Witam was kochane w tej słoneczny dzionek. Dzisiaj chciałabym przedstawić wam produkt, który w moich przypadku okazał się katastrofa. Kupiłam go chyba z rok świetlny temu w nadziei, że pomoże mi pozbyć się zbędnego owłosienia, a że byłam w fazie testów to uznałam że może znalazłam coś dla siebie. A mowa jest o kremie do depilacji  dla skóry wrażliwej(co prawda nie mam tak owej ale nie chciałam szarżować znów)  Isana marki własnej Rossmanna. Dla mnie okazał się najgorszym bublem pod słońcem.
O to sprawca całego zmieszania: [PUFF] (miał opakowanie papierowe ale się rozleciało niestety, a szpatułka gdzieś zaginęła, nie była szczególnie ambitna więc nie ma nad czym płakać) . 
Nazwa: Isana krem do depilacji skóry wrażliwej
Pojemność 100ml. 
Opakowanie jest papierowym pudełkiem, sam krem znajduje się w tubce. Do opakowania dołączona jest nawet rzeczona wyżej szpatułka ale nie zbyt ambitna powiedzmy, dziecko by się mogło tym bawić, a nie kobieta która chce wydepilować nogi.

Generalnie producent pisze tak: 
Isana krem do depilacji 
Zastosowanie : umyć miejsca z których ma być usunięte owłosienie. Równomiernie rozprowadzić krem przy pomocy szpatułki.  Pozostawić na ok 5-10 minut. Usunąć krem przy pomocy szpatułki a następnie wydepilowane powierzchnie obficie spłukać wodą bez użycia mydła. Po użyciu dokładnie oczyścić szpatułkę.  Jeżeli podczas użycia pojawi się uczucie pieczenia lub szczypania należy natychmiast usunąć krem oraz spłukać zimną wodą. Po depilacji nie  należy używać żadnych dezodorantów, perfum ani balsamów zawierających alkohol.

Ważna wskazówka:
Zawiera kwas foliglikolowy.Przestrzegać zalecanego sposobu użycia. . Zawiera alkalia, niebezpieczeństwo utraty wzroku. Nie stosować na podrażnioną skórę, jak również na twarz i w okolicach narządów płciowych. Nie dopuszczać do kontaktu z błoną śluzową. Chronić przed dziećmi. Unikać kontaktu z oczami. W przypadku dostania się do oczu przemyć dużą ilością wody i udać się do lekarza. Przed pierwszym zastosowaniem zaleca się przeprowadzenie testu na małej powierzchni skóry. Nałożyć krem na co najmniej 10minut, następnie spłukać wodą.Jeżeli do następnego dnia nie pojawią się żadne zmiany skórne, wówczas krem do depilacji może być stosowany. Krem najlepiej nakładać na małej powierzchni skóry. 

 Zapach tego kremu jest okropny i odrzucający. Podejrzewam, że jest to siarka w jakimś stopniu. 
Skład: 
Aqua, cetearylalcohol,stearate, calcium thioglycolate, prunus amrenica oil, ceteareth-20, sodium hydroxide, tocopherol, cetyl palmitate, ceteareth-12, parfum, bisabolol, linaol. 
Skład krótki. Brak parabenów i silikonów, więcej nie mogę o nim powiedzieć. 

Moja opinia :
Jak wypróbowywałam go pierwszy raz sprawiał wrażenie, że nie będzie źle ale jakże się myliłam w tej kwestii. No więc podczas kąpieli zrobiłam to co każe producent żeby nie było. Sprawdzałam oczywiście co jakiś czas jak tam się mają włoski, czy już schodzą i właśnie tu brnę to sedna, czekałam 5 minut nic, 10minut nadal nic 15 minut nadal nic. Myślę sobie może coś źle zrobiłam. 
I postanowiłam, że tym razem daje za wygraną i wrócę do wody i mydła. 
Kiedy kolejnym razem znów przymierzyłam się do jego użycia okazało się, że ten krem nic nie robi. Tylko czuć smrodek w całej łazience taki siarkowy. Nawet jeden włosek mi dzięki niemu nie zszedł.  Nie było o tym mowy wręcz. 

Sama konsystencja jest biała, kremowa nawet stała bym powiedziała. 
Opakowane jest to wszystko w miękką tubkę. Nic wymyślnego. 

Plusy:
-opakowanie
-cena
-dostępność 

Minusy a tych jest trochę :
-Nie działa jak obiecuje producent, żadna jego obietnica nie została spełniona
-dołączona do opakowania szpatułka nie nadaje się do niczego
-pudełko jest straszne wgl nie mam słów 
-sam krem nie robi nic a nic można go trzymać na tej nodze całą wieczność a nie usunie ani jednego włoska
-zapach jest straszny , jakby siarkowy

Jestem na NIE. Wylądował w koszu bo nie ma dla niego innego zastosowania. 

Pozdrawiam do następnej notki kochane. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze, a także lajki na stronie na fb. Buziaki :*:*:*:*:*. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam słonecznie.


2 komentarze:

  1. Miałam taki krem do depilacji z Avonu i o dziwo działał, choć ja nie przepadam za pielęgnacją Avonu ;) Jeśli chodzi o ten krem z Isany to nie spodziewałam się, że z niego taki bubel :) Bo ich pianki do golenia kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż krem kremowi nierówny Najwidoczniej albo mam jakieś bardzo wymagające włoski na nogach albo producent schrzanil cos w składzie. I wiem że więcej w niego nie zainwestuje pianka z tej firmy jest o niebo lepsza. :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.