Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj jak na początku każdego miesiąca przychodzę z nowościami w mojej kosmetyczce, które zamierzam testować w kwietniu. Tym razem będzie misz masz w tym poście tak naprawdę, bo będzie kilka stałych punktów z Avonu oraz kosmetyki, które mam po raz pierwszy. Jeśli ciekawi was, co u mnie nowego, zapraszam do dalszej części wpisu.








Avon maska peel off drzewo herbaciane& ogórek| Buna maska aloesowa 


Na początek dwie maski do twarzy. Ostatnio mam fioła na punkcie maseczek peel off, więc skusiłam się na maskę Avon z ogórkiem& drzewem herbacianym za 5,99 zł. Wróciłam również do żelowej maski Buna z aloesem, którą bardzo lubię. Upolowałam ją w Naturze na wyprzedaży za 7, 49 zł.


Avon naturals zestaw z jabłkiem i wiciokrzewem| Nivea kremowy żel pod prysznic| Avon mydła do rąk|Avon żel frezja & granat oraz brzoskwinia & pomarańcza 



Kolejne produkty to znów mały zapas żeli pod prysznic. Powoli rezygnuję z tych Avonowych które, mimo że ładnie pachną i ten zapach na skórze zostaje, to od niedawna zaczęły mnie przesuszać. Zdecydowałam się po raz ostatni na ulubioną frezję & granat oraz pomarańczę& brzoskwinię z serii senses oraz zestaw o zapachu jabłka & wiciokrzewu żel z mgiełką do ciała z serii naturals. Balsam oddaję komu innemu, bo po ostatnich eksperymentach zdecydowanie jestem zrażona. Do tej gromadki dołączył też żel pod prysznic Nivea, o klasycznym zapachu tego kremu. Zapasy tych żeli na bieżąco będę zużywać. Do zamówienia wrzuciłam też dwa mydełka jedno z granatem, drugie z gruszką i owocami wodnymi. 

Femina intimea żel do higieny intymnej
Femina Intimea żel do higieny intymnej 


Do nowości pielęgnacyjnych dołączył też żel do higieny intymnej Femina Intimea z biedronki. Dawno nie miałam tych  żeli, a pamiętam, że były fajne, bo w nowej wersji miałam chyba tylko jedno opakowanie dawno temu. Kosztował 3 zł z groszami. Porwałam więc dwa opakowania.

Donegal pędzel do blendowania cieni seria QUAL| Avon supershock volume| Sensique ultra shiny lips 110| Revolution Conceal& Define C2


Z kolorowych kosmetyków mam małe nowości. Pamiętacie mój ulubiony błyszczyk sensique ultra shiny lips? Pokazywałam wam go 4 miliony razy prawdopodobnie. I polubiłam się z taką formułą na tyle, że mam kolejny egzemplarz tym razem w kolorze 110 Lollipop, który ma śliczny mleczny kolorek. Kosztował ok. 8 zł.



Całkowitą nowością dla mnie jest słynny korektor Revolution Conceal&Define w kolorze C2. Słyszałam o nim różne opinie, raz dobre, raz złe. Postanowiłam się na własnej skórze przekonać, czy działa. Na razie jestem w fazie testów pod różnym kątem i nie ma tragedii, zobaczymy, co będzie dalej.  Kosztował ok. 15 zł w Drogerii Sekret Urody.


Skusiłam się też w Naturze razem z błyszczykiem porwałam też śliczny pędzelek do cieni marki Donegal z serii QUAL za 8,99 zł. Jest mega mięciutki i naprawdę precyzyjny. Pierwsze użycia mam już za sobą i dołączył do grona moich ulubionych pędzli do makijażu oka.



Na koniec oczywiście po skończonym opakowaniu tuszu Avon Supershock Volume kupiłam kolejne za ok. 20 zł. Uwielbiam go i na pewno wiecie dlaczego, bo pojawia się w moich makijażach nagminnie. Jak dotąd jeszcze nie znalazłam dla niego zamiennika, mimo że bardzo lubię choćby tusze Miss Sporty Pump up.



Huawei y6  2018 pokrowce 



Na koniec mały smaczek.  Nowe ubranka do nowego telefonu. Całkiem niedawno zmieniłam swoją wysłużoną Lumię 535 (tak miałam coś takiego :D)  na nowy aparat. Wybór padł na Huwei Y6 2018 i takie zamówiłam pokrowce. Wybrałam 3 sztuki za ok. 10 zł każdy. Dostępne są na allegro.


I tak prezentują się kwietniowe nowości. Zdaje sobie sprawę, że przesadziłam jak zwykle z żelami pod prysznic, ale spokojnie to się upłynni :D A puste opakowania na pewno zobaczycie w projekcie denko :D

Dajcie znać, czy jakieś produkty znacie i lubicie, a może wręcz przeciwnie? Napiszcie koniecznie :) 

9 komentarzy:

  1. Te żele pod prysznic z Avonu mi się marzą, może je zamówie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ubranka fajne :). Z kosmetyków w zasadzie mało co miałam, a rzadko zamawiam cokolwiek z Avon :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie muszę zamówić mgiełki na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie w łazience też obecnie "goszczę" ten płyn do higieny intymnej z Biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa kolorówka wpadła do Ciebie w kwietniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ogromną słabość do etui na telefon:D

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak u mnie też zawsze dużo żeli, ale szybko idą więc na bieżąco zużywam. Ciekawe nowości. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajną szatę graficzną mają te kosmetyki Avon Naturals.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wieki nie miałam żadnego kosmetyku Avon - a może warto byłoby sobie przypomnieć tę firmę. Najbardziej ciekawi mnie jej kolorówka. Ale patrzę, że Ty raczej poleciałaś w żele pod prysznic - szaleństwo!

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.