Jeśli chodzi o tematy włosowe, to wcierkowanie jest mi najbardziej obcą rzeczą, ponieważ nigdy tego nie próbowałam i szczerze mówiąc, nie kiełkowała nawet w mojej głowie taka myśl, aby to zmienić. Jednak za sprawą pudełeczka Pure Beauty bright harmony od ponad dwóch miesięcy testuje najnowszą olejową wcierkę sylveco. Testy trwały trochę czasu, ponieważ chciałam zauważyć, czy ma jakikolwiek wpływ na włosy, a przede wszystkim, czy lubi się z każdym produktem, którego używam. I w końcu jestem ze swoją recenzją. Czy ten produkt przekonał mnie, że wcieranie ma sens? Koniecznie sprawdźcie :)
współpraca reklamowa z pure beauty.
Dostępność
Obietnice producenta+moja opinia
Specjalnie skomponowana mieszanka olejów roślinnych do wcierania o szerokim zastosowaniu. Powstała z myślą o osobach, które borykają się z problemami skóry głowy. Wcierka łączy stymulujące wzrost włosów oleje (rycynowy, laurowy, z kozieradki, musztardowy, z nasion czarnuszki) oraz olejki eteryczne (pichtowy, miętowy i rozmarynowy) o działaniu normalizującym skalp i wzmacniającym cebulki. Dzięki systematycznej aplikacji, skóra głowy mniej się przetłuszcza, włosy rosną szybciej, zagęszczając fryzurę. Wcierkę można także stosować do zabiegu olejowania – sprawdzi się przy każdym typie i stopniu porowatości włosów.Sposób użycia: niewielką ilość wcierki aplikować na skórę głowy i wykonać delikatny masaż (ok. 5-10 minut). Następnie umyć włosy i skórę głowy. Stosować 2-3 razy w tygodniu. Jako produkt do olejowania najlepiej nałożyć na minimum godzinę lub na całą noc, owijając włosy ręcznikiem. Następnie umyć włosy
Chyba będę musiała ją wypróbować
OdpowiedzUsuńTo można powiedzieć, że rozpoczęłaś od ciężkiego zawodnika :D Przynajmniej ja się go obawiam, myślałam o używaniu do olejowania. Ale raczej poleci dalej, bo jednak wolę wcierki po myciu niż przed i mam czego używać :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio też używam po raz pierwszy wcierki do włosów i jestem mile zaskoczona ;)
OdpowiedzUsuńJa już w sumie dłuższy czas używam wcierek i to mój nieodłączny element w pielęgnacji włosów. Chętnie przetestowałabym również tą :)
OdpowiedzUsuńzofia-adam.blogspot.com