Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj wracam do was z kolejnym podsumowaniem serialowym. W tym podsumowaniu gościć będą kryminały i obyczajowe pozycje. Jakoś tak to się pomieszało w czerwcu, że takie rzeczy wpadły mi do oglądania. Będzie też jedna książka, którą udało mi się ostatnio przesłuchać. Jeśli jesteście ciekawe, co polecam obejrzeć, a co warto sobie odpuścić, zapraszam do dalszej części wpisu.
OBSESJA EVE
Eve (Sandra Oh) to znudzona pracą biurową agentka MI5, która nie zrealizowała swoich marzeń o byciu szpiegiem. Natomiast Villanelle (Jodie Comer) to psychopatyczna, pozbawiona lęku zabójczyni uzależniona od luksusowego życia, na które może sobie pozwolić dzięki swojej brutalnej profesji. Pewnego dnia Eve otrzymuje zadanie wyśledzenia Villanelle, zanim ta ponownie zaatakuje.
Ten serial wypatrzyłam po zwiastunach na YT i powiem wam, że bardzo często mi się to zdarza, że wypatrzę coś na tyle ciekawego, że chcę to obejrzeć i sprawdzić, czy mi się podoba. Dajcie znać, czy też tak macie :D W wypadku Killing Eve trafiłam w dziesiątkę, bo ten serial jest naprawdę dobry. Agentka brytyjskiego wywiadu ściga seryjną morderczynię, niby utarty schemat i wielokrotnie powtarzany w rozmaitych konfiguracjach, ale w tym wypadku wcale nie jest nudno. Główna bohaterka Eve Polastri na samym początku jak mówi zresztą sam opis, wydaje się znudzona swoją pracą aż do momentu, kiedy otrzymuje zadanie wytropienia seryjnej morderczyni. Zaczyna się gra z czasem i zabawa w kotka i myszkę. Villanelle zawsze udaje się uciec niezauważonej przez nikogo. Jest maszyną do zabijania w rękach potężnej organizacji przestępczej, która nie cofnie się przed niczym i przed nikim. Powiem wam, że mimo iż to thriller i mrozi krew w żyłach momentami, to jest też sporo zabawnych momentów, przez które się uśmiejecie. Pozycja jak najbardziej godna uwagi. Sama kończę właśnie trzeci sezon.
RIVERDALE
Dodaj napis |
Życie mieszkańców małego miasteczka zmienia się pod wpływem tajemniczej śmierci Jasona Blossom (Trevor Stines), syna najbardziej wpływowych ludzi w Riverdale. Archie (K.J. Apa), Betty (Lili Reinhart), Jughead (Cole Sprouse) i nowa uczennica Veronica (Camila Mendes) starają się odnaleźć w nowej sytuacji. Kiedy wszystkie tropy lokalnej policji prowadzą donikąd, znajomi zmarłego próbują poznać tożsamość mordercy. Tymczasem w miasteczku rośnie napięcie, a mroczne sekrety jego mieszkańców zaczynają wychodzić na jaw.
Przyznaje się bez bicia, że obejrzałam tylko jeden sezon tego serialu i w moim odczuciu on się powinien na tym skończyć i fabuła nie powinna być ciągnięta dalej po prostu. Dla mnie to typowy serial młodzieżowy, który akurat nie wciąga dalej, to nie są moje klimaty. Było morderstwo, wszystkie wątki zostały rozwiązane, więc dla mnie nie było sensu tego ciągnąć, ale to tylko moje wrażenie akurat. Co innego mroczne CHAOS, który wciągnęło mnie od pierwszego odcinka, bo tutaj wyszło akurat moje zamiłowanie do thrillera i horroru. Podsumowując, po prostu słabo i nie wciąga, choć rozumiem osoby, którym się podoba ten serial i szanuję ten fakt.
CHYŁKA ZAGINIĘCIE
Główna bohaterka Joanna Chyłka jest zdolna, bezkompromisowa, odważna i niepokorna. W prawniczym świecie pełnym mężczyzn w niczym im nie ustępuje. Gdy trzyletnia Nikola Szlezyngier znika bez śladu, a policja nie znajduje dowodów wskazujących na porwanie, głównymi podejrzanymi stają się rodzice dziecka. To właśnie Chyłka i jej nowy aplikant Kordian Oryński podejmują się obrony małżeństwa. Wszystkie poszlaki wskazują jednak na winę Szlezyngierów. Czy prawnicy zdołają wspólnie doprowadzić sprawę do szczęśliwego finału?
Jak tylko pojawił się ten serial w internecie, polowałam na każdy odcinek dwa lata temu, więc to już troszkę czasu, ale sytuacja jest jak najbardziej aktualna cały czas, bo za jakiś czas wyjdzie nowy sezon. Książkę też czytałam chyba, choć niewiele z niej pamiętam, bardziej serial mam w głowie. Cała sprawa rozgrywa się o porwanie małej dziewczynki, a zadaniem policji jest ją odnaleźć. W całej sprawie pomaga również znana w środowisku prawników bezkompromisowa mecenas Joanna Chyłka. Przyznam, że Magdalena Cielecka bardzo mi pasuje do tej roli. Na początku jak zawsze wszystko wydaje się proste i należy odnaleźć porywaczy. A co jeśli okażą się nimi rodzice dziewczynki? W takich sytuacjach zwykle wychodzą na jaw tajemnice, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Jeśli jeszcze nie znacie Chyłki, warto to nadrobić.
CHYŁKA KASACJA
Prawnicy z kancelarii Żelazny & McVay podejmują się obrony Piotra Langera juniora (Jakub Gierszał), który zostaje oskarżony o brutalne morderstwo. Jego ojciec, bogaty i wpływowy biznesmen, żąda by sprawą zajęła się Joanna Chyłka (Magdalena Cielecka). U boku patronki stanie jej aplikant - Kordian Oryński (Filip Pławiak). Czy prawnikom uda się przekonać sędziów o niewinności klienta? Kto i dlaczego spróbuje przeszkodzić im w odkryciu prawdy
W tej części Chyłki historia dotyczy uniewinnienia od popełnienia zabójstwa Piotra Langera juniora syna słynnego warszawskiego biznesmena Piotra Langera. Odbywa się sądowa batalia, wyciągane są wszystkie asy z rękawa i najlepsze argumenty za tym, aby oskarżony nie trafił do więzienia na długie lata. Sama Chyłka od początku jest przekonana, że to nie Langer jest zabójcą, który z zimną krwią zabił dwie osoby, a potem przez dwa tygodnie trzymał w mieszkaniu ich ciała. Przyznam, że wiele was zaskoczy podczas oglądania tego serialu. Pani mecenas i Zordon jak zawsze wplączą się w kilka niebezpiecznych sytuacji. Najbardziej nieprzewidywalne jest jednak zakończenie, ale żeby tego się dowiedzieć, musicie po prostu obejrzeć ten serial.
ZBRODNIA
Spokojne życie mieszkańców Półwyspu Helskiego i urlop bohaterów w malowniczej scenerii zostają nieoczekiwanie przerwane przez tajemnicę z przeszłości. Wydarzenia okazują się mieć związek z niewyjaśnionymi morderstwami - wszystko na tle surowych i zapierających dech w piersiach krajobrazów polskiego wybrzeża. Atrakcyjna prawniczka, Agnieszka Lubczyńska (Magdalena Boczarska), która wraz z rodziną wypoczywa nad polskim morzem, odkrywa zwłoki topielca. Śledztwo w tej sprawie prowadzi komisarz "z przeszłością", Tomek Nowiński (Wojtek Zieliński), który zna Agnieszkę jeszcze z liceum. Ponowne spotkanie bohaterów po latach i sprawa zagadkowych morderstw spowodują, że ich dotychczasowe życie odmieni się diametralnie. Śledztwo komplikuje się, kiedy policja odnajduje kolejne ofiary. Kiedy między dawnymi znajomymi zaczyna rodzić się uczucie, małżeństwo Agnieszki z apodyktycznym mężem (Radosław Pazura) zaczyna przeżywać kryzys
Ten serial zaczęłam oglądać z polecenia Zaczarowanej i nie jestem w stanie przebrnąć do końca, za co przepraszam strasznie, ale jak lubię kryminały tak ten albo jest słabo zrobiony, albo autorzy za bardzo zabrnęli w nudną obyczajówkę, która kompletnie nie jest mroczna. Nie mam pojęcia, czemu tak historia tak mnie męczy, podczas oglądania. Szkoda, bo potencjał był, ale został zmarnowany moim zdaniem.
SZADŹ
Dodaj napis |
Na obrzeżach Opola w okrutny sposób zostaje zamordowana młoda dziewczyna. Dochodzenie wykazuje, że była jedną z wielu ofiar psychopatycznego seryjnego zabójcy. Na miejscu zbrodni pojawia się komisarz Agnieszka Polkowska (Aleksandra Popławska). Policjantka nie zdaje sobie jednak sprawy, że jej udział w śledztwie nie jest przypadkowy. Czy zdoła dotrzeć do mordercy, zanim ten wybierze kolejną ofiarę? Siedmioodcinkowy thriller z wątkiem kryminalnym w tle. W tej opowieści zagadki nie stanowi jednak tożsamość mordercy, a motywy jego działania. Co łączy sprawcę z komisarz prowadzącą śledztwo? Dlaczego wszystkie ofiary to głęboko wierzące młode dziewczyny? Wyścig z czasem trwa. Czy komisarz Polkowska trafi na ślad mordercy i zapobiegnie kolejnym zbrodniom? Każdy odcinek odkryje przed widzami część prawdy o tym, co łączy policjantkę z Piotrem Wolnickim (Maciej Stuhr) – religioznawcą, pozornie wzorowym mężem i ojcem, który w okrutny sposób pozbawia życia swoje ofiary
Możliwe, że mnie zlinczujecie teraz, ale podobał mi się ten serial, choć z drugiej strony to jak z książkami Miłoszewskiego nie każdy je lubi, a mnie się podobały. Historia tradycyjnie rozpoczyna się od zabójstwa, a na miejscu zdarzenia pojawia się nieprzypadkowa policjantka z przeszłością. Poszukując mordercy, początkowo nie ma pojęcia, że może mieć z nim aż za dużo wspólnego i badając kolejne sprawy, będzie odkrywać kolejne karty z przeszłości, aż zrozumie, że psychopatycznego mordercę miała zbyt blisko siebie, a świat jest mały i po latach nawet ona może czuć się zagrożona w jakiś sposób. Dlaczego? Musicie obejrzeć, jeśli lubicie połączenie thrillera i kryminału. Mam nadzieję, że twórcy zrobią kolejny sezon, bo jestem ciekawa, co było dalej.
JAK ZOSTAŁEM GANGSTEREM. HISTORIA PRAWDZIWA
"Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" to film o przyjaźni i miłości w czasach, w których pozwolenie sobie na emocje może okazać się tragiczne w skutkach. W życiu Bohatera liczą się tylko dwie osoby - najbliższy przyjaciel i ukochana kobieta, a światem jego interesów rządzi przemoc. Akcja filmu zaczyna się w latach 70-tych - już wtedy młody Bohater wie, że adrenalina smakuje bardziej niż mleko w proszku. Z czasem odkrywa też pragnienie pieniędzy, władzy i bycia ponad prawem. Rozpoczyna się transformacja, a jego gangsterski talent rozkwita. Wspólnie z przyjacielem buduje własną armię. Oparta na faktach historia Bohatera po raz pierwszy pokazuje prawdziwe oblicze polskich mafiosów: zaczynali w kreszowych dresach i stworzyli organizację przestępczą, która przez chwilę panowała nad całym krajem. Finał tej historii nie został jednak napisany pociskami i krwią - czasem słowo rani mocniej niż kula, a miłość i przyjaźń mogą być lekarstwem, nawet w najbardziej okrutnych rękach.
Ten film obejrzałam po zachętach zewsząd, że jest bardzo dobry i sprawdzeniu na filmwebie jak bardzo on jest w moim guście. Przyznam, że historia robi niemałe wrażenie, w końcu żaden chłopak z blokowiska od dziecka nie marzy o zostaniu gangsterem, a przynajmniej ja nie znam takiej osoby. Film dobry i wciągający. Przedstawia tak w dużym skrócie historię,jak z niewinnego chłopaka stać się właśnie tytułowym gangsterem, a co więcej nie pisnąć o tym słowa własnej rodzinie i roztaczać przed nimi zupełnie inną rzeczywistość, ale co z tego wyszło, musicie obejrzeć same. I powiem wam też, że jestem pod wielkim wrażeniem głównej postaci zagranej przez Marcina Kowalczyka. Wyszło naprawdę świetnie.
KSIĄŻKA- ZYGMUNT MIŁOSZEWSKI JAK ZAWSZE
Komedia ironiczno-romantyczna o parze, która dostała szansę przeżycia jeszcze raz swojej miłości. I o narodzie, który dostał szansę przeżycia jeszcze raz swojej historii. I o tym, co z tego wynikło.
Nowa książka autora bestsellerów o Teodorze Szackim to opowieść o tym, czy potrafimy oszukać los. A może jesteśmy skazani na „jak zawsze”? Miłoszewski mistrzowsko eksploruje nowy gatunek literacki, pokazując, że niezależnie od tego, czy bierze na warsztat horror, kryminał lub romans, zawsze umiejętnie przeplata osobiste losy bohaterów z historią Polski.
O tej książce czytałam na blogach, jak się pojawiła. Miłoszewskiego znam głównie z trylogii o prokuratorze Teodorze Szackim, która ma miłośników i przeciwników, jak w przypadku każdej książki. A czym ta pozycja mnie ujęła? Pierwszą innowacją jest fakt, że to był audioook w aplikacji Empik Go, a musicie wiedzieć, że częściej czytam książki papierowe lub w formie ebooka niż ich słucham, W tym wypadku nie żałuję, ponieważ podobało mi się, jak czytają Dorota Kolak i Kazimierz Kaczor, którzy są starszą wersją Ludwika i Grażyny z teraźniejszości oraz Kamilla Bar-Kochańska i Modest Ruciński, którzy są głosami głównych bohaterów z czasów ich młodości w PRL-u. Przyznam, że ujęła mnie ta opowieść bardzo i pozwoliła sobie wyobrazić trochę, jak to było kiedyś, w czasach siermiężnych i trudnych dla naszego kraju, jak ludzie próbowali znaleźć w tym jakąś normalność. To też opowieść o tym, jak rodziło się uczucie dwojga głównych bohaterów, o dawnych miłościach i rozterkach z tym związanych, o robieniu kariery w tamtym czasie, o poglądach na świat. Właściwie to prawdziwa mieszanina tego wszystkiego. Wkradają się też futurystyczne wizje Lema, ale to już bardziej dla fanów literatury taki smaczek. Książki słuchało się całkiem szybko, mimo że to prawie 500 stron. Był moment, w którym się nudziłam, ale szybko minął. Zakończenie też nieco was zaskoczy, ale żeby się dowiedzieć tego musicie sami przeczytać lub odsłuchać.
I tak prezentuje się serialowe podsumowanie czerwca. Jak same widzicie, co są i pozycje słabe i świetne. Znalazła się nawet książka, co bardzo mnie cieszy, ponieważ w tym roku o wiele mniej czytam, a sporo oglądam filmów i seriali. Mam nadzieję, ze za jakiś czas znów w jakimś zestawieniu polecę wam kolejną pozycję książkową, ale nie zapeszam. Koniecznie napiszcie, co wam się podobało z dzisiejszego wpisu. A może macie do polecenia jakieś ciekawe pozycje do obejrzenia lub przeczytania ?
No całkiem sporo pozycji z tego zestawienia znam! :D Zacznę od nieznanego 1 serialu Obsesja Eve - widziałam, że oglądasz, ale ja jakoś zupełnie nie jestem przekonana do chińskich elementów w serialach/filmie. Tu chodzi o jedną aktorkę, jakoś nie wiem nigdy mnie to nie zachęca :P Riverdale oglądałam i mi akurat 2 sezon się super podobał, 1 taki ooo, a te dalsze dramat, w którymś odc 4 sezonu przestałam, bo nie dało się już oglądać xd Chyłkę UWIELBIAM u mnie zaczeło się od serialu Kasacja, a potem przeczytałam szybko wszytskie tomy książek, które polecam! Uwilebiam styl Mroza i nawiązania do teraźniejszych czasów, no i ogólnie sam humor tych książek. Tez zgadzam się co do tego, że aktorzy są super dobrani, ale wydaje mi się, że może mi to zaburzać obraz, że oglądałam najpierw serial. Co do zbrodni to nie czuję jakoś rozczarowania, że Ci się nie spodobało, bo sama oceniłam go na 6 czyli takie może być. Wiem, że jest słabo zrobiony i jest wiele innych lepszych filmów, więc tak jakoś specjalnie go nie polecam :D Ale nie oglądało mi się go np tak źle jak szadzi (xd) dlatego 6 nie 5. Szadz słaba mega dla mnie, nic nie zaskakuje i wgl jakoś nie ciekawi. Jak zostałem gangsterem to taka pozycja która z jednej strony kusi, a z drugiej nie jestem przekonana czy mi się spodoba. Dlatego tak odwlekam oglądanie, ale kiedyś pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTam nie ma chińskich elementów, a aktorka jest Koreanką:p Tak rozróżniam Chińczyków i Koreańczyków :p I nie uważam, że nie pasuje do roli, wręcz przeciwnie. Ten serial najpierw trzeba obejrzeć, więc jak kiedyś zmienisz zdanie, to polecam sprawdzić jednak 😉 Mroza też lubię, ale nie zabrałam się za książki o Chyłce. Ja szybko przeleciałam serię o komisarzu Forście, która przyznam wciąga i czekam, czy ktoś się zdecyduje na ekranizację, tak jak w przypadku Chyłki, bo to też może być świetne. Mnie Szadź nie zawiodła jak mówiłam już, mogli tylko innego aktora wybrać zamiast Stuhra, ale wiadomo każdy odbiera to inaczej. Jak zostałek gangsterem to jest dobra pozycja i uwierz mi docenisz jak obiejrzysz. Sama nie byłam tak na 100 % przekonana, ale jak włączyłam film to już była inna bajka zupełnie i nie żałuję, bo mega się to podobało. Nie wiem, czy ma coś do tego fakt, że te mafijne klimaty to ciekawa sprawa i te wszystkie zależności, ale to jest temat rzeka 😁
UsuńJa nie rozróżniam xD Zapomniałam o tym napisać, sama nie wiem z czego to u mnie wynika, ale jakoś mam takie uprzedzenia, chociaż przyznaję - nie powinnam :) Ja planuję Foresta też przeczytać! Wydaje mi się, że ma być ekranizacja, bo już kilka jego książek miało wykupionych (chyba tak to się mówi?) ekranizację na pewno nieodnaleziona, którą też czytałam, ale była taka okej po prostu, bez szału :P To w takim razie skuszę się! :)
UsuńNo nie powinnaś fakt, bo nie należy oceniać po okładce jednak 😉 coś słyszałam właśnie o tym na insta u samego Mroza, ale nie wiem w końcu, czy się dogadali co do wielu szczegółów. Mam nadzieję jednak, że tak było, bo to byłby sztos przyznam ta ekranizacja Forsta. Nieodnaleziona nigdy mnie nie kusiła akurat. I jak mówiłam Forst książkowy super 👌
UsuńNo ja też, ale wydaje mi się, że skoro on sam o tym pisał to raczej #potwierdzoneinfo :D Po nieodnalezioną sięgnęłam sama spontanicznie, nie mając chyba trochę pomysłu :)
UsuńRiverdale uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZ tych seriali znam tylko "Chyłkę", zaciekawił mnie "Jak zostałem gangsterem" :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko Chyłkę Zaginięcie. Bardzo mnie pochłonął ten temat. Miałam w planach Kasację, ale może na jesień? Bardzo ciekawe propozycje, zapisałam sobie na listę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dziękuję za taki post, bardzo skorzystam, jak będę miała ochotę i czas coś takiego obejrzeć.
Ciekawe propozycje, dla mnie wszystko jest nowością.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Jak zawsze" - bardzo specyficzna literatura. Ogólnie lubię sięgać po książki Miłoszewskiego ;) A jeśli chodzi o Chyłkę, to mam zupełnie odmienne zdanie - Cielecka kompletnie nie pasuje mi do roli Chyłki, więc serial porzuciłam po kilku odcinkach ;) Natomiast film "Jak zostałem gangsterem" bardzo mnie wciągnął, historia została opowiedziana w świetny sposób!
OdpowiedzUsuńJak zostałem gangsterem oglądałam. Podobała mi się zarówno gra Kowalczyka jak i Włosoka chłopaki odwalili kawał dobrej roboty :) Hylki nie oglądałam ale bardzo dobrze kojarzę z reklam :) zbrodnie oglądałam i nie była dla mnie jakaś rewelacyjna ale tez nie była dla mnie nudna ;)
OdpowiedzUsuńZ Twojego podsumowania znam tylko "Riverdale" i zgadzam się, że ten serial już dawno powinien się zakończyć. Pierwszy sezon był w porządku, drugi jeszcze ujdzie, ale im dalej to ciągną, tym robi się z tego tak nieprawdopodobna bajka, że aż oczy bolą. Włączyłam kilka odcinków kolejnych sezonów (bo w sumie nie pamiętam już, ile ich jest) i oglądając to zastanawiałam się, dlaczego to sobie robię :D
OdpowiedzUsuńPierwszy sezon riverdale był bardzo fajny, a jak to dalej poszło to nawet się nie chce gadać. Kompletna masakra!
OdpowiedzUsuń