Witajcie kochane w kolejnym wpisie. W tę deszczową i zimną jak na maj pogodę powracam do was z postem na temat kremu do rąk. Rzadko wam je tutaj opisuje, chyba że jakiś naprawdę przypadnie mi do gustu. Za co cenię krem Isana z mocznikiem, dowiecie się, czytając ten wpis :)
Co, gdzie jak i za ile?
Isana Urea Intensive| Cena i dostępność |
Krem Isana Urea Intensive do bardzo suchej skóry z 5,5% zawartością mocznika i panthenolem dostaniecie w Rossmannie z tego, co pamiętam za ok. 6 zł, ja kupiłam go akurat za 5 zł na promocji. Polowałam co prawda na krem w białym opakowaniu z czerwonymi elementami, który teoretycznie powinien w Rossmannie być.
Opis producenta + moja opinia
Isana Urea Intensive| Opis producenta + moja opinia |
Pielęgnacja, którą poczujesz oraz składniki, którą sprawią, że Twoje dłonie będą przyjemnie miękkie w dotyku. Krem do rąk Isana Urea Intensive wiążący wodę z mocznikiem zapewnia wyjątkową pielęgnację dla bardzo suchych dłoni. Dzięki składnikom, takim jak pantenol, masło shea czy wosk pszczeli, intensywnie pielęgnuje szorstką i zniszczoną skórę rąk, dzięki czemu ponownie staje się ona gładka i miękka w dotyku. Połączenie składników aktywnych w kremie pomaga zachować właściwy poziom nawilżenia Twojej skóry. Krem szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.
I co ja o tym myślę? Przede wszystkim zgadzam się, że dzięki temu kremowi naprawdę sucha skóra jest tylko wspomnieniem. Moje dłonie bardzo często się przesuszają od codziennych prac domowych typu mycie naczyń, te ostrzejsze z użyciem mocniejszych detergentów zawsze wykonuję w rękawiczkach, nie mniej jednak całkowicie przesuszenia nie da się uniknąć. Po aplikacji kremu zauważalne jest wygładzenie dłoni i przyjemna miękkość. Faktem również jest to, że krem szybko się wchłania w dłonie i nie przeszkadza w wykonywaniu innych czynności i można ze spokojem wrócić do innych obowiązków. Nawilżenie i miękkość skóry nie znikają nawet po umyciu rąk, a na dłoniach zostaje komfortowa warstwa, która nie denerwuje i nie przeszkadza. Jedynym delikatnym mankamentem na początku był zapach, do którego się przyzwyczaiłam bardzo szybko, ale o tym opowiem niżej.
Skład
Isana Urea Intensive| Skład |
Opakowanie
Isana Urea Intensive| opakowanie |
Opakowanie stanowi miękka tubka zamykana na klik. Grafika na opakowaniu jest prosta i przejrzysta. Całość wyróżnia się na sklepowej półce czerwonym kolorem tubki. Aplikacja kosmetyku przebiega bez problemowo i nie brudzi mocno opakowania z racji konsystencji, ale o tym opowiem za chwilę. Krem ma standardowe 100 ml pojemności.
Kolor, konsystencja, zapach
Isana med urea| kolor, konsystencja i zapach |
Kolor kremu jest standardowo biały, więc pod tym względem kosmetyk nie wyróżnia się na tle innych. Natomiast bardzo mi się podoba to, że jest w swojej konsystencji dość zbity i nie spływa z rąk, a pod wpływem ich ciepła bardzo dobrze się rozsmarowuje. Na koniec został nam zapach kosmetyku. Opisałabym go jako oliwkowo-mydlany, ta oliwka nie do końca mi się podobała z początku, ale później się przyzwyczaiłam do tej woni i w tym momencie bardzo szybko ona wietrzeje z moich dłoni i nie przeszkadza. Zostaje za to komfort i nawilżenie po użyciu kremu.
Podsumowując: Krem świetnie sprawdza mi się w codziennej pielęgnacji dłoni. Szybko się wchłania i pozostawia skórę nawilżoną i miękka. Dzięki regularności w używaniu moje dłonie nie przesuszają się tak mocno przez domowe obowiązki i mało sprzyjające warunki, co miałam szansę sprawdzić jeszcze zanim rozpoczęła się wiosna za oknem, choć teraz jej nie widać. Jeśli wasze suche dłonie potrzebują ratunku i potrzebują mocnego kopa nawilżającego zdecydowanie warto kupić ten krem.
Miałam kilka różnych kremów do rąk Isany, ale z żadnego nie byłam specjalnie zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa mam swojego ulubieńca z evree i musi mnie coś na prawdę kusić, żebym go zdradziła, a tutaj się na to nie zanosi :D
OdpowiedzUsuńTak niepozornie wygląda a się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem i rzeczywiście, masz rację, że do codziennej pielęgnacji się nadaje, ale do zadań specjalnych trzeba czegoś lepszego w działaniu.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś Isana miała fajny, intensywny krem z mocznikiem z niebieskim opakowaniu ;) Ciekawe czy ten jest tak samo dobry ;D
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować, bo moje dłonie łatwo się przesuszają niestety :P
OdpowiedzUsuńMiałąm ten krem i potwierdzam, jest świetny :)
OdpowiedzUsuń