Witajcie. Pielęgnacja stóp to często pomijany temat w naszej rutynie, a i ja się muszę przyznać do tego, że nie często można u mnie spotkać tego typu produkty. Zużywanie kremu do stóp również idzie mi nie najlepiej, ale cóż poradzić. Jedyną regularnością jest stosowanie peelingu do ciała/stóp zależy, co aktualnie mam w łazience. Czasem skuszę się też na używanie nawilżających skarpetek. Najbardziej lubię te z biedronki, ale ostatnio przetestowałam coś nieco droższego. I  dzisiaj opowiem wam o zmiękczających skarpetkach do stóp marki Shefoot, które znalazłam w ostatnim boxie Pure Beauty. 


[współpraca reklamowa z Pure Beauty]


Luksusowa maska do stóp SheFoot

Dostępność

SheFoot złota zmiękczająca maska do stóp znajdziecie stacjonarnie w Hebe. Cena maski to 24,99 zł. Online dostaniecie ją np. na allegro za ok. 23 zł. 


Luksusowa maska do stóp SheFoot

Opis producenta i moja opinia


LUXURY GOLDEN SOCKS to luksusowa maska do stóp w formie efektownych złotych skarpetek. To zabieg PREMIUM, który przywraca stopom niezwykłą miękkość, aksamitną gładkość, a skórze promienność i zadbany wygląd. Maska niweluje szorstkość, zmniejsza suchość oraz dyskomfort naskórka, sprawiając że skóra stóp odzyskuje komfort i właściwą kondycję. Skarpetki zawierają aż 3 warstwy: 1. zewnętrzną ZŁOTĄ FOLIĘ, która działa na zasadzie okluzji, ułatwiając wnikanie substancji aktywnych z maski i jednocześnie utrudniając utratę wilgoci podczas zabiegu. 2. wewnętrzną MIĘKKĄ WŁÓKNINĘ, otulającą i komfortową nawet dla bardzo wrażliwej skóry. 3. bogatą maskę PREMIUM pełną:  odżywczych peptydów  natłuszczającego masła Shea  rozświetlające koloidalnego złota  regenerującego ekstraktu z wierzby białej  ujędrniającego kolagenu  zmiękczającego mocznika  nawilżającego i wygładzającego d-panthenolu

W skrócie:
*przywraca stopom miękkość i gładkość
*niweluje szorstkość 
*zmniejsza dyskomfort i sprawia, że skóra stóp odzyskuje właściwą kondycję



SheFoot złota zmiękczająca maska do stóp w formie skarpetek to była dla mnie totalna nowość. Wcześniej zdarzyło mi się używać nawilżających skarpetek czy typowych kremów, przy których do dzisiaj nie jestem zbyt regularna, jak na pewno wiecie. Nie miałam jednak wcześniej okazji poznać marki SheFoot, więc poczułam się zainteresowana i postanowiłam sprawdzić, jak takie skarpetki poradzą sobie na moich dość suchych stopach. 
I muszę powiedzieć, że wypadły naprawdę nieźle, ale od początku. Skarpetki dostajemy w wygodnej saszetce, którą łatwo się otwiera. W środku znalazłam same skarpetki w uniwersalnym rozmiarze plus dwie naklejki. Naklejki mają za zadanie sprawić, aby skarpetki łatwiej dopasowały się do stopy. W moim przypadku dopasowanie było prawie idealne, bo musiałam ścisnąć naklejką tylko niewielki fragment folii, a nie tak jak przy innych tego typu produktach, w których często zostawało mi jeszcze sporo miejsca i stopa mocno się ślizgała. Maskę trzymałam zgodnie z zaleceniami producenta przez 20 minut. W tym czasie mogłam spokojnie robić inne rzeczy bez obaw, że skarpetki będą mi utrudniać funkcjonowanie. Potem zgodnie ze wskazówkami ściągnęłam skarpetki i zmyłam letnią wodą resztki maski. Stopy stały się zdecydowanie miękkie, wygładzone i zregenerowane bez oznak szorstkości. Maska bardzo dobrze się wchłonęła w skórę i nie pozostawiła na stopach tłustej lub ciężkiej warstwy, a mimo to udało jej się zwalczyć wszystkie suche miejsca na moich stopach. 




Luksusowa maska do stóp SheFoot

Kolor, zapach, konsystencja 

Skarpetki jak sama nazwa wskazuje miały złoty kolor. W środku wyłożone były bardzo miękkim i przyjemnym dla stóp materiałem. Sama maska miała kremową i bardzo otulającą konsystencję, a jednocześnie nie była przesadnie tłusta i dało się ją porządnie zmyć ze stóp. Zapach maski był przyjemnie słodki i otulający. 


Luksusowa maska do stóp SheFoot

W składzie maski znajdziemy masło shea, mocznik, kolagen, peptydy, złoto koloidalne, ekstrakt z kory wierzby białej i panthenol. 


Podsumowując, Luksusowa maska do stóp SheFoot  spisała się naprawdę świetnie. Spełniła swoje zadanie porządnego nawilżenia, odżywienia i wygładzenia stóp. Po jej zmyciu nie została na skórze żadna tłusta ani ciężka warstwa, a jednocześnie nie czułam już żadnej suchości i szorstkości na stopach nawet w najbardziej problematycznych miejscach. Warto też zaznaczyć, że skarpetki były dobrze dopasowane i nie spadały ze stóp. Zdecydowanie polecam wam je przetestować na własnych stopach, bo są świetne. 

3 komentarze:

  1. Witam serdecznie ♡
    Jeszcze nie sprawdziłam jej na swojej skórze, jestem ciekawa efektu :) Uwielbiam takie maseczki :) Świetna recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię maski do stóp. Będę miała ten produkt na oku. :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.