Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją najnowszego zapachu marki Avon Luck Lucky Me for her. Trafił do mnie, ponieważ moja mama dostała go na urodziny, ale oddała mnie do użytkowania. Ponosiłam go w ostatnim czasie intensywnie i mam już pewne wnioski na jego temat. Jeśli ciekawi was, co myślę, zapraszam do dalszej części wpisu.





Co, gdzie jak i za ile?


Avon Luck Lucky Me, Avon Luck Lucky Me intense edp

Zapach Luck Lucky Me for her intense znajdziecie w Internecie na pewno. Cena zaczyna się od 35 zł do 110 zł. Do wyboru mamy standardowo 50 lub 100 ml. Sama kupowałabym je z dużą zniżką lub w Internecie, niekoniecznie w katalogu. Poniżej zostawię wam tradycyjnie nuty zapachowe, abyście mogły ewentualnie zdecydować, czy perfumy są dla was, czy jednak niekoniecznie. 



Nuty zapachowe 


Avon Luck Lucky Me, Avon Luck Lucky Me intense edp


Nuty głowy: szampan, mandarynka, biała porzeczka

Nuty serca: jaśmin, orchidea waniliowa, gardenia

Nuty bazy: wanilia, bursztyn, białe drzewo sandałowe



Opakowanie

Avon Luck Lucky Me, Avon Luck Lucky Me intense edp


W tych perfumach zdecydowanie nie można pominąć kilku słów na temat opakowania. Bardzo mi się podoba zarówno pikowana buteleczka w odcieniach różu jak i fioletu, tak samo, jak złoty korek, który zwieńcza buteleczkę. Całość prezentuje się naprawdę elegancko i mogłaby spokojnie zdobić nie tylko łazienkową półkę, ale i toaletkę. 


Avon Luck Lucky Me, Avon Luck Lucky Me intense edp




Avon Luck Lucky Me, Avon Luck Lucky Me intense edp




Moja opinia

Avon Luck Lucky Me, Avon Luck Lucky Me intense edp


Na pewno dobrze wiecie, że jestem miłośnikiem zapachów Avonu i mam u siebie nie jedną buteleczkę od nich. Właściwie można spokojnie powiedzieć, że stanowią one całą moją kolekcję perfum, bo to już powoli tak wygląda :D 
Teraz w waszych głowach powstaje słuszne pytanie, a co ja w tym wyczuwam? Otóż zero owoców, które są obiecane w nutach, a uwierzcie mi mandarynki ciężko nie zauważyć. Nie czuję też kwiatów w tym całym zestawieniu. Dla mnie ten zapach jest na samym początku przyjemnie słodki, ciepły i otulający. W tym momencie zaczyna się dobrze. Niestety perfumy nie ewoluują w ciągu dnia zbytnio, a na sam koniec czuję babciną różę zmieszaną z wanilią. Nie podoba mi się to połączenie i to bardzo. Podejrzewam, że to ono psuje mi tutaj odbiór całości, bo niestety miłośnikiem wanilii w perfumach to ja nie jestem za żadne skarby świata, a jeszcze w takim połączeniu to w ogóle. Nie byłby to wielki problem, gdyby perfumy nie były trwałe, jak wszystkie poprzednie zapachy Avonu oprócz Eve Duet wytrzymują na mnie 4-5 godzin potem są mocno blisko skórne, tak Lucky Me jest naprawdę intensywne przez cały dzień i potrafi mnie w gorszych momentach doprowadzić do bólu głowy. Na szczęście zaczęłam użytkowanie tego zapachu od perfumetki, bo inaczej byłaby klapa. 


Podsumowując: Nastawiałam się naprawdę pozytywnie względem tego zapachu, niestety skończyło się tylko na nastawieniu. Po prostu perfumy nie przypadły mi do gustu. Nie jestem w stanie w nich wytrzymać, więc ciężko mi wam je polecić, chyba że są tutaj miłośniczki wanilii w perfumach to możliwe, że będziecie zadowolone. Ja jestem na nie i dla mnie ten zapach to rozczarowanie. Dajcie znać, czy miałyście z nim do czynienia i  jakie są wasze odczucia. 



7 komentarzy:

  1. 'Poniżej zostawię wam tradycyjnie nuty zapachowe, abyście mogły ewentualnie zdecydować, czy perfumy są dla was, czy jednak niekoniecznie.' --> ten moment, kiedy jesteś tak nieperfumowa, że nie wiesz jakie nuty Ci się podobają, a jakie nie :D
    Po Twojej recenzji wnioskuję jednak, że nie spodobałby mi się ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam 😁 mnie się wydaje, że jakbyś się dobrze zastanowiła wiedziałabyś, czy wolisz kwiatowe perfumy bardziej czy te owocowe albo mieszankę obu na przykład. Ja doktoratu nie kończyłam żeby się tego dowiedzieć co śmieszne 😂 natomiast ten zapach Avonu no wyjątkowo nie nadaje się do polecenia to jest fakt 😁

      Usuń
  2. Szkoda, że zapach Ci się nie sprawdził. Avon ma wiele przyjemnych perfum, jednak niestety nie wszystko się każdemu może spodobać. Przynajmniej buteleczka jest ładna :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie nie przypadł do gustu również :( Ale flakonik przepiękny

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tego zapachu i po Twojej opinii chyba już nie chcę go poznawać ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kocham podstawową wersję Luck, a Lucky Me mam perfumetkę, którą prawie zużyłam, co oznacza że się polubiliśmy :) Ja aż tak nie czuję wanilii, dla mnie jest musujący i świetlisty, z drugiej strony ja lubię wanilię w perfumach, więc :D Wszystko jak widać kwestia gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wersja złota Luck bardzo mi się podobała ale nie wiem czy tutaj te nuty przypadłyby mi do gustu. Niby lubię wanilię ale babcina róża kompletnie do mnie nie przemawia 🙁

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.