Witam was w pierwszym wpisie po powrocie z Belgii. Kto śledzi moje story na Instagramie ten wie co tam robiłam. Można powiedzieć, że takie wakacje pod gruszą, ale wiadomo :D Po powrocie do domu czekała na mnie super przesyłka od Pure Beauty, czyli super box Back to School. W środku znalazłam kosmetyki od marki Garnier, którą bardzo lubię. A jakie dokładnie?
[współpraca reklamowa z Pure Beauty]
Małe wtrącenie na temat grafiki musi być. Całość nawiązuje fajnie do back to school. Co prawda mnie temat nie dotyczy, ale fajnie dostać taki box i wrócić do miłych wspomnień z tamtego czasu.
W środku znalazłam 5 kosmetyków do pielęgnacji twarzy i włosów.
GARNIER SKIN NATURALS DAILY UV SPF 50 BHA +NIACYNAMIDE
Spf z niacynamidem gościł w tym roku w mojej letniej pielęgnacji bardzo często, ponieważ pasuje mi bardzo lekka konsystencja tego produktu. Dodatkowo krem szybko się wchłania w skórę i super nadaje pod makijaż. Nie sprawia również, że cera się wyświeca z makijażem lub bez.
GARNIER NAWILŻAJĄCA EMULSJA OCZYSZCZAJĄCA
Emulsja garnier od pierwszego opakowania po prostu zdobyła szturmem moje serce. Dokładnie oczyszcza, lekko nawilża i nie wysusza cery. Dodatkowo super zmywa olejek do demakijażu, masełko, resztki makijażu czy kremu z filtrem. Radzi sobie też z resztkami typowej pielęgnacji. Produkt nie pachnie, więc przypadnie do gustu również alergikom.
GARNIER PURE ACTIVE SERUM AHA+BHA WĘGIEL
To serum najbardziej polubiła moja siostra, ponieważ jest skuteczne w walce z niedoskonałościami i przebarwieniami. Dodatkowo serum bardzo dobrze się wchłania i mimo czarnego koloru nie zostawia szarej poświaty na twarzy, więc spokojnie można go używać też rano oczywiście w towarzystwie spfu. Plusem jest również przyjemny zapach.
GARNIER FRUCTIS GOODBAYE DAMAGE SZAMPON REGENERUJĄCY
Szampony z serii furctis bardzo lubię, więc nie mogłam się doczekać użycia tego gagatka. Wpadł jednak do mojej łazienki w końcu i naprawdę jest idealny. Super oczyszcza, lekko wygładza, nie plącze włosów i nie powoduje szybszego przetłuszczania. Świetnie daje sobie radę zarówno z odżywką bez spłukiwania, jak i z maskami z serii fructis. Dodatkowo bardzo dobrze się sprawdza przy regeneracji kosmyków po lecie.
GARNIER FRUCTIS KERATIN FILLER
Kuracji keratynowej nie miałam okazji spróbować jeszcze, ale wszystko przede mną. Mam nadzieję, że kosmetyk sprawdzi się w mojej pielęgnacji. Myślę, że również będzie to fajna opcja do regeneracji kosmyków.
I tak prezentuje się cała zawartość boxa. Prawie wszystkie kosmetyki znam i naprawdę wam polecam. Nie skłamię, jeśli powiem, że jestem zadowolona, że będę miała zapas moich sprawdzonych produktów.
Dajcie znać, jak tam wasze back to school i jakie kosmetyki u was zagościły z tej okazji.
udanych testów :)
OdpowiedzUsuń