Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj wpadam do was z haulem zakupowym. W czerwcu nie zebrało się u mnie dużo kosmetyków, ale mam kilka fajnych produktów, na które udało mi się zapolować na różnych promocjach i nie tylko. Testuję też ciekawe perfumy. Jeśli ciekawi was, co to za nowości, koniecznie czytajcie dalej.
PIELĘGNACJA TWARZY
BEAUTE MARRAKECH SERUM RÓŻANE
To serum już na pewno troszkę znacie z ulubieńców, bo tam o nim wspomniałam kilka słów. Przyznam, że ten produkt zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie już od pierwszego użycia i zdecydowanie mogę go zaliczyć do moich najnowszych odkryć pielęgnacyjnych.
Beaute Marrakech serum różane 12,99zł E.Leclerc promocja
BOTANIC SKIN FOOD BOGATY KREM POD OCZY
Kremu pod oczy na pewno nie muszę wam przedstawiać. Używam go regularnie już dwa lata i nadal bardzo się lubimy, a ja chętnie wracam po kolejne opakowania tego produktu. Ostatnio zaraziłam nim też moją siostrę, więc jak widzicie, grono zadowolonych użytkowników się powiększa, a wy również chwalicie sobie jego działanie.
Botanic Skinfood bogaty krem pod oczy 16,99zł, drogeria Natura, promocja
ONLY BIO KOMBUCHA PASTA PEELINGUJĄCA
Powiem wam, że po zużyciu kremu i płynu micelarnego z nawilżającej serii Only Bio byłam sceptycznie nastawiona do testowania innych produktów. Tak naprawdę miałam zaczekać, aż pojawi się więcej opinii na temat nowej serii z kombuchą, ale ciekawość i promocja w Rossmannie wygrały. W tym wypadku na razie nie żałuję, ponieważ pasta bardzo dobrze sobie radzi i nie dzieje się na mojej twarzy nic złego po jej użyciu. Myślę jeszcze nad maseczką z tej serii.
Only Bio Kombucha pasta peelingująca 14,99zł promocja, Rossmann
VIANEK NORMALIZUJĄCY KREM DO TWARZY
Pojawienie się tego kosmetyku w ulubieńcach i nowościach to chyba niezawodny znak, że zaczęło się lato. U mnie ten krem wbrew swojemu przeznaczeniu ląduję pod makijaż i sprawdza się po prostu świetnie w towarzystwie serum różanego. Niżej odeślę was do jego recenzji, gdybyście były ciekawe, jak dokładnie działa.
Vianek normalizujący krem do twarzy 21,99zł , Rossmann
ZIAJA PIANKA OCZYSZCZAJĄCA DO SKÓRY SUCHEJ
W ostatnich miesiącach pianki to moja ulubiona forma oczyszczania twarzy w drugim etapie demakijażu, a także przy zmywaniu codziennych zabrudzeń. Rzadko kuszą mnie produkty Ziai do twarzy, aczkolwiek pianki z tej serii mają całkiem dobre składy, więc postanowiłam wypróbować wyjątkowo na własnej skórze. I jak dotąd dobrze się sprawdza. Zobaczymy, czy będę mogła zaliczyć ją do ulubieńców.
Ziaja pianka oczyszczająca do skóry suchej, 7,99zł, promocja Rossmann
KOSMETYKI DO CIAŁA
LPM ŻEL POD PRYSZNIC ARBUZ&BAZYLIA
Ostatnio lubię nietypowe połączenia zapachowe w kosmetykach, więc arbuz i bazylia jak najbardziej wpisują się w ten klimat. I tutaj oczywiście zapach również jest mega tak jak w wersji grapefruitowej, aczkolwiek tamta nadal jest moim faworytem.
Lpm żel pod prysznic bazylia&arbuz, 9,99zł, Rossmann
ISANA ŻEL DO DEPILACJI EXOTIC MANGO
Ten żel kupił mnie głównie ślicznym wakacyjnym opakowaniem, a i działanie ma również całkiem niezłe tak jak inne żele tej marki, które miałam okazję testować. Co do zapachu to nie do końca mango, tylko nektarynka lub brzoskwinia, aczkolwiek nadal jest to letnia i bardzo przyjemna woń.
Isana żel do depilacji exotic mango, 7,99zł, Rossmann.
KOSMETYKI KOLOROWE
EVELINE COSMETICS WONDER MATCH BAMBOO LOOSE POWDER
Jak wiecie, w kwestii pielęgnacji markę Eveline niezbyt lubię, ale ich kolorówkę ostatnio kocham, bo posiadam od niedawna dwa podkłady, korektor oraz puder bambusowy, który jest dla mnie totalną nowością, aczkolwiek zdążyła go naprawdę bardzo polubić. Przede wszystkim kocham to, jak ładnie trzyma satynowy mat na cerze, choć jest to również zasługa metody aplikacji pudru puszkiem na cerę, która sprawdza się u mnie po prostu super. I właśnie dzięki temu moja skóra ładnie trzyma mat w gorący dzień 6-7 godzin zamiast 5 godzin.
NIUQI PROTEINOWE BAZY KAUCZKOWE
Te bazy jak dobrze wiecie, lubię w klasycznej wersji w czarnym opakowaniu i używam w ostatnich miesiącach nałogowo przy każdym mani, które wykonuję. Postanowiłam więc kierowana tą miłością wypróbować nowości marki w postaci baz proteinowych, które udało mi się szczęśliwym trafem dorwać w biedronce, a musicie wiedzieć, że one wyprzedają się naprawdę szybko. Aktualnie mam je na swoich paznokciach i muszę przyznać, że są równie świetne, jak klasyczne i nawet nieco przyspieszają wzrost paznokci, bo wydaje mi się, iż mój obecny odrost powstał nieco szybciej, niż wcześniej to bywało.
Niuqi proteinowe bazy kauczukowe 9, 99zł za sztukę, Biedronka
MISZ MASZ
No36 NATURE THERAPY GRUBOZIARNISTY PEELING DO STÓP
Powiem wam, że znów powzięłam decyzję, że zacznę używać peelingu bardziej przeznaczonego do stóp, zamiast traktować je po macoszemu i tak trafił do mnie naturalny peeling do stóp z maliną marki No36. Przyznam, że bardzo ładnie pachnie i radzi sobie ok. Na razie nie powiem wam o nim wiele, ponieważ użyłam dopiero raz.
No36 Nature Therapy peeling do stóp 14,90zł, drogeria osiedlowa
NACOMI HYDROLAT RÓŻANY
Aktualnie skończył się mój hydrolat Nature Queen, który obecnie gościł w mojej pielęgnacji, więc na promocji w Hebe złapałam produkt, który lubię, czyli różaną wersję hydrolatów Nacomi. Ta wersja sprawdza się u mnie bardzo dobrze, a z racji tego, że jest mała, wyląduje w mojej wakacyjnej kosmetyczce.
Nacomi hydrolat różany 9, 99zł, promocja Hebe
HERBAL CARE SUN BALSAM DO OPALANIA SPF 30
Nauczona doświadczeniem z pierwszym opalaniem w tym roku, które nie wyszło najlepiej, postanowiłam się zaopatrzyć w spf do ciała. Zabiorę go też na pewno na urlop ze sobą, ponieważ po raz drugi nie chcę przeginać ze słońcem, bo to nic przyjemnego, zwłaszcza w moim przypadku.
Herbal Care Sun balsam do opalania 16,99zł, Hebe
AVON FOOT WORKS KREM DO STÓP
Ten krem do stóp ląduje u mnie po raz drugi, ponieważ dziwnym trafem czarna dziura wciągnęła poprzednie opakowanie, którego serio nie mogę znaleźć nigdzie, a ja nie gubię kosmetyków. Wiem też, że nie zużyłam go na pewno, więc gdzieś przepadło to opakowanie w czeluściach mojego mieszkania. Nie pytajcie, jak i dlaczego. Nie mniej jednak pamiętam, że bardzo dobrze sprawdzał się u mnie ten krem, zanim zaginął, więc tym chętniej wracam.
Avon foot works krem do stóp 6,99zł, katalog Avon
WSPÓŁPRACA
PERFUMY LANE AMBRA NR 048,432 I 118
Jakiś czas temu odezwała się do mnie marka Ambra z zapytaniem, czy nie chciałabym przetestować ich zapachów. Wybrałam sobie trzy z naprawdę szerokiej oferty marki. Bardzo podobają mi się też opakowania tych perfum. Wybrałam zapachy numer 048,432 oraz 118. Jeśli chodzi o 048 i 118, to tutaj przerobiłam kilka bardzo podobnych zapachów różnych marek, ale jak na razie perfumy Ambre wypadają najlepiej. Natomiast 432 urzekł mnie swoją nietypowością, a powiem wam, że ostatnio bardzo lubię takie zapachy. Oczywiście więcej opowiem wam o tych perfumach w recenzji w najbliższym czasie.
I tym akcentem kończę ten wpis. Koniecznie dajcie znać, czy jakieś kosmetyki miałyście okazję testować i jak u was wypadły. Jestem tego bardzo ciekawa, jak zawsze:)
Czekam na recenzję only bio i serii kombucha. Kusi mnie niesamowicie, ale najpierw chciałabym coś więcej o niej poczytać ;). Ja już swoje perfumy Ambra przetestowałam i też udało mi się wybrać same fajne zapachy :)
OdpowiedzUsuńWidzę kilka Twoich stałych ulubieńców z których można powiedzieć 'słyniesz' :D Też kupiłam tą pastę, ale czeka na swoją kolej póki co. Ciekawe czy przypadłby mi do gustu ten żel lpm - kocham arbuza, ale teraz mam na oku inne myjadła :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię hydrolaty. Co do pianki Ziaja zstanawiałam sie nad zakupem, ale muszę zdenkować to co mam
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam tej nowej pianki do golenia Isana w Rossie :) Kończą mi się te z Balea, więc muszę wypróbować wersję Isany :D
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na recenzję pasty peeligującej OnlyBio :)
OdpowiedzUsuńLubię pianki do depilacji Isana :)
OdpowiedzUsuń