Wszyscy wiemy, jak ważne są zdrowe i zadbane dłonie. Są naszą wizytówką, a ich stan często świadczy o tym, jak o siebie dbamy. W dzisiejszym świecie, pełnym czynników zewnętrznych, które negatywnie wpływają na skórę rąk, odpowiedni krem staje się niezbędny.
Dzisiaj przyjrzymy się bliżej kremowi do rąk Medisept VELODES Aloe vera, który obiecuje nawilżać, regenerować i chronić. Czy spełnia swoje obietnice? Czy rzeczywiście nawilża, regeneruje, chroni naprawdę suchą skórę? Zapraszam do lektury!
[współpraca reklamowa z pure beauty]
W moim przypadku krem do rąk jest całkiem ważnym elementem pielęgnacji głównie jesienią i zimą, ponieważ wtedy najmocniej przesusza mi się skóra i nie ukrywam, że stawiam wtedy na jak największą dawkę nawilżenia i odżywienia. W końcu zimno, mróz i inne czynniki niezbyt dobrze wpływają na skórę dłoni. Dla mnie ten krem zdecydowanie jest świetną opcją ratunkową.
Bardzo dobrze nawilża, odżywia i regeneruje skórę. Dodatkowo nieważne ile go nałożę, to bardzo szybko się wchłania i nie zostawia żadnej warstwy na skórze. Dosłownie wszystko się wchłania w kilka sekund. Dłonie nie są tłuste ani obciążone, więc spokojnie można potem wykonywać różne czynności typu korzystanie z telefonu czy komputera bez tłustych śladów.
W składzie znajdziemy parafinę, ekstrakt z aloesu i glicerynę.
Krem jak widzicie, jest dość gęsty ale przy aplikacji zdecydowanie szybko się wchłania i naprawdę daje radę nawilżyć nawet mocno suchą skórę. Dodatkowo przyjemnie pachnie aloesem, ale ten zapach jest delikatny i niezbyt nachalny.
Podsumowując, ten krem do rąk to jesienią i zimą must have, bo spełnia wszystkie obietnice producenta. Krem Medisept bardzo dobrze nawilża, chroni i regeneruje skórę. Dodatkowo szybko się wchłania i nie zostawia żadnej warstwy. Warto go wrzucić do ulubionej torebki i zawsze mieć pod ręką.
Brak komentarzy:
Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.