Jeśli chodzi o zabezpieczanie końcówek włosów, to od wielu lat staram się to robić. Raz wychodzi lepiej, raz gorzej z regularnością, ale taki produkt mimo wszystko jest ważnym punktem w naszej pielęgnacji włosów. Dzisiaj opowiem wam o produkcie, który znalazłam w urodzinowym boxie Pure Beauty, a jest to onlybio hair in balance olejek zabezpieczający końcówki. Wspomniałam wam o nim już przy okazji  wpisu z moimi polecajkami dotyczącymi kosmetyków marki Onlybio, ale uważam, że olejek zasługuje na swoje pięć minut w osobnej recenzji. 

współpraca reklamowa z pure beauty

Onlybio olejek zabezpieczający końcówki, Onlybio olejek na końcówki, Onlybio olejek do włosów

Dostępność


Onlybio hair in balance olejek zabezpieczający końcówki stacjonarnie dostaniecie w Rossmannie. Jego cena wynosi ok. 23 zł. W promocji od 16 marca dostaniecie go za 17,99 zł, więc myślę, że fajna cena jak za spory produkt. Olejku mamy 80 ml i na pewno wystarczy na długo i spokojnie też można się nim podzielić z mamą, siostrą lub przyjaciółką. 

Onlybio olejek zabezpieczający końcówki, Onlybio olejek na końcówki, Onlybio olejek do włosów


Opis producenta+ moja opinia

To idealne rozwiązanie dla łamiących i kruszących się włosów. Olejek z czarnuszki wzmacnia włosy i zapobiegając ich łamaniu, olejek z awokado uwalnia ich blask i dodaje miękkości, a olejek ze słodkich migdałów dogłębnie je nawilża i odżywia. Stosuj po umyciu włosów ma wilgotne końcówki. 
Z olejkami na końcówki mam różne doświadczenia, ale przyznam, że odkąd pielęgnacja moich włosów weszła na wyższy poziom, lubię stosować w niej różne produkty. Przyznaje się też do tego, że dość nieregularnie stosowałam olejki na końcówki. A jak to było w przypadku olejku zabezpieczającego onlybio? Już opowiadam. 

Olejek  zabezpieczający końcówki onlybio znalazłam w urodzinowym boxie Pure Beauty i przyznam, że spodobał mi się od początku. Wyjęłam go z zapasów też dlatego, że olejek bioelixire jest dość wymagającym produktem i używa się go w bardziej specyficzny sposób. Onlybio zaskakuje lekkością produktu, bo powiem wam, że dawno nie miałam nic tak lekkiego i przyjemnego. Produktu używam zawsze na wilgotne włosy po umyciu kosmyków. Wmasowuje sobie zawsze maksymalnie pół pompki, bo jest to wystarczająca ilość, aby produkt zadziałał i dał świetne efekty.  Końcówki po wysuszeniu są świetnie nawilżone, odżywione i super wygładzone. Włosy pięknie błyszczą i wyglądają zdrowo. Końcówki nie plączą się i nie sprawiają żadnych problemów. Zdarzyło mi się też kiedyś lekko przesadzić i nałożyć nieco więcej produktu. I nadal bardzo dobrze to wyglądało, ale sądzę, że mniejsza ilość jest lepsza. Olejek super sprawdzi się zarówno w bogatej, jak i w minimalistycznej pielęgnacji. 





Onlybio olejek zabezpieczający końcówki, Onlybio olejek na końcówki, Onlybio olejek do włosów


W składzie olejku znajdziemy len zwyczajny, olej z czarnuszki, olej z awokado, olej rycynowy, olej bawełniany i olej ze słodkich migdałów.

 

Onlybio olejek zabezpieczający końcówki, Onlybio olejek na końcówki, Onlybio olejek do włosów

Opakowanie


To wygodna buteleczka wyposażona w pompkę. W tym wypadku jest to bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ łatwo zaaplikujemy odpowiednią ilość produktu na włosy. Szata graficzna opakowania jest naprawdę ładna jak we wszystkich produktach onlybio i zdecydowanie przyciąga wzrok na drogeryjnej półce. 


Onlybio olejek zabezpieczający końcówki, Onlybio olejek na końcówki, Onlybio olejek do włosów

Kolor, konsystencja, zapach

Olejek ma przezroczysty kolor, więc nie wyróżnia się pod tym względem od innych produktów. Konsystencja produktu, mimo że to olejek  jest lekka i naprawdę szybko i łatwo wchłania się we włosy bez obciążenia i obklejenia końcówek. Atutem jest również przepiękny zapach mango w produkcie. Woń nie jest intensywna, więc nie przeszkadza na dłuższą metę i nie męczy. 


Podsumowując, olejek zabezpieczający końcówki onlybio okazał się moim kolejnym włosowym hitem od marki onlybio. Uwielbiam ich maskę do włosów średnioporowatych, odżywkę bez spłukiwania  i grono kosmetyków do twarzy, a teraz do ulubieńców dołączył olejek na końcówki. Super nawilża, odżywia, wygładza i sprawia, że końcówki wyglądają zdrowo oraz pięknie błyszczą. 
Jeśli jeszcze go nie znacie, polecam wam go serdecznie. 

1 komentarz:

  1. Ja go oddałam, bo jest ogroooomny, więc miałam obawy czy uda mi się go zużyć do końca :D

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.