Dbanie o ciało nie tylko latem powinno być naszym nawykiem. Od wielu lat nie wyobrażam sobie nie mieć w swojej łazience peelingu do ciała. Przez ten czas testowałam różne produkty. Lepsze i gorsze. Bardzo dawno też nie pojawiła się na blogu taka recenzja, więc wracam dzisiaj z przytupem i przedstawiam wam perfecta peeling do ciała yuzu lime&żeń-szeń. Czym skradł moje serce? Koniecznie czytajcie dalej, aby się tego dowiedzieć. 


perfecta peeling do ciała yuzu lime&żeń-szeń


Perfecta peeling do ciała yuzu lime&żeń-szeń nawilżenie i regeneracja stacjonarnie dostaniecie w Hebe. Cena regularna to ok. 18 zł. Mnie udało się dorwać peeling w E. LECLERC za ok. 16 zł chyba na promocji. 


perfecta peeling do ciała yuzu lime&żeń-szeń

Cukrowy peeling o wyjątkowych właściwościach odżywczych i regenerujących, dzięki czemu skóra wygląda promiennie przez cały dzień.
Kryształki cukru, zmielone łupiny orzechów i moreli oraz migdałów to naturalne drobiny złuszczające, w pełni przyjazne środowisku. Oczyszczają skórę, sprawiając, że staje się jedwabiście aksamitna i delikatna w dotyku.
Wyciąg z żeń-szenia stymuluje odnowę naskórka i przeciwdziała starzeniu się skóry.
Yuzu lime nawilża i regeneruje, jednocześnie wygładzając nierówności na powierzchni skóry.

Jeśli chodzi o ten peeling, przyznam, że od pierwszego użycia jestem zachwycona tym produktem. Pierwsze co zawraca uwagę, to fakt, że jest w nim zatopione sporo drobinek i peeling jest prawdziwym zdzierakiem. Dzięki niemu moja skóra stała się wygładzona, oczyszczona oraz miękka. Warto zaznaczyć też to, że te drobinki nie rozpuszczają się szybko i pozwalają na naprawdę porządny masaż i usuwają wszelką suchość na łokciach i kostkach, gdzie skóra jest najbardziej problematyczna. Istotne jest również to, że mimo zawartości parafiny i olejków w składzie nie zostawia na skórze totalnie żadnej warstwy. Owszem ciało jest nawilżone, ale nie ma tłustej ani ciężkiej powłoki, która przeszkadza i trzeba byłoby dodatkowo ją zmyć. 


perfecta peeling do ciała yuzu lime&żeń-szeń

W składzie znajdziemy parafinę, cukier, krzemionkę, masło shea, wyciąg z yuzu, ekstrat z żeń-szenia, sproszkowane łupiny moreli i orzecha. 


perfecta peeling do ciała yuzu lime&żeń-szeń

Konsystencja jak widzicie, jest praktycznie stała i nie topi się pod wpływem ciepła i aktualnych temperatur. Na ciele oczywiście radzi sobie bardzo dobrze i świetnie przylega do skóry.  Jak napisałam wyżej, po spłukaniu peeling nie zostawia po sobie żadnej warstwy, a jednocześnie ciało jest nawilżone. Zapach peelingu jest cytrynowy z nutą limonki. Połączenie bardzo ładne i orzeźwiające. Uważam, że idealne na lato.


Podsumowując, peeling do ciała yuzu lime&żeń-szeń perfecta zdecydowanie mogę zaliczyć do ulubionych kosmetyków. Bardzo dobrze zdziera martwy naskórek i bardzo ładnie pachnie. Nie zostawia również na skórze tłustej ani obciążającej warstwy, a jednocześnie sprawia, że ciało jest nawilżone. 


Dajcie znać, czy miałyście okazję testować ten peeling. 











5 komentarzy:

  1. Zdaje się, że kiedyś miałam jakiś peeling tej marki, ale bardzo dawno. Ogólnie nie sięgam po produkty perfecta zbyt często :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj dawno nie robiłam peelingu, haha, dzięki za przypomnienie! Nie zapominam za to o balsamie do ciała - u mnie to must have.

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię peelingi, ale tego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. peeling fajnie wygląda i kusi by go powąchać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię ich peelingi do ciała, maja bardzo ładne zapachy i fajnie działają. Jak się nie mylę ten mam w zapasach, wiec gdy skacze obecny sięgnę po ten. 😁

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.