Sylveco żel punktowy |Mój gamechanger w pielęgnacji cery

 Witajcie w kolejnym wpisie. Jak wiecie, jestem sporym miłośnikiem naturalnej pielęgnacji, a szczególnie jeśli chodzi o twarz. Dzisiaj wracam do was z recenzją kosmetyku, który kupiłam zupełnie przypadkiem, nie znając wcześniej żadnej opinii na jego temat. I nie wiedziałam, że okaże się aż tak przydatny. 




Cena i dostępność 


Sylveco żel punktowy, naturalny żel punktowy blog kosmetyczny


Żel punktowy na wypryski  sylveco z aloesem i olejkiem z drzewa herbacianego kupiłam w drogerii Sekret Urody w bardzo niskiej cenie na wyprzedaży ostatnich sztuk. Było to ok. 8 zł. Cena regularna waha się od 14 do 20 zł. Stacjonarnie można go dostać w Hebe za ok. 22 zł. 



Obietnice producenta i moja opinia 

Sylveco żel punktowy, naturalny żel punktowy blog kosmetyczny




Żel punktowy na wypryski to preparat przeciw niedoskonałościom (pojedyncze wypryski, trądzik) skutecznie redukuje zmiany skórne, znacznie przyspieszając regenerację skóry. Do stosowania miejscowego nawet w przypadku cery wrażliwej.

Produkt zawiera 5% olejku z drzewa herbacianego o działaniu antybakteryjnym.

W skrócie:
*redukuje zmiany skórne
*przyspiesza regenerację
*działa antybakteryjnie



Moja przygoda z tym kosmetykiem zaczęła się przypadkowo. Otóż kupiłam go  dla mojej siostry na punktowe niedoskonałości cery i wydawało mi się, iż nie będę testować go na sobie. Jednak po jakimś czasie okazało się, że moja twarz się buntuje od zbyt częstego noszenia maseczki ochronnej i żel ma małe pole do popisu na mojej cerze. Od pierwszego użycia zrobił na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Nałożyłam go punktowo na kilka niedoskonałości wieczorem, a rano okazało się, że są o wiele mniejsze i zaczynają się goić. Żel zostawia na wypryskach coś w rodzaju warstwy ochronnej. Nigdy nie udało mi się jej zepsuć ani zerwać, ale to zapewne dzięki samodyscyplinie względem niedotykania twarzy, aby nie roznosić na niej bakterii dodatkowo. Oczywiście ta warstewka nie przeszkadza w żaden sposób i nie ściąga skóry w miejscu, gdzie produkt został nałożony. Wielkim plusem jest też to, że po wypryskach nie zostają żadne ślady po zagojeniu. 


Sylveco żel punktowy, naturalny żel punktowy blog kosmetyczny


Opakowanie 

Sylveco żel punktowy, naturalny żel punktowy blog kosmetyczny

Na początku żel sylveco opakowany jest w kartonik, który zawiera wszystkie niezbędne informacje na temat kosmetyku oraz skład. Po otwarciu kartonika widzimy zgrabną buteleczkę z pompką typu air less. Bardzo lubię takie rozwiązania w produktach, ponieważ to gwarantuje nam całkowitą higienę podczas użytkowania, a dodatkowo daje to ten komfort, że cały produkt został wydobyty z opakowania. 

Skład




INCI: Aqua, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil, Glycerin, Hydroxyethylocellulose, Propanediol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Panthenol, Allantoin, Decyl Glucoside.


W składzie żelu znajdziemy wspomniany aloes, olejek z drzewa herbacianego, łagodzący pantenol, glicerynę i alantoinę. 


Konsystencja i zapach 

Sylveco żel punktowy, naturalny żel punktowy blog kosmetyczny

Jeśli chodzi o konsystencję, to jest ona raczej żelowa i dość spływająca, ale jedynie z dłoni, choć pamiętajcie też o tym, że może się ona delikatnie różnić od siebie, biorąc pod uwagę daną partię produktu. Na twarzy to nie ma miejsca, więc można ją bezpiecznie aplikować choćby za pomocą patyczka kosmetycznego. Kolor jest delikatnie mleczny. Zapach to połączenie aloesu i olejku z drzewa herbacianego. Mnie akurat się podoba i nie jest zbyt intensywny ku mojemu zaskoczeniu, aczkolwiek nawet gdyby ta woń nie przypadła mi do gustu, nie miałabym problemu z jej zniesieniem.


Podsumowując, bardzo się polubiłam z tym kosmetykiem. Używam go zawsze wtedy, kiedy moja skóra ma gorszy moment i konieczne jest działanie punktowe. Żel bardzo dobrze sobie radzi powodując szybsze gojenie się niedoskonałości, a co najważniejsze nie zostają potem żadne ślady. U mnie ten produkt okazał się must have i zdecydowanie uważam, że warto go mieć w swojej kosmetyczce. 



6 komentarzy:

  1. Widziałam go kilka razy i nawet się zastanawiałam, czy jest skuteczny, tak z ciekawości :). Będę o nim pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja dawno nic od nich nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam od nich jeszcze niczego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie jestem już fanką produktów punktowych, chociaż kiedyś tylko takie preferowałam w sumie :D Teraz już nie są na szczęście mi takie potrzebne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie używam super często, więc testy też zajęły dobre parę miesięcy. Po prostu to taka opcja ratunkowa. O wiele częściej moja siostra go używa, bo u niej ma większe pole do popisu 😉

      Usuń
  5. Taki punktowy żel to by mi się teraz przydał bo moja cera ostatnio przechodzi jakiś gorszy czas... 🙈

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.