Co nowego w kosmetyczce? | Haul zakupowy maj i czerwiec
W tym roku we wszystkich wpisach z nowościami pojawiają się u mnie głównie kosmetyki, których w zapasie nie mam. Niewiele jest zachcianek i takich produktów, nad którymi długo się zastanawiałam. W maju i czerwcu nie uzbierałam może wielu produktów na haul zakupowy, ale zapraszam was na moje nowości i kilka słów o nich.
Vianek normalizujący krem na noc
W tym roku to moje kolejne opakowanie normalizującego kremu na noc, bo zaczęłam go używać już na wiosnę. W moim przypadku dobrze nawilża i matuje cerę. I został przetestowany bardzo dobrze na mojej skórze na wielu kosmetykach w różnych kombinacjach. To taki mój pewniak.
Bielenda Expert Czystej skóry kojący płyn micelarny
Płynów micelarnych Expert czystej skóry nie używałam bardzo dawno, a byłam fanką niebieskiej wersji. Po latach skusiłam się na różową i nie żałuję, bo płyn daje sobie radę bardzo dobrze. A w denku zobaczycie inny płyn micelarny, którego nawet nie zdążyłam wam pokazać w haulu.
Perfecta płatki pod oczy ice patch& eye or smile
Po przetestowaniu węglowych płatków perfecta miałam ochotę przetestować kolejne opcje i tak trafiły do mnie kolejne dwie pary. Jestem ciekawa, czy będą równie dobre, jak tamte.
Vianek normalizujący krem ochronny do twarzy spf 50
W mojej kosmetyczce kolejny spf sięga już denka, więc kupiłam najnowszy produkt marki Vianek. Nie macie pojęcia, jak się cieszę, że moja ulubiona marka ma wreszcie swoje kremy z filtrem. Zielony pod względem składu wydaje się najlepszy na lato dla mnie. Jestem naprawdę ciekawa, jak sobie poradzi, bo czytałam już pierwsze pozytywne wrażenia.
Alterra klasyczna pomadka do ust
Osławioną rumiankową pomadkę miałam okazję testować, ale klasyczna wersja gości u mnie po raz pierwszy. I jak na razie wcale nie ujmuje swojej słynnej siostrze, bo sprawdza się u mnie rewelacyjnie.
Perfecta peeling do ciała yuzu&żeń szeń
Peeling perfecta dorwałam przypadkiem w E. Leclerc i powiem wam, że on jest po prostu świetny. Super zdziera martwy naskórek, a do tego bardzo przyjemnie pachnie. Mimo olejków w składzie nie zostawia na skórze żadnej tłustej warstwy. WOW 🔥 🔥 🔥
Bielenda Body Coctail żel pod prysznic blue matcha& blueberry
Jeśli chodzi o żele pod prysznic, staram się zawsze wybierać te z dobrym składem i w sporej pojemności. W przypadku żelu bielenda body coctail trafiłam na super perełkę. Żel oprócz tego, że przyjemnie pachnie, to nie wysusza skóry i spokojnie mogę po nim nie użyć balsamu do ciała, jeżeli nie mam na to ochoty. Ciało nie jest wysuszone ani nie swędzi. Po prostu wow 🔥 Na promocji można dorwać ten żel za niecałe 12 zł, więc tym bardziej się opłaca.
I tak prezentują się moje nowości na ten moment. Mam wam jeszcze co prawda do pokazania dwa zamówienia (Avon i Ekobieca.pl), ale nie mam wszystkich produktów, więc kosmetyki pojawią się w kolejnym wpisie za nowościami.
Jestem ciekawa, jakie kosmetyki wpadły wam w oko z moich nowości. A może już czegoś używaliście i macie swoje zdanie? Koniecznie podzielcie się nim w komentarzu.
O ten płyn bielenda uwielbiałam! W sumie bardziej niebieską wersję, ale ta też była super :)
OdpowiedzUsuńwidzę kilka znajomych produktów :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię markę Vianek. Ten krem bardzo mnie zaciekawił! Skład super! Z reguły w filtrach jest mnóstwo chemii.
OdpowiedzUsuńPomadke Aleterry bardzo lubie. Zaciekawił mnie ten żel Bielendy :)
OdpowiedzUsuń