Witajcie. W ostatnim boxie Pure Beauty znalazłam sporo ciekawych kosmetyków i przyznam, że ciężko mi było wybrać za testowanie czego najpierw się zabrać. Wybrałam ostatecznie produkt, który zainteresował nie tylko mnie po otwarciu pudełka, ale również was. A jest kremowy żel myjący marki Miya. Jak wypadł na mojej mieszanej cerze? Koniecznie przeczytajcie.
Miya beauty.lab ukojenie kremowy żel myjący dostaniecie stacjonarnie w Hebe. Jego cena regularna to 49.99 zł.
Łagodny żel myjący do twarzy i okolic oczu. Kremowa, aksamitna konsystencja delikatnie i skutecznie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, nadmiaru sebum, pozostałości makijażu. Nawilża, pielęgnuje, bez uczucia ściągnięcia. Niskopieniąca się formuła, nie narusza naturalnego PH oraz bariery hydrolipidowej, nie wysusza skóry. Bez dodatku kompozycji zapachowej.Linia przeznaczona do każdego typu skóry, w szczególności polecana do pielęgnacji skóry wrażliwej, atopowej, naczynkowej, z trądzikiem różowatym, skłonnej do podrażnień.
Konsystencja jak same widzicie, jest gęsta i kremowa. Produkt przyjemnie rozprowadza się na twarzy i dobrze oczyszcza. Nie zostawia jednak tłustej ani klejącej warstwy po sobie, a jednocześnie czuć, że cera jest czysta. Dodatkowo produkt nie wysusza skóry i nie powoduje niedoskonałości. Warto też wspomnieć, że kosmetyk nie ma żadnego zapachu, więc przypadnie go gustu naprawdę każdemu.
Podsumowując, z kremowego żelu do twarzy miya jestem bardzo zadowolona. Produkt jest delikatny, ale skuteczny w swoim działaniu. Dobrze oczyszcza skórę z resztek pielęgnacji oraz makijażu w trzecim etapie. Nie podrażnia, nie zostawia suchej skóry ani podrażnionej, a wręcz przeciwnie potrafi ukoić podrażnienia, co jest dla mnie bardzo ważne przy kuracji retinolem.
Dajcie znać, czy lubicie takie formuły produktów do mycia twarzy, a może stawiacie jednak na inne konsystencję.
chętnie go kiedyś wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńCzeka u mnie na testy ❤️
OdpowiedzUsuńMoże z ciekawości kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń