Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was wpis o czarnym mydle. Na pewno wiele z was miało okazję poznać na własnej skórze jego dobroczynne właściwości od czubka głowy po pięty stóp. W tym wpisie ja opowiem wam to ze swojej perspektywy i wrzucę swoje pięć groszy na temat czarnego mydła agafii, które poznałam na wiosnę. Wspomniałam wam o nim na instagramie w ramach wyzwania alfabet kosmetyczny, ale to była recenzja w pigułce, a to mydło zasługuje na więcej. Jeśli jesteście ciekawe, co dokładnie o nim myślę, zapraszam do dalszej części wpisu.


Jak stosować czarne mydło?


stosowanie czarnego mydła



Cena i dostępność 

jak stosować czarne mydło
Czarne mydło agafii| Jak stosować czarne mydło?Czy to się sprawdza? | Cena i dostępność



Czarne mydło Agafii z 37 ziołami syberyjskimi kupiłam za ok. 30 zł na promocji w Hebe. Stacjonarnie jest ono dość drogie, ponieważ cena dochodzi do prawie 40 zł, więc warto kupować je w internecie od 25 do 30 zł za 500 ml, wtedy wychodzi to najkorzystniej według mnie.




Opis producenta+ jak używam czarnego mydła

Syberyjskie mydło o właściwościach pielęgnacyjnych. Wyciągi z roślin syberyjskich nadają mydłu zapach. Mydło nie zawiera sztucznych barwników i składników zapachowych. Zawartość składników pieniących przydaje mu delikatności. Ma postać żelu. Mydło przeznaczone do pielęgnacji ciała i włosów. Polecane osobom z problemami skórnymi: łojotok, egzemy, łuszczyca. Można go stosować jako żel pod prysznic i jako szampon do włosów. Pielęgnuje, regeneruje i odżywia skórę ciała i włosy.



Swoją opinię podzielę na kategorie, ponieważ mydło ma aż zastosowania w mojej pielęgnacji. Do tego kosmetyku przekonała mnie siostra, a konkretnie do jego przetestowania.  Typowego mydła w swojej kosmetyczce nie miałam od bardzo wielu lat, odkąd wiem, że ten kosmetyk mi nie służy. W tym wypadku wygrywa naturalny skład i świetnie działanie, ale o tym będzie niżej.



jak stosować czarne mydło
Czarne mydło Agafii|Jak stosować czarne mydło?Czy to się sprawdza?| Opis producenta+moja opinia

CERA



Czarne mydło bardzo lubię wykorzystywać do mycia twarzy. Niewielka ilość świetnie sprawdza się i do zwyczajnego mycia rano i wieczorem oraz do dokładnego zmycia resztek makijażu zamiast typowego żelu, którego normalnie używam.  Podoba mi się też to, że jeśli mam na cerze jakieś niedoskonałości to mydło świetnie wycisza te większe, a pory zostawia czyste. Skóra nie jest ściągnięta ani wysuszona, a przyjemnie nawilżona i gładka. Mydło nabieram zwykle szpatułką, ponieważ jest mi łatwiej je wydobyć z opakowania z racji jego dość gęstej konsystencji, a i jest to też bardziej higieniczna forma niż wsadzanie palców do środka. 



WŁOSY 


Do włosów również wystarcza mi niewielka ilość tego mydła, ale nie to jest najważniejsze, a jego działanie. Na pewno nie można mu odmówić tego, że genialnie oczyszcza włosy, nie powodując wysuszenia ani obciążenia. Nadaje włosom genialnej objętości po prostu. Są one wygładzone, oczyszczone i odbite od nasady jak po najlepszym szamponie świata. Nie potrzebują ani maski, ani odżywki. Wystarczy ulubiony olejek na końcówki i fryzura jest gotowa. Co do baby hair to nie wiem, do końca jak to ocenić, ponieważ na mojej głowy występuje ich sporo bez wspomagania, choć mydło na pewno im nie zaszkodziło. 





CIAŁO


Do ciała również lubię używać tego mydła, choć przyznam, że mi szkoda go do zwykłego mycia. Nie mniej jednak sprawdza się świetnie, dobrze myjąc i nawilżając ciało, które nie potrzebuje potem żadnego balsamu lub olejku do nawilżania, choć nie jest to niewskazane. Na ciele najbardziej urzeka mnie zapach tego mydła, ponieważ mnie kojarzy się z bzem, który jest maju. Coś niesamowitego. I co najciekawsze nie jest to zapach sztuczny, a bardzo naturalny na mój nos, roślinny. Na dłuższą metę nie męczy i nie boli od niego głowa, a wręcz przeciwnie chce się go czuć ciągle 


Skład


Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Cocamide DEA, Dimethiconol, Polyquaternium-44, TEA-dodecylbenzenesulfonate, Cortusa Sibirica Extract (zarzyczka syberyjska), Achillea Millefolium Flower Water(krwawnik pospolity), Urtica Dioica Extract(pokrzywa), Chamomilla Recutita Flower Water(rumianek), Salvia Officinalis Leaf Extract(szałwia), Betula Alba Juice(sok brzozowy), Melissa Officinalis Flower/Leaf/Stem Water(melisa), Pulmonaria Officinalis Extract(miodunka plamista), Avena Sativa Kernel Extract(owies), Arctostaphylos Uva Ursi Leaf Extract (mącznica lekarska), Hyssopus Officinalis Extract(hyzop lekarski), Inula Helenium Root Extract (oman wielki), Festuca Altaica Extract(kostrzewa ałtajska), Rhodiola Rosea Root Extract(różeniec górski),  Cetraria Islandica Extract(płucnica islandzka), Humulus Lupulus Flower Extract (kwiaty chmielu), Scutellaria Baicalensis Root Extract (tarczyca bajkalska), Pinus Sibirica Seed Oil (olej nasion sosny syberyjskiej) , Quercus Robur Bark Extract(kora dębu) , Glycine Soja Oil (olej sojowy), Linum Usitatissimum Seed Oil (olej lniany), Hippophae Rhamnoides Fruit Oil (olej rokitnikowy), Abies Sibirica Needle Oil (olej pichtowy), Amaranthus Caudatus Seed Oil (olej amarantusowy), Arctium Lappa Root Extract (łopian), Rosa Canina Fruit Oil (olej z dzikiej róży), Juniperus Communis Fruit Oil (olej jałowcowy), Sodium Shale Oil Sulfonate, Cera Alba(wosk pszczeli), Malva Sylvestris Flower Extract(malwa),  Abies Sibirica Needle Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil (olejekrozmarynowy), Althaea Officinalis Leaf Extract(prawoślaz lekarski), Larix Sibirica Wood Extract(modrzew syberyjski), Gypsophila Paniculata Root Extract (gipsówka wiechowata), Saponaria Officinalis Root Extract (mydlnica lekarska),Glycyrrhiza Glabra Root Extract(lukrecja), Agrostis Sibirica Extract(mietlica syberyjska), Crepis Sibirica Extract (pępawa syberyjska), Citric Acid, Parfum, Geraniol, Hexyl ?innamal, Butylphenyl methylpropional, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-cyclohexene ?arboxaldehyde, Methylisothiazolinone, CI 19140, CI 42090, CI 77492, CI 7749, CI 77499. 


Opakowanie

stosowanie czarnego mydła
Czarne mydło Agafii| Jak stosować czarne mydło? Czy to się sprawdza? |Opakowanie

Opakowanie kosmetyku stanowi plastikowy słój zamykany na zakrętkę. Nie ma problemu z odkręceniem nawet mokrymi dłońmi. W środku całość zabezpieczona jest plastikową pokrywką, którą dość trudno się ściąga od samego początku. Wnerwia mnie ten mały element troszkę, ale dla działania tego mydła naprawdę jestem w stanie przeżyć tę małą niedogodność, na którą chyba tylko ja jestem zwrócić uwagę. 

Kolor, konsystencja, zapach


jak stosować czarne mydło kosmetyczne imponderabilia
Czarne mydło Agafii|Jak stosować czarne mydło?Czy to się sprawdza?| Kolor,konsystencja, zapach


Kolor mydła jest ciemny, a konsystencja mocno gęsta, glutowata. Nabieram je zawsze szpatułką, aby ułatwić sobie sprawę, choć i tak zdarza się, że mydło z niej spadnie i zabawa zaczyna się od początku. Zapach jak wspomniałam wyże,j przypomina mi bez a ten, uwielbiam po prostu. Woń nie męczy i nie przyprawia o ból głowy, jak wam już wspomniałam i dłużej zostaje na skórze na przykład. W środku możemy znaleźć liście, co nieco mnie zdziwiło, ale to dowodzi jedynie temu, że produkt faktycznie jest naturalny. 

Podsumowując, dla mnie czarne mydło jest sporym odkryciem pielęgnacyjnym i na pewno będę je stosować nadal, wypróbowując inne ciekawe warianty. Kuszą mnie zarówno mydła babuszki agafii, jak i te marki Beaute Marrakech, bo z tego, co wiem, mają fajne działanie i składy. Jestem ciekawa, co wy myślicie na temat czarnego mydła i czy miałyście okazje je wypróbować :) 


18 komentarzy:

  1. KOCHAM te mydła babuszki przede wszystkim mają cudną konsystencje i jak piszesz dodają genialnej objętości :D Zazwyczaj stosuje je do włosów, czasami do mycia twarzy. Może nie używam ich non stop, ale jeśli już je mam to praktycznie zawsze trafiają do ulubieńców :) Polecam Ci też miodowe (moje pierwsze) i cedrowe (które miałam niedawno) co prawda są nieco mniejsze, ale też w działaniu jest sztos! Tylko białego nie polecam, bo jakoś tak szału nie było, może to dlatego, że jakoś szybko zmieniło zapach, jakby się popsuło xd Ale w czarnym (i reszcie) jest on bardzo przyjemny, chociaż czy ja wiem czy bzowy? nie pamiętam dokładnie :P
    Ps. Nie miałaś zatopionego listka w konsystencji? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty jesteś szybsza niż błyskawica normalnie :D Jeszcze nie skończyłam pisać posta na insta, że jest wpis, a ty już tutaj :D Ja mam po raz pierwszy takie mydło i zdecydowanie chcę kontynuować tę przygodę z innymi wariantami tego kosmetyku, bo jestem naprawdę zakochana i uważam, że za późno je odkryłam zdecydowanie <3 Białe nigdy mnie nie kusiło, ale miód i cedr jak najbardziej na TAK :) Mnie się tak ten zapach kojarzy, choć ja dokładnie nie wiem, co to za zapach jest, to jest moje najbliższe prawdzie skojarzenie :p Miałam :D I napisałam nawet, że znalazłam listek :D

      Usuń
    2. No wiadomo, wierna fanka xD A tak na poważnie akurat miałam jakąś przerwę w sprzątaniu i weszłam, a tam wpis od Ciebie :P Fakt, ogólnie moda na babuszkowe kosmetyki była kilka lat temu :P Ja sama ostatnio jakoś wspominam stare mody kosmetyczne, że tak powiem u siebie na blogu :D
      O kurde fakt jakoś umkną mi ten fakt patrząc na konsystencję od razu zakodowałam 'napisz czy były liście' xD

      Usuń
    3. No of kors, że wierna XD A była taka moda to fakt, ale jak widać nadal są popularne i lubiane, więc to jeszcze nie odgrzewany kotlet 😁 Ja miałam jeden listek spodziewałam się więcej XD

      Usuń
    4. Ja też miałam chyba jeden :)

      Usuń
  2. Chętnie je wypróbuję na włosy, właśnie szukałam coś bo scielam wlosy i chce o nie dobrze dbac

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam go, ale chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chodziłam już pare razy w tesco koło tego mydełka i w sumie nie wiedziałam jak go stosować. Teraz mi to wszystko rozjaśniłaś, tyle że dalej się waham bo to babuszka, której maseczka mnie bardzo skrzywdziła. Może poszukam takiego mydła u innej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nacomi z tego co wiem ma takie mydło na przykład. I one są idealne dla wrażliwców właśnie, bo ładnie oczyszczają, ale nie podrażniają 😉 Choć to babuszkowe używa również na buzię moja siostra również wrażliwiec i nie narzeka,ale rozumiem Twoje obawy 😉

      Usuń
    2. I cieszę się również, że post się przydał ❤️

      Usuń
  5. Miałam to mydło i uwielbiałam. Stosowałam od czasu do czasu, aby dogłębnie oczyścić cerę i włosy. Aż skrzypiały pod palcami. Ale włosy miałam po nim mocno splątane. Zawsze musiałam nałożyć coś dodatkowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pewnie zależy od długości włosów dużo czy się plączą po tym mydle, ale ekspertem nie jestem . Moje są krótkie obecnie, więc to się sprawdza bez plątania o dziwo 😉

      Usuń
  6. Nie miałam nigdy czarnego mydła 😊 muszę kiedyś z ciekawości go wypróbować, bo bardzo mnie zainteresowało 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobrze wspominam czarne mydło, szczególnie w pielęgnacji włosów. W sumie chętnie bym do niego wróciła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nigdy nie używałm czarnego mydła, na szczęście moja skóa go nie wymaga, ale w sumie jak teraz sobie pomyślę, to na pewno by nie zaszkodziło :) Ale nie wiem ciężko jest mi się zawsze przekonać i przestawić na coś zupełnie nowego ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używałam nigdy czarnego mydła, ale chyba się skuszę, lubię sprawdzać na sobie nieznane mi wcześniej rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.