Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was recenzje olejku do włosów, który gości w mojej pielęgnacji przez ostatnie tygodnie i ląduje na końcówkach. Wspomniałam wam o nim już w zbiorczym wpisie, innymi kosmetykami, ale uznałam, że musi mieć swoje pięć minut solo. Zaczynajmy!
Co, gdzie, jak i za ile?
 |
| Wella Sp Luxe Oil olejek do włosów| Mój włosowy hit ostatnich tygodni | Cena i dostępność |
Olejek Wella Sp Luxe Oil dostaniecie w wielu drogeriach. Pojemności jest dwie lub trzy, więc tutaj musicie same zadecydować, jakiej potrzebujecie. Moja buteleczka to 30 ml, które w zupełności wystarczy dla zwykłego użytkownika. Koszt to ok. 30 zł, ale można znaleźć ten olejek i za 15 zł, więc warto szukać 😉
Obietnice producenta+ moja opinia
 |
| Wella Sp Luxe Oil olejek do włosów| Mój włosowy hit ostatnich tygodni | Obietnice producenta+ moja opinia |
- eliksir zapewnia natychmiastową i długotrwałą gładkość
- posiada lekką, nieobciążającą formułę
- olejek arganowy dogłębnie nawilża włosy, przywracając im naturalny poziom wody
- olejek migdałowy dostarcza pasmom niezbędnych składników odżywczych i witamin
- olejek jojoba intensywnie odbudowuje zniszczone i rozdwojone końcówki, zapobiegając dalszym uszkodzeniom
Tytułem małego wstępu powiem wam, że teraz mam krótkie włosy, które nadal są przetłuszczające się i wybredne. Poszukiwania idealnego kosmetyku do zabezpieczania końcówek wypadało raz lepiej, raz gorzej, a odkąd tego typu produkt gościł ostatni raz w mojej kosmetyczce, minęło sporo czasu, ponieważ ulubionego serum nie udało mi się zastąpić niczym fajnym aż dotąd.
Olejek Wella Sp Luxe Oil trafił do mojej kosmetyczki przypadkiem w paczce od sklepu brasty.pl, ale od pierwszego użycia była miłość. Przede wszystkim bardzo lubię w nim to, że jest lekki i nie obciąża włosów, o co trudno przy tego typu produktach, ponieważ zwykle jest tak, że są one dość ciężkie i tłuste. Tutaj tak nie jest. Kosmetyk sprawdza się u mnie bardzo dobrze po myciu, kiedy układam włosy i podkreślam fale, które na nich powstały. Następnie wystarczy lekko spryskać fryzurę sprayem utrwalającym i gotowe. Kosmyki są też dzięki temu ładnie nawilżone i zdyscyplinowane, a przede wszystkim nieobciążone. Przede wszystkim odnosi się to do moich suchych końców, które czasem lubią żyć własnym życiem, niekoniecznie mając na uwadze moją wolę. Olejek ma też tę zaletę, że bardzo ładnie pachnie oraz jest wydajny, ponieważ nie trzeba go wiele, aby osiągnąć super efekty. Podobnie miałam z serum anti Age marki Marion, którego niestety nie mogę już nigdzie dostać.
Skład
 |
| Wella Sp Luxe Oil olejek do włosów| Mój włosowy hit ostatnich tygodni | Skład |
Skład olejku jest typowo drogeryjny. Niestety znajdziemy w nim też alkohol denaturowany. Na szczęście nie robi moim włosom krzywdy, ale uczulam te z was, dla których jest to istotne.
Opakowanie
 |
| Wella Sp Luxe Oil olejek do włosów| Mój włosowy hit ostatnich tygodni | Opakowanie |
Opakowanie kosmetyku to mała buteleczka o pojemności 30 ml wyposażona w pompkę, która od początku działa sprawnie. Samo opakowanie jest lekkie i dość przezroczyste, więc widać ile jeszcze zostało produktu w środku.
Kolor, konsystencja, zapach
 |
| Wella Sp Luxe Oil olejek do włosów| Mój włosowy hit ostatnich tygodni |Kolor, konsystencja, zapach |
Kolor jest przezroczysty, a konsystencja naprawdę lekka, prawie wodnista, choć nie ucieka z dłoni podczas aplikacji i daje się łatwo nałożyć na kosmyki. Jeśli chodzi o zapach ja bym powiedziała, że to chyba słodki i kwiatowy nieco zapach, całkiem ładny, ale nie czuć go bardzo długo, aby męczył i przeszkadzał.
Podsumowując: Ten kosmetyk to moje odkrycie ostatnich tygodni. Bardzo polubiłam go za to, że ładnie dyscyplinuje włosy i nawilża końcówki bez obciążania. Nie sprawia również, że włosy szybciej się przetłuszczają lub wyglądają nieświeżo na końcach. Po prostu sprawdza się świetnie i jest godny uwagi. Małym minusem będzie być skład. Z działania olejku jak pisałam wyżej, jestem bardzo zadowolona, więc jeszcze nie raz wrócę do tego kosmetyku i wam również polecam.
Dajcie znać, czy stosujecie takie kosmetyki na swoich włosach i czy macie swojego ulubieńca w tej kategorii?
*Fakt, że otrzymałam olejek w ramach współpracy, nie miał żadnego wpływu na moją opinię.
Muszę przyznać, że mega dawno nie miałam już tego typu produktów, jakoś wydają mi się zbędne. Kiedyś z kolei bardzo często używałam Mariona :)
OdpowiedzUsuńJa miałam przerwę dwa lub trzy lata dokładnie nie pamiętam. I też wcześniej używałam olejków Marion miałam na pewno ten z różą i ten żółty nie pamiętam z czym on był chyba z olejem tamanu, ale pewności nie ma 😁 U mnie jest to potrzebne, bo mam suche końcówki, które żyją własnym życiem i problem polega na tym, że nie jestem ich ianczej zdyscyplinować, choć teraz przy tej długości włosów, którą mam będzie nieco łatwiej 😉
UsuńCieszę się, że się sprawdził! Ja teraz używam olejku arganowego
OdpowiedzUsuńWella kojarzy mi się z lakierami do włosów 🙈 Ostatnio używałam olejku arganowego z Isany. Wczoraj się skończył i będę szukać nowego :D
OdpowiedzUsuńMuszę ten olejek kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCodziennie zabezpieczam końcówki włosów produktem bez spłukiwania, aktualnie mam odżywkę w sprayu Schwarzkopf, ale po olejkowe formuły też chętnie sięgam. Wydaje mi się, że widziałam gdzieś ten olejek, o którym piszesz, ale nigdy go nie testowałam. :)
OdpowiedzUsuńW sumie pierwszy raz o nim usłyszałam właśnie na Twoim blogu ;) Moje końcówki wołają o pomstę do nieba, ale w końcu nie byłam u fryzjera od marca, a wtedy akurat ich też nie podcinałam :P
OdpowiedzUsuńI really love the Wella SP range, their products are all so lovely! xo
OdpowiedzUsuńMakeup Muddle
Często używam olejku do włosów i lubię;) tego gagatka jeszcze nie używałam ale chętnie wypróbuję bo swojego stałego ulubieńca jeszcze nie mam 😊
OdpowiedzUsuńRaczej nie mam swojej ulubionej odżywki do włosów. Bardzo lubię olejki wszelkiego rodzaju więc z chęcią bym przetestowała ten olejek 😊
OdpowiedzUsuń