Witajcie w kolejnym wpisie. Dzisiaj opowiem wam o balsamie do ciała, jak same wiecie nie zużywam ich na pęczki bo generalnie balsamowanie to nie jest moja najmocniejsza strona przyznaję się do tego,ale kiedy już sięgam po taki kosmetyk bo chcę nawilżyć skórę to wybieram właśnie balsam o którym będzie mowa w dzisiejszym poście. Jeśli jesteście ciekawe o jakim produkcie chcę wam opowiedzieć zapraszam do dalszej części.




NAZWA: NIVEA SMOOTH SENSATION DAILY LOTION
CENA: OD 16ZŁ DO OK 22ZŁ
DOSTĘPNOŚĆ: INTERNET
POJEMNOŚĆ: 500ML











Obietnice producenta:


 Skład:
 Wygląd:

Moja opinia:

Opakowanie: ma całkiem sporą pojemność bo jest to aż 500ml, początkowo wydaje się nie do zużycia, ale powoli się udaje. Można je ocenić dobrze po lekkości butelki. Dodatkowym atutem jest fakt,że butla jest wyposażona w pompkę, co umożliwia zużycie balsamu do ostatniej kropli. Moje na zdjęciu jest zmaltretowane, ale to oznacza właśnie,że kosmetyk był przeze mnie jak najbardziej używany intensywnie.

Konsystencja: lekka, ale jednocześnie treściwa, co przekłada się na działanie. 

Działanie: balsam jak dla mnie super nawilża, skóra jest aksamitnie gładka i przyjemnie pachnąca. Produkt nakładam na ciało mniej więcej co drugi dzień, jak dla mnie jest on na tyle nawilżający,że nie muszę tego robić codziennie, moja skóra nie woła o balsamowanie po kąpieli. Pomógł mi w nawilżaniu  nawet wtedy kiedy mocno się opaliłam, a skóra wymagała właśnie porządnej dawki nawilżania. Nie podrażnia ani nie uczula. Nie zostawia na ciele żadnej nieprzyjemnej tłustej ani lepiącej warstwy co bardzo ważne oraz szybko się wchłania, więc nie trzeba długo zwlekać z nakładaniem ubrań. Jak dla mnie świetnie.

Zapach: typowy dla kosmetyków Nivea, a jednak bardzo przyjemny, kremowy. 

Wydajność: tutaj również nie mogę narzekać, do nasmarowania ciała wystarczają mi dwie pompki balsamu, a są one naprawdę zacnej wielkości. 



Podsumowując: Jeśli kiedyś traficie gdzieś w czeluściach internetu na ten balsam warto zwrócić na niego uwagę. Nie tylko super nawilża skórę, ale jest również bardzo wydajny, co przemawia na jego korzyść tak samo jak pojemność opakowania. Jak dla mnie jest świetnym i nie zastąpionym nawilżaczem skóry. Jedyną wadą jest tylko dostępność bo ciężko go znaleźć, ale jak już się uda to naprawdę rekompensuje się to w 100%.



A może jednak znacie ten balsam ? Widziałyście go gdzieś lub czytałyście o nim? Koniecznie dajcie znać :)



Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki ;*:*:*


7 komentarzy:

  1. Nie znam jeszcze tego balsamu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Większość balsamów Nivea bardzo dobrze nawilża, więc myślę, ze jeśli o to chodzi to można brać w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że tak dobrze radzi sobie z nawilżaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie stosowałam, bo mam uraz do kosmetyków Nivea :(

    OdpowiedzUsuń
  5. 2 pompki na całe ciało? Mega wydajność :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mMineral oil tak wysoko w składzie ;;/

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.