Witajcie  w kolejnym wpisie. Dzisiaj wpadam do was z kilkoma słowami na temat mojej kolejnej ulubionej marki naturalnych kosmetyków. Sama odkryłam ją dobre 4 lata temu i miałam chwilę przerwy od testowania tych produktów, aby potem zakochać się na nowo w nich. Muszę przyznać, że za mało się mówi w sieci o tych produktach, więc postanowiłam wrzucić kilka swoich polecajek i tym samym przybliżyć wam tę markę. Jeśli ciekawi was, co polecam, koniecznie czytajcie dalej. 





HYDROLATY

beaute marrakech, beaute marrakech blog



Jeśli chodzi o hydrolaty, doskonale wiecie, że jestem ich wielką fanką. Moja miłość do tego typu produktów rozpoczęła się właśnie dzięki marce beaute marrakech. To ich hydrolaty kupowałam jak pierwsze, rozpoczynając nieco bardziej świadomą pielęgnację 4 lata temu. Z całego asortymentu marki testowałam hydrolat różany, bergamotkowy i z kwiatu pomarańczy. Każdy  z nich sprawdził się na mojej mieszanej cerze naprawdę świetnie, zastępując mi tonik. Nawilżenie i ukojenie cery zdecydowanie jest odczuwalne. Ja na pewno przetestuję jeszcze inne dostępne warianty tych hydrolatów, ponieważ nadal są tak super, jak kiedyś. Nawiasem mówiąc, podoba mi się też ich nowy design i chętnie zobaczyłabym inne produkty w takiej odsłonie. 


SERUM

beaute marrakech, beaute marrakech blog

Zdecydowanie w tym wpisie nie mogłabym zapomnieć o różanym serum do twarzy, które odkryłam rok temu i naprawdę pokochałam ten produkt od pierwszego użycia. Nałożone na hydrolat świetnie nawilża, wygładza i dodaje blasku cerze. Towarzyszyło mi całe poprzednie lato i zdecydowanie była to świetna decyzja. Niżej zostawię wam oczywiście pełną recenzję tego serum. 

👌beaute marrakech serum różane

beaute marrakech, beaute marrakech blog

Czarne mydło z różą to stosunkowa nowość w mojej kosmetyczce. Muszę przyznać, że ten produkt sprawdza się bardzo dobrze na mojej cerze. Zdecydowanie daje sobie radę w roli peelingu enzymatycznego, choć nie jest tak mocny, jak mydło nacomi i można go używać nawet codziennie bez żadnej krzywdy dla naszej skóry. Buzia jest dobrze oczyszczona, odświeżona i gładka. Myślę, że będzie to super produkt na początek przygody z czarnym mydłem, szczególnie dla osób z wrażliwą cerą. 



beaute marrakech, beaute marrakech blog



W tym zestawieniu zdecydowanie nie mogłabym zapomnieć o keratynowej odżywce do włosów. Muszę powiedzieć, że bardzo ją polubiłam od pierwszego użycia. Główną zaletą jest wydajność tej odżywki, ale to zapewne wynika z faktu, że nikt mi jej nie podkrada :D Jeśli chodzi o samo działanie, świetnie nawilża włosy, wygładza, nie obciąża i lekko dodaje objętości. Mimo gęstej konsystencji rozprowadza się naprawdę łatwo i szybko. Dodatkowy atut to bardzo przyjemny zapach produktu, nieco podobny do żelu ziołowo mi hagi cosmetics, który uwielbiam. 

👌Keratynowa odżywka do włosów


I tym akcentem kończę ten wpis. Mam nadzieję, że nieco przekonałam was do sprawdzenia kosmetyków Beaute Marrakech przy najbliżej wycieczce do drogerii Natura. Przyznam, że sama mam ochotę jeszcze na kremy do twarzy tej marki i zapewne zrealizuję kiedyś ten pomysł. 

Koniecznie dajcie mi znać, czy mieliście okazję stosować te kosmetyki.  


2 komentarze:

  1. Czarne mydło szczególnie mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej marki, jakoś nigdy mnie nie skusiła. Chociaż widziałam ją kilka razy w Naturze :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.