Witajcie w kolejnym wpisie :) Dzisiaj wpadam do was z recenzją arganowej odżywki do włosów marki Beaute Marrakech. Dobrze wiecie, że bardzo rzadko wprowadzam do pielęgnacji kosmyków jakieś nowe produkty i niekoniecznie lubię eksperymentować w tej dziedzinie. Odżywkę arganową wygrałam w konkursie na Instagramie marki w rozdaniu niespodziance. Czas dać jej 5 minut w osobnym wpisie. 



Cena i dostępność

beaute marrakech  naturalna odżywka do włosów, arganowa odżywka do włosów blog kosmetyczny

Naturalną odżywkę do włosów z keratyną  beaute marrakech znajdziecie na stronie marokosklep.com w cenie 24,15 zł. Stacjonarnie odżywka dostępna jest w drogerii Natura za ok. 18 zł w cenie regularnej. 


Opis producenta+moja opinia 

beaute marrakech  naturalna odżywka do włosów, arganowa odżywka do włosów blog kosmetyczny


Przeznaczona do codziennej pielęgnacji włosów suchych, zniszczonych i pozbawionych blasku. Łączy dobroczynny wypływ naturalnej keratyny, masła shea, oleju arganowego, oleju sezamowego i protein pszenicy. Skutecznie przywraca włosom miękkość i witalność.

Kremowa formuła tworzy ochronną barierę zabezpieczając przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych, jednocześnie dogłębnie odżywia i uelastycznia bez obciążania. Olej arganowy dzięki nienasyconym kwasom tłuszczowym oraz witaminie E przywraca równowagę naskórka oraz skutecznie nawilża. Olej sezamowy stymuluje do szybszej regeneracji i znacząco poprawia wygląd. Keratyna odbudowuje strukturę włosów i sprawia, że są mocniejsze oraz odporne na uszkodzenia mechaniczne.

Odżywka zapobiega elektryzowaniu, puszeniu się i plątaniu. Masło shea bogate w witaminy A i E odżywia włosy i zabezpiecza przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.

Odżywka ułatwia rozczesywanie włosów oraz wyraźnie zwiększa ich objętość.


Obietnice producenta są dość konkretne i prawie zgodne z tym, co odnotowałam na włosach, stosując ten produkt. Odżywkę stosowałam na samym początku z wegańskim szamponem Joanna, który sprawdza się u mnie w różnych bezpiecznych kombinacjach moich ulubionych produktów. Miałam jednak wrażenie, że przy użyciu tego zestawu moje włosy przetłuszczały się delikatnie szybciej, więc postanowiłam zmienić szampon na mocniej oczyszczający i padło na dwa produkty, czyli szampon dziegciowy farmona oraz joanna z chmielem &drożdżami, które mam na stałe w swojej łazience. Efekty były bardzo dobre, ponieważ kosmyki dzięki tej zmianie były świeże przez 2-3 dni, więc był to dobry krok. Postanowiłam też przetestować tę odżywkę z typowym rypaczem, ponieważ zatęskniłam mocno po dobrych kilku miesiącach  za takim produktem. Wyhaczyłam więc w drogerii szampon head&sholuders w wersji citrus fresh, który sprawdza się z tą odżywką idealnie. Włosy są nawilżone, nieobciążone, pełne objętości i błyszczące. Elektryzowania włosów również nie zauważyłam, ale nie wiem, jak to będzie, gdy zaczniemy nosić czapki za jakiś czas. Nie odniosę się tylko do puszenia i plątania kosmyków, ponieważ z racji krótkich włosów nie występuje u mnie ten problem. 




Skład

beaute marrakech  naturalna odżywka do włosów, arganowa odżywka do włosów blog kosmetyczny



INCI: Aqua, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum parkii (shea) Butter, Ceteareth-20, Sesamum Indicum Seed Oil, Glycerine, Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Wheat Protein, Argania Spinosa Kernel Oil, Cetrimonium Chloride, Polyquaterium-7, Parfum, Xanth`an Gum, Dehydroacetic Acid Benzyl Alcohol, Disodium edta, Citric Acid


W składzie odżywki znajdziemy masło shea, olej sezamowy, glicerynę, keratynę, proteiny pszenicy i olejek arganowy. Sądzę, że jest to całkiem niezły skład, aczkolwiek na pielęgnacji włosów nie do końca się znam, więc nie wiem, czy jest tutaj coś, czego należałoby unikać. 



Kolor, konsystencja, zapach


beaute marrakech  naturalna odżywka do włosów, arganowa odżywka do włosów blog kosmetyczny

Odżywka ma biały kolor i dość gęstą konsystencję. Łatwo ją jednak nałożyć na włosy i rozprowadzić na kosmykach. Zwykle trzymam ją na włosach kilka minut dosłownie, więcej nie potrzebuję. Jeśli mowa o zapachu, bo to na pewno też was ciekawi, to przyznam, że mnie ten zapach bardzo przypomina peeling do skóry głowy babuszki agafii. Jest w nim lawenda, ziołowe nuty oraz odrobina olejku arganowego. Nie jest to oczywiście mocny ani duszący zapach. Przyznam, że bardzo go lubię i sądzę, że nie będzie nikomu przeszkadzał, nawet osobom wrażliwym. 



Podsumowując, polubiłam tę odżywkę bardzo. Świetnie sprawdza się przy pielęgnacji włosów po lecie, ponieważ nawilża, nie obciąża kosmyków, dodaje blasku oraz delikatnej objętości. Jej jedyną małą wadą jest fakt, że nie sprawdza się do końca z delikatniejszymi szamponami, aczkolwiek dla mnie wielkim problem nie była zmiana produktu na inny, nieco mocniejszy. Innych wad nie widzę i zdecydowanie poleca poznać ten kosmetyk. 

Koniecznie dajcie znać, czy mieliście okazję testować tę odżywkę już i jakie są wasze wrażenia na jej temat. 

3 komentarze:

  1. Widziałam tą odżywkę głównie na blogach, stacjonarnie w drogeriach raczej nie. Ogólnie bardziej wolę maski niż odżywki, więc i ta jakoś mnie nie przekonuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie kojarzę tej odżywki i na razie jej nie wypróbuję, bo mam zdecydowanie za dużo kosmetyków do włosów w zapasach. :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.