Witam was kochane serdecznie w kolejnym wpisie. Dzisiaj to widać w pogodzie, że zaczęła się jesień, bo ohydnie pada deszcz. I pomyśleć, że nie tak dawno jeszcze było piękne słońce za oknem i niemiłosierny upał,ale cóż musiało się tak skończyć. Wrzesień upłynął mi szybciej niż się spodziewałam, ale tak to już chyba w przyrodzie jest, że czas leci naprawdę nieubłaganie. W tym miesiącu ulubieńcy będą głównie pielęgnacyjni, kolorówka się nie zmieniła. Jeśli jesteście ciekawe co w tym miesiącu mnie zachwyciło zapraszam do dalszej części po przydługim wstępie :)
1. Farmona Tutti Frutti Olejek pod prysznic Kiwi & Karambola-zdecydowany numer jeden tego miesiąca. Zapach mnie powalił bo czuje tam moje ukochane zielone frugo i lato. A to są dwie rzeczy, które ja zdecydowanie uwielbiam. I wiem, że wrócę do niego jeszcze na pewno, bo jest boski. Jeśli chcecie wiedzieć więcej recenzja tego przyjemniaczka niżej :)
Zielone Tutti Frutti
2. Nivea Volume Sensation odżywka nadająca objętość-rządziła w tym miesiącu w mojej pielęgnacji włosowej. Moje włosy zdecydowanie bardzo ją polubiły, są po niej naprawdę miękkie i gładkie. Nie puszą się. No cud miód naprawdę. Jeśli chcecie wiedzieć o niej więcej, recenzja niżej:
3. Alterra Hydro Krem na dzień . Winogrono i biała herbata-Krem ten zakupiłam pod wpływem sukcesu jego brata pod oczy w tej samej serii, który naprawdę świetnie mi się sprawdza i jest godny polecenia. Pierwsze wrażenia na temat tego kremu mam naprawdę bardzo pozytywne mimo,że używam go bardzo krótko jeszcze, ale z tego co obserwuje to bardzo fajnie nawilża mi buzię przez cały dzień, nie lepi się, nie świeci zbyt przesadnie jak latarnia morska oraz nadaje się pod makijaż bo ładnie go utrzymuje. Zobaczymy jak się będzie zachowywał dalej, bo jak na razie naprawdę bardzo mi się podoba.
4. For Your Beauty- papierowy pilniczek do paznokci. Jest jak najbardziej przydatną rzeczą przy skracaniu czy piłowaniu paznokci do pożądanego kształtu. Po tym jak sprawdził mi się jego brat ten jest kolejny bardzo fajny, tym bardziej że na stałe zrezygnowałam z metalowego pilniczka, który niestety robi krzywdę moim paznokciom a z pomocą papierowego wszystko odbywa się szybko i bez krzywdy dla paznokcia.
5. Podróbka DKNY Be Deliciouse- mój ulubiony zapach tego miesiąca. Świeży, rześki, letni po prostu genialny. Nie utrzymuje się na skórze wybitnie długo, ale na ubraniach już całkiem nieźle. Wiem,że zostanie ze mną jeszcze w najbliższym czasie bo uwielbiam mieć lato przy sobie cały rok.
Piosenki :
6. Rita Ora & Chris Hamilton-New York Raining- moja pierwsza ulubiona nutka tego miesiąca. Wyhaczyłam ją na reklamie telefonu w tv i postanowiłam odnaleźć. Na szczęście nie było to trudne w tym przypadku, bo często piosenki do reklam są wymyślane na zamówienie, a człowiekowi się nuta spodoba i nie można jej potem odnaleźć.
7. Juanna Intoxicated- ta piosenka zaintrygowała mnie podczas oglądania jednego z filmików Szusz. Na szczęście w opisie było umieszczone jak się nazywa. Od tego czasu słucham jej namiętnie :)
I tak prezentują się moi ulubieńcy w tym miesiącu. Jak widzicie tym razem głównym akcentem jest pielęgnacja w aspekcie ciała, włosów i twarzy. A co was zachwyciło szczególnie w tym miesiącu? Macie jakiś szczególnych faworytów?
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga(przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Zapraszam was również na mojego fb i instagrama, które znajdziecie po prawej stronie na pasku.
Miłego dnia wam życzę kochane i mam nadzieję,że macie dziś ładną pogodę w przeciwieństwie do mojej deszczowej :)
ciekawi mnie ten krem :)
OdpowiedzUsuńJak tylko lepiej go przetestuje na pewno pojawi się o nim parę słów więcej :)
Usuńmnie zaciekawiłas tym zapachem:)
OdpowiedzUsuńZapach naprawdę piękny, tylko szkoda, że średnio utrzymuje się na skórze, ale to i tak mój faworyt :)
Usuńbardzo lubie odzywki nivea :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Bardzo odpowiadają moim włosom :)
UsuńO kremie Alterry słyszałam :)
OdpowiedzUsuńI mam nadzieję,że dobre rzeczy słyszałaś bo zaczynam go naprawdę lubić :)
UsuńWidziałam ostatnio tę podróbkę na straganie, ale nie podobał mi się zapach ;) Za to z "Chanel" zapachy mieli obłędne <3
OdpowiedzUsuńJa wolę takie zapachy świeże, ciężkie bardzo rzadko mi się podobają :)
UsuńMoim ulubieńcem września chyba są plastry oczyszczające na nos dermo pharma. Nie mam jakiś strasznych wągrów, ale teraz mój nos wygląda o niebo lepiej. Nadal jest wielki, ale przynajmniej nie mam wągrów haha
OdpowiedzUsuńNo coś wiem na ten temat sama miałam kiedyś wągry w tej okolicy i było to mało przyjemne ale teraz jak ręką odjął od kilku lat już ich nie mam i bardzo mnie to cieszy :)
UsuńLubię odżywki Nivea a moja ulubiona to Long Repair :)
OdpowiedzUsuńJa mam dwie ulubione : Diamond Volume i Volume Sensation :) Long Repair jeszcze nie miałam okazji spróbować :)
UsuńKrem Alterry kupię sobie :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny jest ten kremik i mam nadzieję,że ci się spodoba :)
UsuńCiekawy jestem tego kremu z alterry bo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńJak tylko lepiej go przetestuje to pojawi się o nim osobny wpis :)
UsuńPerfumy DKNY w wersji oryginalnej miałam (właśnie to zielone jabuszko) i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMożna się z nimi polubić i to bardzo :)
UsuńOdżywki z Nivei bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZapach znam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńI ja go pokochałam :)
Usuńnie znam kompletnie nic z Twoich ulubienców.
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem coś będzie :)
UsuńJestem bardzo ciekawa tego zapaszku :)
OdpowiedzUsuńZapaszek piękny, także polecam zwąchać jak gdzieś spotkasz :)
UsuńKremik od Alterry wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńI bardzo go lubię. Myślę,że uda mi się napisać o nim parę słów za jakiś czas :)
UsuńFor your Beauty maja fajne akcesoria :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, bo mam np też pędzle z For Your Beauty i bardzo dobrze się sprawdzają co sprawia,że myślę nad następnymi :)
UsuńBardzo lubię odżywki z Nivea a moją ulubioną jest ta do włosów zniszczonych.
OdpowiedzUsuńZ Farmony jeszcze nie miałam żadnych żeli pod prysznic a słyszałam o nich same pozytywne recenzję:)
I ja mam swoje dwie ulubione odżywki z Nivea. Farmonę miałam po raz pierwszy i polecam bo naprawdę można się zakochać w tych żelach szczególnie przyciągają zapachy :)
Usuńkurcze byłam przekonana że pod tym wpisem jest mój komentarz w którym piszę o sympatii do zapachu donna karan:)
OdpowiedzUsuńTego zapachu chyba nie da się nie lubić :)
Usuń:)
Usuńprodukty farmony mają obłędne zapachy
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńProdukty Farmony kocham! :)
OdpowiedzUsuńJa też je pokochałam za sprawą olejku kiwi i karambola i mam ochotę na więcej :)
UsuńCiekawi mnie krem :)
OdpowiedzUsuńBędzie i o nim wpis jak jeszcze bardziej się zaprzyjaźnimy :)
UsuńOj kusi mnie ten olejek do kąpieli :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńOdżywka nadająca objętość z Nivea kiedyś gościła u mnie :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie :) U mnie zostanie na dłużej
UsuńTeż lubię tą odżywkę z Nivea. :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło jak zajrzysz do mnie. :)
http://syll-kosmetycznie.blogspot.com/
Olejki do mycia tutti frutti mają śliczne zapachy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :D I już mam ochotę na więcej :)
UsuńTeż bardzo lubię olejki do kąpieli Tutti Frutti, każdy zapach jest bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńTak samo podoba mi się zapach tych perfum, dawno nie miałam żadnego jabłuszka z DKNY :)
Oj kusisz kusisz żebym spróbowała też innych :D A DKNY to mój ulubiony typ zapachu właśnie, od razu mam przyjemne skojarzenia z nim :)
UsuńSwego czasu bardzo chciałam przetestować te perfumy. Jakoś nigdy mi to nie po drodze i tak już od dłuższego czasu :D
OdpowiedzUsuń________________________
miksologia-urodowa.blogspot.com :)
Dla zapachu warto naprawdę bo jest świetny :)
UsuńPilniczek taki używam kilka lat i nie rozstaję się bez niego:)
OdpowiedzUsuń