Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj powracam do was z recenzją kremu do twarzy, którego używałam właściwie całe lato i niedawno pojawił się w projekcie denko. Czas dać mu 5 minut w osobnej recenzji i opowiedzieć, jak się sprawdzał. Jeśli jesteście tego ciekawe, zapraszam do dalszej części wpisu.
Co, gdzie jak i za ile?
Vianek normalizujący krem do twarzy| Cena i dostępność |
Normalizujący krem do twarzy marki Vianek kupiłam w Drogerii Sekret Urody za 18,99 zł na promocji, w cenie regularnej to ok. 26 zł, więc to naprawdę niewiele.
Obietnice producenta+ moja opinia
Vianek normalizujący krem do twarzy na noc| opis producenta+moja opinia |
W skrócie:
*do pielęgnacji cery problematycznej
*łagodzi zmiany skórne
*zwiera kompleks składników regulujących (biosiarkę, ekstrakt z pokrzywy, witaminę B3, olejek z drzewa herbacianego i betulinę), które ograniczają powstawanie wyprysków i zmniejszają produkcję sebum
*krem może być stosowany jako uzupełnienie kuracji dermatologicznej
Moja opinia
Jeśli o mnie chodzi, to muszę wam powiedzieć, że bardzo polubiłam ten krem, a skusiłam się na niego pod wpływem genialnego peelingu normalizującego, który trafił do mnie jako pierwszy produkt z tej serii, więc miałam okazję używać ich w duecie, aby nawzajem się uzupełniały. Pierwszą i ostatnią obietnicę producenta raczej sobie odpuścimy, ponieważ nie wiem, w jaki sposób mogłabym się do nich odnieść. Jeśli chodzi o łagodzenie niedoskonałości, spisuje się naprawdę świetnie, bo uspokaja je i sprawia, że szybciej się goją, co mi się spodobało, dlatego, że różnie to bywało z poprzednimi produktami tego rodzaju u mnie, bo działały lepiej lub gorzej w takich kwestiach. Jeśli mowa o produkcji sebum, różnicę zauważyłam, choć w ogromne upały to sebum jednak się pojawiało, bo w takiej sytuacji nic nie jest go w stanie zahamować jednak, oczywiście mam na myśli jakiegoś bardzo mocnego świecenia, bo tego na swojej twarzy nie widziałam już od dawna.
Warto również zaznaczyć, że krem genialnie nawilża skórę i nie ściąga jej w żaden sposób, mimo że jest przeznaczony właśnie do mieszanej cery, a często tego typu produkty dają taki efekt. Godne wspomnienia jest też to, że szybko się wchłania i nie jest tłusty, więc nie przeszkadza wieczorem, a najfajniejsze jest to, że idealnie dogaduje się z serum.
Skład
Vianek normalizujący krem do twarzy na noc| Skład |
Opakowanie + aplikator
Vianek normalizujący krem do twarzy na noc| opakowanie +aplikator |
Początkowo krem dostajemy zapakowany w kartonik, który jest dobrze zabezpieczony przed otwarciem. Samo opakowanie kremu to bardzo higieniczna buteleczka wyposażona w pompkę typu air less, która pozwala wydobyć do ostatniej kropli, co bardzo sobie cenię w takich produktach. Chwała Viankowi za to, że nie są to słoiczki, które nie do końca lubię.
Kolor, konsystencja, zapach
Vianek normalizujący krem do twarzy na noc| kolor,konsystencja, zapach |
Kolor kremu jest lekko beżowy, a konsystencja dość gęsta, nie spływa ze skóry ani z dłoni podczas procesu aplikacji. Istotne jest również to, że szybciutko się wchłania, nie powoduje tłustości ani nie zostawia na skórze mocno wyczuwalnego filmu, który mógłby przeszkadzać i zapychać pory na przykład. Ostatnią kwestią jest zapach. To połączenie zielonej herbaty i siarki, jednak muszę wam powiedzieć, że szybko się przyzwyczaiłam do niego, mimo że nie jest jakiś wybitnie ładny, to nie przeszkadzał i nie drażnił nosa, a po aplikacji nie było po nim śladu.
Podsumowując: Bardzo polubiłam ten krem i chętnie kupię kolejne opakowanie sobie nawet do stosowania razem z serum wieczorem, ponieważ tworzą duet idealnie nawilżający moją cerę, niczego jej nie brakuje. A dodatkowo krem szybciutko się wchłania, nie sprawia również problemów pod makijażem, co udało mi się z czystej ciekawości sprawdzić. Ja jestem na tak i serdecznie polecam.
Używałam tylko próbki, a przez zapach nie zachęcił. Ale po Twojej recenzji chyba dam mu szansę.
OdpowiedzUsuńsądzę że sprawdziłby się u mnie dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa z tej serii miałam maseczkę, która była genialna i bardzo ją polecam :) Idealna dla cer problematycznych i mieszanych. Zakup kremu mam w planach, podobnie jak i peelingu. Z tym, że zakup tego 1 odłożę jednak na cieplejsze miesiące.
OdpowiedzUsuńJa z Viankiem jeszcze nie miałam do czynienia ;)
OdpowiedzUsuńObecnie szukam czegoś cięższego na okres jesienno-zimowy, bo od kiedy zrobiło się chłodniej zwykłe kremy do twarzy przestają mi wystarczać :P
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie, mam cerę mieszaną, działanie mi się podoba, więc nie wykluczone, że spróbuję :)
OdpowiedzUsuńTeż bym była zadowolona z tego kremu :)
OdpowiedzUsuńMarkę oczywiście znam, a krem miałam tylko w formie próbek. Ciężko mi więc ocenić działanie :)
OdpowiedzUsuńUzywałam z tej serii brzozowego i był świetny!
OdpowiedzUsuńJa też wolę opakowania z pompką. Szkoda że są tak rzadko używane przez producentów. Ja rzadko używam kremów pod makijaż, raczej serum, więc ten krem akurat mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli ten krem Ci odpowiada, to powinien pasować Ci również Duetus na noc. Ma też w składzie siarkę, niacynamid i dodatkowo olejek z czarnuszki, takze możesz go również spróbować
OdpowiedzUsuńKrem idealnie sprawdzi się na lato, natomiast na okres jesienno-zimowy dobrym wyborem będzie nawilżający krem :)
OdpowiedzUsuńNiewiele do tej pory miałam styczości z kosmetykami tej marki..W sumie sama nie wiem dlaczego..
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś skuszę się na krem do twarzy bo z tej serii miałam tylko maseczkę :)
OdpowiedzUsuń