Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj wpadam do was z pierwszą recenzją w nowym roku. Na tapet bierzemy kolejny produkt marki botanic skinfood, czyli kwasowy tonik do twarzy. Jak dotąd jedynym hitowym kosmetykiem tej marki okazał się u mnie krem pod oczy. Serum jak dobrze wiecie, wypadło bardzo słabo. A jak sprawdził się  tonik? W tym wpisie odpowiem wam na to pytanie. 




Cena i dostępność

tonik do twarzy z kwasami aha opinie

Rozjaśniający tonik kwasowy botanic skinfood borówka i pomarańcza trafił do mnie parę tygodni temu. Kupiłam w drogerii Natura na promocji za ok. 15zł. W cenie regularnej dostaniecie go za ok. 20zł. 

tonik do twarzy z kwasami aha opinie


Opis producenta +moja opinia 

Rozjaśniający tonik kwasowy z ekstraktami z borówki i pomarańczy głęboko oczyszcza  skórę i wyrównuje jej koloryt. Dzięki zawartości kwasów AHA – mlekowego, glikolowego, cytrynowego, winowego i jabłkowego – delikatnie złuszcza naskórek, niweluje przebarwienia i niedoskonałości. Nadaje skórze blask, wygładza jej strukturę i zmniejsza widoczność nadmiernie rozszerzonych porów.

Jeśli chodzi o typowe toniki, na pewno dobrze wiecie, że nie jestem ich miłośniczką. Jedyny tonik, który lubiłam i działał na mojej skórze to Bielenda Supermezo power tonik. Wszystkie inne były po prostu meh i zdecydowanie za każdym razem z ulgą wracałam do hydrolatów. A jak jest z tonikiem botanic skinfood? W kwestii działania liczyłam, że będzie bardzo podobne do toniku Bielendy, ale się przeliczyłam, ponieważ ja tego działania po prostu nie widzę od samego początku. Dla mnie ten produkt sprawdza się jedynie w swojej podstawowej roli do przygotowania cery do dalszych kroków pielęgnacyjnych. Na pewno nie niweluje niedoskonałości, przebarwień czy nadmiernie widocznych porów, jak obiecuje producent na opakowaniu. Warto zaznaczyć też, że produkt nie wywołuje podrażnień na skórze, ale warto uważać na oczy podczas aplikacji. Różnicę aktualnie widzę dzięki wprowadzeniu innego produktu. 


Skład

Aqua*,Polyglyceryl-4 Caprate*Propanediol*Glycerin* Lactic Acid*  Glycolic Acid*  Vaccinium Myrtillus Fruit Extract* Ananas Sativus Extract*,Citrus Aurantium Dulcis Fruit Extract*,  Citrus Limon Fruit Extract*,Citric Acid, .Malic Acid*Tartaric Acid*Mangifera Indica Fruit Extract*Camellia Sinensis Leaf Extract*Saccharum Officinarum Extract*Acer Saccharum Extract* 
Benzyl Alcohol,  Dehydroacetic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide  .
Parfum  



W składzie znajdziemy glicerynę, kwas mlekowy, kwas glikolowy, ekstrakt z borówki, ekstrakt z ananasa, ekstrakt z cytryny, pomarańczy, kwas cytrynowy, kwas winowy czy ekstrakt z mango. 

tonik do twarzy z kwasami aha opinie



Opakowanie 


Opakowanie toniku to dość wygodna buteleczka zamykana na klik, jaki często producenci stosują w różnych produktach. Mam jednak wrażenie, że w przypadku toniku ten klik nie jest do końca praktyczny, ponieważ nie używam wacików do takich produktów i wolałabym atomizer. I właśnie dlatego tonik wylądował w opakowaniu zastępczym, abym mogła aplikować go bezpośrednio na twarz i delikatnie wklepać. 


tonik do twarzy z kwasami aha opinie


Kolor, konsystencja, zapach


Tonik jak wiele innych tego typu produktów jest przezroczysty. W dotyku ta konsystencja jest nieco gęstsza jakby niż zwykły wodnisty tonik. Jeśli chodzi o zapach, to nie czuje w tym przypadku owoców. Woń jest charakterystyczna dla toniku kwasowego, taka jakby apteczna. 


Podsumowując, tonik kwasowy botanic skinfood wypadł naprawdę słabo. Sprawdza się w podstawowej roli, ale nie robi tego, co obiecuje nam producent. Muszę powiedzieć, że to kolejny produkt tej marki, na którym się zawiodłam. Chyba nie mam szczęścia w ich przypadku, bo jak dotąd z czystym sumieniem mogę wam polecić jedynie krem pod oczy i nic poza tym. Mimo to mam ochotę przetestować jakieś inne produkty, może znajdę  nowego ulubieńca. 

Koniecznie dajcie mi znać, czy testowaliście  już ten tonik i jak u was wypadł. 



2 komentarze:

  1. Tonik z ich oferty to jeden z tych produktów, które mnie nie kuszą. Przekonałam się, że złuszczające toniki kwasowe się totalnie u mnie nie sprawdzają. Tzn. są skuteczne (te co miałam), ale jednak zbyt mało uniwersalne. Wolę zdecydowanie takie nawilżające np. :) Ja z botanic oprócz kremu pod oczy miło wspominam krem do twarzy i może maskę do włosów, chociaż nie była jakaś szczególna. Reszta była taka meeh.

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.