Witam was kochane serdecznie w kolejnym wpisie w ten piękny dzionek ;) Dzisiaj opowiem wam o kremie, który testuję już od miesiąca. Znalazł się on w pielęgnacji mojej twarzy, gdyż obecnie uważniej dobieram kosmetyki do pielęgnacji mojej suchej cery, która potrzebuje nawilżenia głównie. Najbardziej przesuszające się partie to czoło, nos i podbródek tam muszę dbać o nawilżenie, zimą zwykle dochodzą policzki.
Pojawiają się uciążliwe suche skórki, ale co raz mniejsze właśnie dzięki nawilżaniu.
A teraz jeśli jesteście zainteresowane, co myślę o tym kremie z ziaji i co zwojował na mojej suchej cerze zapraszam do dalszej części wpisu :)




Nazwa: Ziaja masło kakaowe krem do cery normalnej  i suchej
Pojemność: 50 ml
Cena: ok 4 zł
Dostępność: Drogerie, sklepy firmowe Ziai



Obietnice producenta:




Skład:




 Wygląd i stopień zużycia:





Moja opinia:
Kosmetyk zamknięty jest w plastikowym, szczelnie zakręcanym słoiczku o pojemności 50 ml. Całość utrzymana jest w brązowym kolorze z prostą grafiką. 
W środku zabezpieczony jest sreberkiem, więc mamy pewność że nikt przed nami nie pchał tam swoich wszędobylskich palców.
Ogólnie prezentuje się całkiem estetycznie.
Krem przeznaczony jest do cery suchej i normalnej. Ja posiadam suchą cerę jak wiecie, która potrzebuje nawilżania na każdym etapie, a krem ten miał mi w tym pomóc.
I naprawdę bardzo mu się to udaje. Nawilża moją buzię na cały dzień. Jest aksamitnie gładka, czuć to nawilżenie. Całkiem dobrze radzi sobie też z najbardziej problematycznym miejscem na mojej twarzy, czyli podbródkiem, który mam wysuszony zawsze najbardziej i mam z nim największy problem.
Konsystencję ma bardzo gęstą, taką tłustą, aczkolwiek nie świeci się na buzi tylko ładnie wchłania do matu.
Twarz nie jest po nim tępa, a jak pisałam wyżej dobrze nawilżona na cały dzień.
Jeśli chodzi o zapach, to muszę powiedzieć, że jest równie obłędny jak maseczka do twarzy. Pachnie naprawdę smakowicie, aż człowiek ma ochotę na coś słodkiego. Nie nudzi mi się wbrew pozorom, bo mój nos się przyzwyczaił tego zapachu i bardzo go lubi. Podczas aplikacji nie ucieka z rąk, w kontakcie ze skórą gładko po niej sunie. Nie bieli i nie smuży brzydko.
Jeśli chodzi o nakładanie go pod makijaż, tutaj również bardzo dobrze się sprawuje, nic się nie roluje, nie świeci w żaden dziwny sposób, nie schodzi z buzi nawet w upał.
Nie można mieć do niego w tej materii zastrzeżeń.
Nie zauważyłam przy nim żadnego zapychania ani podrażnienia dodam,że moja twarz toleruje parafinę i dlatego nigdy żaden tego typu krem z tym składnikiem nigdy mnie nie zapchał.
 Jeśli chodzi o wydajność to jest naprawdę przyzwoita, nie ubyło z niego więcej niż widzicie na zdjęciu powyżej.
Podsumowując: Krem jest naprawdę świetny i w śmiesznie niskiej cenie. Sama lubię kosmetyki z Ziai i jestem z nich często zadowolona, więc i w tym przypadku nie mogło być inaczej.




Plusy:
*cena
*dostępność
*pojemność
* boski zapach, aż człowiek ma ochotę na coś słodkiego jak to czuje
*konsystencja, podczas aplikacji nie ucieka z rąk, gładko sunie po skórze
*bardzo dobrze nawilża buzię, walczy skutecznie z moim największym problemem czyli suchym podbródkiem. Buzia jest nawilżona na cały dzień
*dobrze się wchłania, do matu. Nie świeci się na buzi jak latarnia, a ładnie wygląda
*makijaż dobrze się na nim trzyma, nic się nie roluje ani nie schodzi samo z twarzy.
*nie zapchał mnie, bo jak pisałam wcześniej moja buzia toleruje parafinę i mnie to też mentalnie specjalnie nie przeszkadza Edit-Nic bardziej mylnego właśnie zaczął mnie zapychać po ponad miesiącu. Uważajcie, więc na niego bardzo. 
*jest naprawdę wydajny, jak przez miesiąc użytkowania niewiele z niego ubyło tak naprawdę
*zabezpieczony jest sreberkiem, więc nie ma obaw że ktoś wcześniej pchał do niego swoje wszędobylskie paluchy


Minusy:
jak dla mnie brak, nie jestem tylko w stanie sprawdzić jak ten krem działa przed opalaniem, aczkolwiek to nie jest wiążąca obietnica producenta i nie specjalnie mnie interesuje, skoro krem ma świetne działanie :)
-Może zapychać czego niestety po ponad miesiącu doświadczyłam na własnej skórze



A wy miałyście ten kremik? Jakie wrażenia?


Pozdrawiam was serdecznie do następnego posta. Buziaki :*:*:*:*:* Zostawiajcie s:woje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga(przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba :)
Miłego wieczoru kochane :)


PS. Dziękuję wam za piękną liczbę stu obserwatorów na blogu :) Dajecie mi powera do dalszego pisania :)








36 komentarzy:

  1. Lubię Ziaję, ale to raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się z nim polubiłam, jeden z wielu moich ulubieńców bo wciąż testuję w kwestii kremów na dzień :)

      Usuń
  2. Niestety nie jest to krem dla mnie, ale mój tata bardzo go lubi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. kupiłam i czeka w kolejce do używania, mam nadzieję że się sprawdzi :) +obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona :) Witam w gronie obserwatorek :)

      Usuń
  4. Dla mnie było trochę za tłusty, no i po parafinie mnie zapycha. Ale faktycznie pięknie pachnie i ta cała seria jest super, często kupuje balsam do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja postanowiłam kupić go po sukcesie maseczki do twarzy z tej serii i mydła pod prysznic, ostatnio pokochałam ten zapach :) No nie każdemu pasuje ten krem właśnie przez parafinę, ale mnie fajnie się sprawdza :)

      Usuń
  5. Gratuluję okrągłej liczby obserwatorek:)
    Z tej serii miałam kiedyś maseczke w saszetce do twarzy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana :) No ja właśnie też mam tą maseczkę i strasznie lubię więc i krem musiałam wypróbować :)

      Usuń
  6. szkoda ze ma parafine:( mnie ona potwornie zapycha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety mnie też :/ Szkoda, bo to fajny kremik

      Usuń
    2. a no szkoda kochane szkoda i to wielka, bo kremik fajny, choć ja lubię ostatnio testować i kwestii kremów do twarzy, także nie mówię, że zostanie ze mną zawsze :)

      Usuń
  7. bardzo nie lubię tych kremów z Ziaji:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety dla mojej cery był za ciężki ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie czuję właśnie ciężkości po nim, ale ile cer tyle opinii :)

      Usuń
  9. Za Ziają nie przepadamy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi parafina również nieszczególnie robi różnicę, choć słabość do całkiem naturalnych kosmetyków i tak mam, ale mniejsza :D Fajnie, że się sprawdza, może go sobie kiedyś sprawię, jestem ciekawa tego zapachu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie bez różnicy czy jest czy jej nie ma, jak nie szkodzi to nie ma co się czepiać :) Mam nadzieję, że ci się spodoba bo ja przez niego często mam ochotę na coś słodkiego tak pachnie apetycznie. Czasem żałuję, że nie można go zjeść:)

      Usuń
  11. Kupiłam ale używam do rąk :) Mój ulubiony to oliwkowy i do rak spisuje się super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super kochana :) Moja mama używa oliwkowy, ale do twarzy i zadowolona jest :)

      Usuń
  12. Mam tłustą skórę, nie dogadałabym się z nim :]

    OdpowiedzUsuń
  13. Dużo dobrego słyszałam o tym kremie, ale do mojej mieszanej cery nie nadawał by się niestety:) Ziaja ma dużego plusa za to, że robi fajne kosmetyki za naprawdę niską cenę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, większość kosmetyków z Ziaji bardzo lubię :) Nie lubiłam się tylko z płyn do demakijażu bo nie działał po prostu,ale inne kosmetyki świetne :)

      Usuń
  14. Dużo osób go lubi, ale ja chyba nie zniosłabym jego zapachu, bo dla mnie ta seria jest strasznie mdła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już kwestia nosa, ja ostatnio polubiłam takie zapachy o dziwo :) Nie lubię za to w kosmetykach zapachu mango za bardzo ;/

      Usuń
  15. Miałam do niego kilka podejść i wiem na 100% , że to krem nie dla mnie :/ Jeśli chodzi o poprawę kolorytu to nie zauważyłam żadnego działania. Krem fajnie nawilża, ale mnie potwornie po nim wysypało nie jeden raz :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niedobrze, ja go kupiłam z nadzieją, że nic mi po nim będzie i na szczęście nie jest choć właśnie wiedziałam, że on ma tendencję do tego żeby okrutnie zapychać. Na poprawie kolorytu to mi nie zależało akurat, bo czułam od początku że to jakaś bajka niestety ;/

      Usuń
  16. Ja niestety mam cerę tłustą i musze znaleźć sobie inny krem :)
    mój blog, hooneyyy

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie działał świetnie póki nie okazało się, że okropnie mnie pozapychał.

    OdpowiedzUsuń
  18. Moja buźka jest tłusta, więc krem nie dla mnie, ale i tak chętnie bym go powąchała :) Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  19. lubicie ziaje? Ja trochę zaczęłam patrzeć świadomiej na skąłd i teraz kupuje z apteki takie kosmetyki Maternea właśnie apropo masła kakaowego mam go w żelu na cellulit

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.