. Uwielbiałam go, tak samo, jak kocham Biscuit. Oczywiście lakier GR musiałam niestety wyrzucić po jakimś czasie, ponieważ zgęstniał, tak Biscuit jeszcze nie został przeze mnie zdenkowany i nadal mogę się cieszyć cudownym kolorem w delikatnej pudrowo-różowej tonacji. Pasuje świetnie właściwie do każdego innego koloru, nosiłam go już z Pink Rock, z Cinnamon Coffe, czy Gold Disco.




A na koniec dwa moje najnowsze kolory:




022 MINT oraz 031 BLACK DIAMOND. Mięta będzie idealna na lato, a klasyczna czerń bardzo się przyda w mojej kolekcji, którą zamierzam jeszcze powiększyć, skoro zbliża się lato :)


I tak prezentują się moi ulubieńcy, w na razie skromnej kolekcji lakierów, którą powoli powiększam o nowe kolory. Sądzę, że są to kolory naprawdę godne uwagi. Wielowymiarowe i nieoczywiste. Odkąd noszę hybrydy coraz częściej łapie się na tym, że zwracam uwagę na kolor na pazurkach, siedzę i patrzę na te małe cuda. 

A wy jakie kolory lubicie najbardziej? Koniecznie dajcie znać : )



Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki 💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋

16 komentarzy:

  1. Dla mnie zdecydowanie mięta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pink rock był moim pierwszym kolorem jestem nim zachwycona do teraz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham lakiery Semilac, mam kilka. Ten biszkoptowy jest przecudny! Ostatnio cały czas go noszę na zmianę z ruby charm :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 130 mam i bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miętowy mam :). 7 bardzo ładna, choć tego typu odcieni mam już sporo :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Red Magnat nie zauroczył najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pink rock i sleeping beauty są przepiękne <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Delikatny róż - przepiękny

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne kolorki, jestem wielką fanką lakierów z Semilaca <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Black diamond skradł moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne kolorki :) Ja z Semilaca skusiłam się dopiero na pierwszy kolorek, wcześniej używałam lakiery z Cosmetic Zone ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio i ja kupiłam 130, jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.