Bardzo dawno nie było tutaj recenzji makijażowej, ale postanowiła wreszcie przełamać te wszystkie wpisy o pielęgnacji skóry, włosów czy ciała czymś do makijażu. Jakiś czas temu dostałam do przetestowania dzięki Pure Beauty I Oriflame świetny tusz do rzęs. Pump and plump. Jak tusz wypadł na moich rzęsach i czy warto go kupić, przeczytacie w tym wpisie. 

[współpraca reklamowa z pure beauty]



Oriflame pump and plump mascara

 Tusz przyszedł do mnie opakowany w super pudełko. 

Muszę przyznać, że pomysł jest super. 




Oriflame pump and plump mascara środek


W środku oczywiście bohaterka całego zamieszania, która prezentuje się zacnie. A jak się sprawdza w akcji?

W moim odczuciu naprawdę nieźle. Maskara po otwarciu jest dość mokra, ponieważ jest świeża, więc siłą rzeczy jest to zupełnie normalne. Ja nie do końca lubię takie formuły i wolę, kiedy tusz trochę przeschnie i jest gęstszy. W tym wypadku efekt jednak wynagradza tę małą niedogodność. Tusz faktycznie wydłuża, pogrubia i unosi rzęsy bez użycia zalotki. Przy tak świeżej formule lekko skleja, ale tutaj warto nakładać cieńsze warstwy, bo wtedy ten problem jest do wyeliminowania. Podoba mi się też bardzo fakt, że tusz się nie kruszy i nie osypuje w ciągu dnia. Nie jest jedynie wodoodporny, więc nie polecam płakać albo chodzić w nim deszczu, bo efekt pandy jest gwarantowany. Przy zmywaniu makijażu nie sprawia problemu. Schodzi dobrze masełkiem do demakijażu lub olejkiem, a także płynem micelarnym. 


Oriflame pump and plump mascara szczoteczka

Szczotka jest silikonowa ze sporą ilością wypustek, które dobrze łapią wszystkie rzęsy i równomiernie nakładają tusz. Szczotka nie łaskocze i nie kłuje w oko, więc maluje się nią bardzo komfortowo. 



Oriflame pump and plump mascara szczoteczka

A jak wygląda efekt na oku ?






TWARZ:

Max Factor miracle pure skin reset 2in1 serum foundation 30-40 fair to light, Rimmel multi tasker concealer& foundation 025 rose ivory, Astra longstay concealer 02N, Astra Velvet skin loose powder No 2, Bell everyday contour stick 1&2, Sensique splendor chocolate bronzing powder, physicians formula butter blush vintage rose&natural glow, nam glass HIGHLIGHTER.

BRWI: JOKO PROFESSIONAL EXPERT COLOUR&SHAPE WATERPROOF EYBROW PENCIL, LASH BROW LAMINATION EFFECT GEL

USTA: MAX FACTOR COLOUR ELIXIR LIP LINER 030 MAUVE MOMENT, RIMMEL LASTING MEGA MATTE 210 ROSE&SHINE 

Brak komentarzy:

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.