Witam was kochane :). Dni ostatnio nie dość, że krótkie to zimne jak diabli brrr... Mam nadzieję, że pogoda bardzo wam nie psuje humoru. Oj czas wyciągać golfy i inne ciuchy zimowe jak nic :). Ale ja dziś nie o tym :).
Bohaterem dzisiejszego posta będzie płyn do higieny intymnej z biedronki a właściwie brat płynu czyli emulsja rumiankowa.
A oto nasz bohater:
1.Nazwa: Intimea emulsja do higieny intymnej ochronna rumiankowa.
2. Pojemność: 400 ml
3.Cena: 3,95 zł
4.Dostępność: każda Biedronka
Obietnice producenta:
Łagodna emulsja o kremowej konsystencji do codziennej pielęgnacji intymnych części ciała. Delikatne substancje myjące bez dodatku mydła oraz subtelnych zapach emulsji zapewniają uczucie świeżości oraz czystości. Ekstrakt z rumianku -chroni przed podrażnieniami, działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie i oczyszczająco. Alantoina-wspomaga naturalne funkcje ochronne skóry, posiada także doskonałe właściwości łagodzące i nawilżające. Kwas mlekowy-utrzymuje odpowiedni dla skóry naturalny poziom ph , wzmacniając naturalna barierę ochronną miejsc intymnych. Produkt polecany dla kobiet o bardzo wrażliwej skórze.
*delikatnie myje i pielęgnuje
*łagodzi stany zapalne
*chroni przed podrażnieniami
*utrzymuje naturalną równowagę flory bakteryjnej
*wzmacnia barierę ochronną sfery intymnej
Sposób użycia:
Niewielką ilość preparatu rozcieńczyć z wodą a następnie umyć miejsca intymne i dokładnie spłukać wodą.
Produkt można stosować kilkakrotnie w ciągu dnia, w zależności od potrzeb.
Skład:
Aplikator i wygląd naszego produktu:
Aplikatorem jest pompka tak jak przy jego bracie, co jak dla mnie super wygodnym rozwiązaniem :)
Moja opinia:
Emulsja opakowana jest w buteleczkę z aplikatorem w postaci pompki o pojemności 400 ml.
Dozownik ma funkcję open and close, co moim zdaniem ułatwia podróżowanie z nim, ponieważ nic się nie wydostanie z opakowania bez naszej wiedzy i zabrudzi nic w bagażu podróżnym.
Przekręcenie w odpowiednią stronę otwiera lub zamyka dozownik.
Pojemność to 400 ml, więc produkt wystarczy na dłuższy czas użytkowania.
Konsystencja produktu w tym wypadku jest inna, bo jest on gęstszy i kremowy w przeciwieństwie do swojego niebieskiego brata. Oczywiście nie przecieka przez palce przy aplikacji, co uważam za plus.
Do umycia się wystarczają mi spokojnie dwie pompki tej emulsji.
Bardzo dobrze się pieni podczas aplikacji.
Miejsce intymne po umyciu jest odświeżone, dobrze oczyszczone.
Pozostawia naprawdę przyjemny, delikatny zapach, który pozostaje na skórze, bo np. czuję go po aplikacji na dłoniach.
Nie podrażnia ani nie uczula, nie powoduje pieczenie ani wysuszenia w żaden sposób naszych delikatnych miejsc intymnych.
Nie wysusza, a wręcz utrzymuje fajne nawilżenie.
Jeśli chodzi o łagodzenie podrażnień, to jak najbardziej tutaj sprawdza się również, bo niestety coś mi się tam zdarzyło, ale było niegroźne.
Stosuję go ok. 2 razy dziennie i powiem wam, że wolno się zużywa, co mnie bardzo cieszy, bo się polubiliśmy.
Cena po raz kolejny jak w przypadku jego brata jest bardzo przystępna.
Produkt jak najbardziej mogę wam polecić.
Plusy:
-cena
-wydajność
-dostępność
-konsystencja
-bardzo dobrze się pieni podczas aplikacji
-bardzo dobrze oczyszcza, odświeża miejsca intymne
-zapach jest przyjemny, delikatny, nie drażniący, pozostaje na skórze kilka chwil
-nie wysusza
-nie podrażnia
-nie uczula
-nie powoduje swędzenia ani pieczenia
-utrzymuje fajne nawilżenie skóry
-łagodzi podrażnienia
Minusy:
brak.
Nie mam mu nic do zarzucenia. Jestem z tej emulsji bardzo zadowolona i myślę, że na dobre wyląduje w mojej kosmetyczce. Bardzo polubiłam tę emulsję i polecam wam ją serdecznie :)
Pozdrawiam was kochane serdecznie :). Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Oczywiście pod tym postem również zostawiajcie swoje opinie, komentarze, spostrzeżenia :).
Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga, jeśli tylko wam się tutaj spodoba :)
Miałam go i był ok. Lubię też :rosmanowskie" płyny
OdpowiedzUsuńTych rossmannowskich jeszcze nie miałam ;-). Ale i na to przyjdzie czas ;-)
UsuńMiałam go kiedyś i był ok :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie ;-)
OdpowiedzUsuńLubie ten zel jednak pompka choszi ciezko.
OdpowiedzUsuńU mnie jest całkiem dobra jak na razie ani się nie zacina ani nie chodzi ciężko :)
UsuńJak skończy mi się gineintima to na pewno kupię tą emulsję :) Co do pogody- jest okropna, w Bydgoszczy dziś wiało okropnie :/
OdpowiedzUsuńTo fajnie, bo naprawdę warto ją wypróbować :). O masakra, a u nas zimno było diabelnie i w zasadzie nadal jest.
UsuńMam ten żel i jestem z niego zadowolona :P
OdpowiedzUsuńTo super, bo to i mój kolejny ulubieniec :)
UsuńCzęsto kupuję tą emulsję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą emulsję:) Już od dłuższego czasu zawsze ją wybieram :)
OdpowiedzUsuńI mnie zagości na dłużej teraz bo bardzo się lubimy :)
UsuńNie miałam go ;) Zastanawiałam się właśnie czy produkuje go dla Biedronki jakiś popularny producent, ale widzę, że ten sam co kosmetyki Venus i Cztery Pory Roku ;)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie ten i całkiem dobry ten producent bo miałam piankę z Venus i bardzo lubiłam ją :)
UsuńRównież zaliczam się do grona fanek tej emulsji :))
OdpowiedzUsuńDodaje do kręgów :) Będzie mi niezwykle miło jeśli znajdziesz czas, by zajrzeć do mnie :)
weemini.blogspot.com
Mnie długo kusiła i zakończyło się to pozytywnie jak najbardziej i zapewne zostanie ze mną na długo :). Jest mi bardzo miło i na pewno zajarzę do ciebie :)
UsuńLubię to emulsję :) Jest śmiesznie tania a bardzo dobra jakościowo :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTa cena to bym powiedziała, że jest bardzo śmieszna a tak jak mówisz dostajemy produkt super i to bardzo lubię właśnie :). Pozdrawiam również :)
UsuńNie używałam, ale może spróbuję. Ja zazwyczaj używam AA.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto spróbować :). Ja AA jeszcze nie testowałam, ale może kiedyś :)
UsuńBardzo lubię szkoda że ma SLS nie nadaje się do włosów ;d
OdpowiedzUsuńNo trudno, najważniejsze, że świetnie spełnia swoją rolę pierwotną :D
Usuńja mam tę niebieską wersję i tez jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńNiebieskiej używałam jako pierwszej, bo przy zakupie nie mogłam się zdecydować więc wzięłam obie wersje :)
Usuńale jednak cos Ci się tam działo po tym plynie, ja go wąchalam i nie przypadł mi do gustu . Ja uwielbiam dove no i ziajii sa dobre :)
OdpowiedzUsuńTroszkę źle mnie zrozumiałaś, to co się działo nie było powiązane z emulsją którą używam, na to miały wpływ inne czynniki akurat. Bo gdyby było inaczej napisałabym o tym w minusach. Generalnie mnie się spodobał, nie lubię wyraźnych zapachów tego typu produktach, a rumianek tym bardzie toleruję. Z ziaji potwierdzam, że są super bo używałam wcześniej :)
UsuńUżywałam go ale się nie polubiliśmy.:) Za to polubiłam jego różową wersję z pompką.;D
OdpowiedzUsuń