Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj wpadam do was z kilka ulubionymi kosmetykami czerwca. Przyznam, że czas znów szybko zleciał, a tu niedługo zbliża się lato i urlop, ale wszystkie wiemy, jak to jest. Najpierw jest styczeń, a potem pstryk wakacje. Wracając jednak do tematu tego wpisu, zagłębiłam się ostatnio bardziej w kosmetyki kolorowe Eveline i znów znalazłam ulubieńców. Będzie też kilka słów o kosmetykach do pielęgnacji. Jeśli ciekawi was, co polubiłam w czerwcu, czytajcie dalej.
PIELĘGNACJA
VIANEK KOJĄCO-WYGŁADZAJĄCY PEELING DO CIAŁA
Na te peeling trafiłam przypadkowo w sumie. Od dawna chciałam przetestować peelingi do ciała marki Vianek, ale nie wiedziałam, od którego zacząć. Decyzja podjęła się sama, kiedy zobaczyłam ten egzemplarz na promocji. Przyznam, że produkt bardzo mnie zaskoczył faktem, że zawiera naprawdę dużo drobinek, mimo że ma konsystencję mokrego piasku. Peeling oczywiście świetnie zdziera martwy naskórek i akurat w tym przypadku pozostawia po sobie bardzo przyjemną delikatnie olejkową warstwę, która fajnie wchłania się w skórę i zupełnie jej nie obciąża. Nie mam pojęcia, czego to jest zasługa, ale jestem bardzo zadowolona, że tak wyszło, ponieważ nie lubię obciążających produktów, a szczególnie latem. Zapach jest chyba lawendowy, ale w tym wypadku akurat ładny.
VIANEK NORMALIZUJĄCY KREM NA NOC
Dla mnie już właściwie nie ma lata bez normalizującego kremu Vianka w w mojej kosmetyczce. Za każdym razem, kiedy do niego wracam, naprawdę czuję, że lato się już zaczęło. Zdecydowanie potrafi i nawilżyć skórę i utrzymać ją w ryzach, a musicie wiedzieć, że ja ten krem mam najczęściej pod makijażem, bo sprawdza się po prostu świetnie. I zdecydowanie nie powoduje szybszego wydzielania sebum nawet w gorący dzień, choć pomaga mu też puder bambusowy, o którym również dzisiaj wspomnę.
BEAUTE MARRAKECH RÓŻANE SERUM DO TWARZY
KOSMETYKI KOLOROWE
EVELINE COSMETICS WONDER MATCH BAMBUSOWY PUDER DO TWARZY
Puder bambusowy wonder match marki Eveline kupiłam właściwie tylko dlatego, że akurat nie mogłam w Rossmannie znaleźć odpowiedniego koloru pudru AA. Dodatkowym atutem była też promocja na ten produkt. Od razu wam powiem, że nie jest wielką fanką płaskiego i mocnego matu na skórze, bo to u mnie nie wygląda zbyt ładnie i dodatkowo wysusza moją cerę, więc najchętniej wybieram pudry satynowe. Puder bambusowy daje mi właśnie takie bardzo przyjemne satynowe wykończenie i co bardzo ciekawe potrafi przez 6-7 godzin utrzymać przyjemny mat na cerze. Skóra w tym czasie dostaje jeszcze delikatnego glow, więc tym bardziej wygląda to bardzo ładnie w moim odczuciu bez obciążenia i bez efektu ciastka w nawet spory upał, o czym miałam okazję się ostatnio przekonać. W moim odczuciu z podkładem Wonder Match stanowi idealny duet do lekkiego dziennego makijażu, który ostatnio z powodzeniem noszę i jest on jak moja druga skóra. Nawiasem mówiąc, powiem wam, że nawet puszkiem dołączonym do opakowania świetnie aplikuje się ten puder, jeśli nie chcecie używać pędzla albo gąbeczki.
EVELINE COSMETICS LIQUID CAMOUFLAGE KOREKTOR POD OCZY 02 NATURAL
Tym razem na szczęście mnie bardzo nie skusiłaś :D Moooże ten puder byłby fajnym wyborem, ale mam zapas, a takie produkty się długo zużywa. Ale lubię właśnie pudry sypkie i transparentne np. bambusowe czy ryżowe ;)
OdpowiedzUsuńKrem Vianka jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńLubię zarówno korektor Eveline jak i ten z Sensique ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam o testowaniu tego korektora Eveline. Jednak obawiam się że mamy trochę inne potrzeby skóry. Ten z sensique który Ty tak lubisz dla mnie był kiepski. Póki co testuję korektor glamshop, no ale zobaczymy może jeszcze zaopatrzę się w Eveline ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Eveline i sama właśnie mam korektor od nich magicial perfection concealer i bardzo się z nim polubiłam bo rozświetla okolice oka i jej nie przesusza :)
OdpowiedzUsuń