Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was szybką recenzję dwóch masek do włosów, które od niedawna pojawiły się w Biedronce. Na początek postanowiłam wypróbować dwie wersje: Regenerującą oraz wzmacniającą. Która z nich okazała się lepsza? A może obie są godne uwagi? Tego dowiecie się w dalszej części wpisu :)
Co, gdzie, jak i za ile?
Be beauty maska regenerująca i wzmacniająca |
Maski marki Be beauty stacjonarnie znajdziecie w Biedronce oczywiście, gdyż tam najczęściej możemy spotkać te kosmetyki. Do wyboru mamy cztery wersje, jeśli dobrze pamiętam: zieloną wzmacniającą z bambusem, różową regenerującą z migdałami, niebieską nawilżającą z kompleksem olejów oraz odbudowującą z kompleksem keratynowym. Ja skusiłam się, jak widzicie na regenerującą i wzmacniającą dodającą objętości (nawiasem mówiąc jestem maniakiem objętości we włosach, więc tym bardziej byłam ciekawa działania). Za maski płacimy 1, 29 zł za sztukę, więc naprawdę przystępnie i jeśli się nie sprawdzą, wiele nie ryzykujemy, tak naprawdę. Recenzję zacznę od zielonej maski, a potem opowiem wam też parę słów o różowej.
BE BEAUTY MASKA WZMACNIAJĄCA
Be beauty maska wzmacniająca| Opis producenta i skład |
Jeśli chodzi o tę maskę, to sprawdziła się na moich przetłuszczających się włosach z suchymi końcami naprawdę świetnie. Sama maska jest gęsta i bardzo dobrze czepia się włosów, nie spływa i bardzo przyjemnie pachnie połączeniem zielonej herbaty z bambusem. Przede wszystkim wygładziła, nawilżyła włosy oraz sprawiła, że były miękkie i sypkie. Dodatkowo sprawiła, że kosmyki były dobrze odbite od nasady i nieobciążone. Maska nie spowodowała u mnie szybszego przetłuszczania czupryny, co uznaje za jej wielki plus. Na jedną aplikację zużyłam jakieś pół saszetki. Co warte zaznaczenia nakładałam ją troszkę inaczej, niż zaleca producent. Mianowicie po umyciu włosów, ale bez osuszania ręcznikiem, po prostu delikatnie odcisnęłam wodę z kosmyków bez drastycznych kroków. Potem normalnie nałożyłam kosmetyk i potrzymałam 10 minut, bo wychodzę z założenia, że im dłużej trzymam maskę, tym lepiej dla moich włosów, choć istnieją też ekspresowe maski, które naprawdę trzyma się na włosach krótko.
BE BEAUTY MASKA DO WŁOSÓW REGENERUJĄCA
Be beauty maska regenerująca| Opis producenta i skład |
Maseczka regenerująca daje podobny efekt, jednak jest w moim odczuciu treściwsza, a nałożona w zbyt dużej ilości może spowodować, że włosy będą przetłuszczone troszkę szybciej. Mnie się to zdarzyło pierwszym razem, aczkolwiek zwalam winę tutaj głównie na siebie, ponieważ po nałożeniu mniejszej ilości problem zniknął. Podobnie jak poprzedniczka jest gęsta i ma lekkie różowe zabarwienie po otwarciu opakowania. Jeśli chodzi o zapach, to czuję słodycz z nutą kwiatową. Nakładałam ją dokładnie tak samo, jak wersję zieloną i trzymałam również 10 minut. Po tym czasie spłukiwałam dokładnie wodą. Tutaj fajne też było to, że nie musiałam nakładać nic na końce po aplikacji maski, ponieważ były w dobrze nawilżone. Jak dla mnie ekstra.
Podsumowując: Polecam obie wersje tych masek. Osobiście jestem z nich zadowolona, bo włosy są dobrze nawilżone, wygładzone, miękkie, nie plączą się i ładnie się rozczesują. Po obu kosmyki przyjemnie pachną i nie przetłuszczają się szybciej, chyba że tak jak ja nałożycie maskę w zbyt hojnej ilości, dlatego nie trzeba z nimi przesadzać. Uważam, że maski to hit za naprawdę niewielkie pieniądze.
Naprawdę świetnie się prezentują =) Może przy następnych zakupach w Biedronce się na nie skuszę, chociaż jak pisałam Ci na insta - lenistwo u mnie pełną parą i ograniczam się do odżywek nie wymagających spłukiwania :D
OdpowiedzUsuńNie stosowałam ich, ale czytałam pozytywne opinie.
OdpowiedzUsuńChyba też się na nie skuszę 🙂
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam ich w biedronce, będe musiała przy następnych zakupach przyjrzeć się im z bliska :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale wzmacniająca jakoś bardziej do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńna wyjazd je sobie capnę :D
OdpowiedzUsuńWidziałam je w Biedrze, ale jeszcze nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńwszędzie jest o nich pełno :) muszę chyba też przetestować:)
OdpowiedzUsuńNo to chyba będzie trzeba wypróbować:)
OdpowiedzUsuńSkuszę się pewnie, chociaż zawsze kupuję maseczki słoiczkowe :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie widziałam, ale jakoś nie zaglądam na strefę kosmetyczną w biedrze zbyt często ;) ja lubię kosmetyki naturalne, więc pomimo dobrego działania - nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie znów w Biedrze się skuszę na coś :D
OdpowiedzUsuń