Kosmetyczne hity z Biedronki cz. II

Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was po kilku miesiącach kolejną odsłonę kosmetycznych hitów z Biedronki, które przetestowałam i mogę polecić. Długo mi nie zajęło ich szukanie. Przede wszystkim warto zaznaczyć, że są to kosmetyki tanie i dobre. Będzie to głównie pielęgnacja, która mi się sprawdziła, o kolorówce wiecie na bieżąco raczej, choćby we wpisach z ulubieńcami. A teraz nie przedłużam i zapraszam do dalszej części.


Kosmetyczne hity z Biedronki


Be beauty sos krem do rąk| Be beauty nawilżający krem do rąk


Zaczniemy od dwóch kremów do rąk. Wersji pomarańczowej sos używałam jeszcze zimą i uwielbiałam ją szczególnie w mrozy, kiedy moje dłonie cierpiały. Krem był bardzo gęsty i świetnie nawilżający dłonie. Dosłownie je uratował przed skutkami mocnego przesuszenia. Sprawiał, że  nawet mocno suche dłonie miały idealną dawkę nawilżenia. Zimą na pewno jeszcze wrócę do niego.

Natomiast niebieska wersja nawilżająca jest dużo lżejszy od wersji sos, natomiast nie można mu odmówić, że świetnie nawilża dłonie, szybko się wchłania, ładnie pachnie i nie jest tłusty. W obu przypadkach cena jest niska i moim zdaniem warto je przetestować.




Be beauty krem na dzień i noc do cery mieszanej 

Kolejnym dobrym kosmetykiem, który miał już tutaj swoje kilka minut w osobnej recenzji, jest krem do cery mieszanej na dzień i noc. W skrócie  dobrze nawilża cerę, matuje, nie wysusza, szybko się wchłania, nie zapycha i nie jest tłusty. Ja już powoli zbliżam się do końca opakowania tego kosmetyku. Jeśli jeszcze nie miałyście z nim do czynienia warto spojrzeć w jego stronę. Więcej o nim napisałam w osobnej recenzji, którą niżej wam podlinkuję. Kosztował niewiele ponad 8 lub 9 zł, a sprawdził się fajnie. 

Be beauty krem do cery mieszanej


Bioelixire olejek z czarnuszki


Olejek z czarnuszki marki Bioelixire to w ostatnich miesiącach idealne rozwiązanie na suche końcówki moich  włosów oraz do ujarzmienia spuszonych pasm. Zdecydowanie polubiłam to działanie i sam olejek. Piszę o nim tutaj, ponieważ dostaniecie go nie tylko w Rossmannie, ale także w Biedronce, bo i tam był przeze mnie widziany. Niżej odeślę was do recenzji, w której opisuję go dużo dokładniej. Jest tego wart jak najbardziej.




Be beauty maski do włosów wzmacniająca i regenerująca



Te maski mam u siebie od niedawna, ale zdążyłam się już bardzo polubić z zieloną (druga jeszcze czeka na użycie).  Muszę powiedzieć, że od pierwszej aplikacji  mocno mnie zaskoczyła. Sprawdziłam ją solo na ulubionym szamponie z Garniera, który znam dobrze i wiem, jak działa. Odpuściłam sobie użycie odżywki, aby przetestować efekty jak najbardziej dogłębnie. Muszę stwierdzić, że włosy po tej masce są przede wszystkim odpowiednio nawilżone, wygładzone, miękkie, lejące, nie obciążone, a pełne fajnej objętości nie tylko za sprawą szamponu. Byłam naprawdę w szoku, bo maska kosztuje lekko ponad złotówkę, słuchajcie i jest najtańszym kosmetykiem ze wszystkich, które pokazałam dzisiaj, a sprawdza się świetnie. I zdecydowanie sięgnę po nią jeszcze nie jeden raz. 





I tak [prezentują się wszystkie moje kosmetyczne hity z Biedronki w kategorii pielęgnacji. Dajcie znać, czy macie któryś z pokazanych kosmetyków, a może jakiś produkt z tej gromadki jest i waszym ulubieńcem ? Koniecznie napiszcie :)


15 komentarzy:

  1. Te maski saszetkowe na pewno kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam reklamę w tv kosmetyków Be Beauty. Muszę się im przyjrzeć bliżej, choć ostatnio rzadko bywam w Biedronce:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam tylko kremy o rąk i olejki do włosów, ale oba produkty bardzo lubię i kupuję regularnie ;) Jeżeli chodzi o kremy do rąk to jeszcze lepszych zamienników do nich nie znalazłam ;) A te są dodatkowo taniutkie ;) Tak samo z olejkami, czasami używam ich zamiennie z innymi, ale te muszę u mnie być ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że te kremy do rąk ciągle zmieniają opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Masek nie widziałam :P, choć ja w sumie rzadko bywam w biedronce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dawno nie byłam w Biedronce, nawet nie wiedziałam, że zmieniła się szata graficzna ich produktów. Zaciekawiły mnie maseczki do włosów, uwielbiam takie mini opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. BArdzo lubię ich płyn micelarny Be Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tych masek do włosów nawet nie widziałam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Tych produktów nie znam. Kiedyś chętnie sięgałam po żele z BeBeauty, ale obecnie mam zapasy innych :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten olejek z czarnuszki jest godny polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. OOo tego olejku z czarnuszki nie widziałam chyba jeszcze w Biedronce, ale jutro przyjrzę się bliżej, chętnie sprawiłabym go sobie, bo moja końcówki wołają o pomstę do nieba :)

    Ja bardzo lubię od nich błyszczyk, który po chwili robi się matowy i dłuuugo się trzyma- super jest <3 polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawno nie byłam w Biedronce, a zawsze tam coś fajnego można znaleźć. Nie widziałam jeszcze tych maseczek w saszetkach, zdecydowanie wypróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. krem bardzo mnie zaciekawił :), ciekawy post, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.