Witam was kochane serdecznie wieczorową porą w kolejnym wpisie :) Opowiem wam dziś bliżej o kolejnym isanowym ulubieńcu. Mogłyście słyszeć o nim niedawno w ulubieńcach sierpnia. Zaintrygowało mnie głównie jego ładne opakowanie z sówką. Jeśli jesteście ciekawe czym jeszcze chwycił mnie za serce zapraszam do dalszej części :)







Nazwa: Isana Premium żel pod prysznic czereśnia
Pojemność: standardowe 300 ml
Cena: 2,99 zł
Dostępność: Rossmann








Co mówi producent:




Skład:



Wygląd:




Moja opinia:
Żel zamknięty jest w standardowym opakowaniu o pojemność 300 ml. Zamykane jest ono na klik, który jak dotąd działa sprawnie i nie został przeze mnie zepsuty ani zagubiony.Kolejnym ważnym aspektem jest szata graficzna. Widzimy na niej przesłodką różową sówkę, która siedzi sobie na gałęzi. Przyciąga to wzrok, mogę nawet powiedzieć, że głównie ta sówka zwróciła moją uwagę przy tym opakowaniu, aż wołała do mnie: „zabierz mnie ze sobą do domu". Drugi powód to jak same wiecie moje isanowe żelomaniactwo. Nie wiem, co ja mam z tymi żelami doprawdy, zawsze muszę przytulić jakiś ciekawy egzemplarz: ). Następną sprawą jest zapach. Bardzo ładny. Głównie czuć słodkie czereśnie z nutą ciastka w tle. Same powiedzcie czy to nie pachnie smakowicie? Oczywiście nie jest on zbyt intensywny czy mdły, ale bardzo przyjemny.Idąc dalej, kosmetyk bardzo dobrze się pieni i fajnie oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń. Jest dla niej neutralny, nie wysusza ani nie nawilża. Jeśli chodzi kolor żelu, jest to jasna czerwień.
Konsystencja jest żelowa, niespływająca.Jeśli mowa o wydajności, jest ona na przyzwoitym poziomie, choć nawet gdyby kończył się jeszcze szybciej i tak warto kupić, bo cena jest śmiesznie niska.Oczywiście nie zauważyłam po nim żadnych podrażnień ani innych skutków ubocznych. Podsumowując: Pięknie pachnący żel, w świetnym opakowaniu w śmiesznej cenie. 


Plusy:
*cena
*dostępność
*śliczna grafika z sówką na opakowaniu
*zapach słodkich czereśni z nutką ciastka, oczywiście nie jest on zbyt intensywny ani mdły, a wręcz bardzo przyjemny
*dobrze się pieni i oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń 
*jest neutralny, nie nawilża, ale też nie wysusza 
*nie podrażnia 
*ma ładny jasnoczerwony kolor
*żelowa konsystencja


Minusy:
-brak


A co wy sądzicie o tym żelu? Miałyście go? Jakie są wasze wrażenia?


Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu . Buziaki :*:*:*:*:*:*. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga(przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Zapraszam was również na mojego fb i instagrama które znajdziecie po prawej stronie na pasku :)
Miłego wieczoru kochane :) 







29 komentarzy:

  1. ja go jeszcze nie kupiłam.. mam nadzieję, że jeszcze będzie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten zapach musi być cudowny! Czereśnie z ciasteczkami - brzmi bosko :D Przejdę się do Rossmanna żeby go przynajmniej powąchać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no brzmi bardzo smakowicie i może jak będę w Rossku to sobie zakupię jeszcze jeden :D

      Usuń
  3. nie mialam ale cena i opakowanie takie przyjazne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. skoro ma tyle zalet - koniecznie się skuszę przy kolejnej wizycie w Rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te żele w sumie mają same zalety bo w tej cenie nie ma się do czego przyczepić tak naprawdę :)

      Usuń
  5. Ten żel jest już u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdybym używała zapachowych kosmetyków, to na pewno bym kupiła dla tej sówki :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie miałam, ale chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię te żele, są tanie i dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  9. To opakowanie jest strasznie urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. już samo opakowanie przyjemnie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sówka zawsze ładnie zerka na mnie z półki w sklepie, ale póki co mam jeszcze dwa żele do zużycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie skusiła i to na tyle że zabrałam ze sobą bo już mi się zapasy pomniejszyły troszkę :)

      Usuń
  12. jejciu a ja jeszcze nie dopadłam tej isany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może jeszcze się uda sama mam taką nadzieję, że jeszcze dopadnę przy nabliższej wizycie w Rossku :)

      Usuń
  13. Tego jeszcze nie miałam ale to tylko kwestia czasu jak i u mnie wyląduje ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzeba przyznać, że opakowania bardzo kuszą :)) Są takie urocze :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.