Listopad skończył się całkiem szybko. Z tym denkiem jestem nieco spóźniona, ale niestety do końca miesiąca liczyłam, że uda mi się zużyć więcej kosmetyków. Skończyło się jedynie na 9 sztukach, ale za to sami ulubieńcy. I niżej postaram się opowiedzieć wam, jak się sprawdziły te produkty pokrótce. Pamiętajcie też, że jeśli już pojawiła się recenzja jakiegoś produktu, na pewno będzie podlinkowana. 



Onlybio hydra mocktail nawilżający płyn micelarny

ONLYBIO HYDRA MOCKTAIL NAWILŻAJĄCY PŁYN MICELARNY JAŚMIN I LEWAN 

Płyn micelarny to u mnie kolejny krok zaraz po olejku do demakijażu właściwie codziennie, ponieważ zmywanie makijażu w połączeniu z spfem i samego spfu solo wymaga dokładnego oczyszczenia. Kiedyś miałam jeden z płynów micelarny onlybio, ale nie do końca go lubiłam. W przypadku wersji hydramocktail zdecydowanie była miłość od pierwszego użycia. Płyn jest bardzo skuteczny w każdym przypadku, a dodatkowo nie podrażnia skóry ani oczu. Fajnym rozwiązaniem w tym przypadku jest też opakowanie. Ta pompka jest naprawdę wygodna i bardzo praktyczna. Ja aktualnie mam w niej inny płyn mcielarny. 



Sylveco wow emulsja myjąca do twarzy

SYLVECO WOW EMULSJA MYJĄCA DO TWARZY

Emulsja do twarzy jest dla mnie całkowitą nowością, ale przyznam, że  świetnie się sprawdziła w mojej pielęgnacji. Super oczyszczała buzię, a jednocześnie dawała nawilżenie i ukojenie oraz odświeżenie. Sprawdzała się i przy resztkach makijażu i przy zmywaniu codziennych zabrudzeń oraz kremu spf. W tym przypadku nie było też obaw o to, że nie sprawdzi się przy kuracji retinolem. 


Sylveco żel myjący do twarzy tymianek

SYLVECO ŻEL MYJĄCY DO TWARZY TYMIANEK

Ten rok zdecydowanie należy u mnie do wszelkich żeli, galaretek czy emulsji. Tymiankowy żel do twarzy Sylveco dostałam na wiosnę w prezencie od marki. Przyznam, że u mnie sprawdzał się bardzo dobrze. Skutecznie oczyszczał skórę z resztek kremu z filtrem, zabrudzeń i makijażu. Latem świetnie radził sobie z ograniczaniem sebum, ale nie robił tego w agresywny sposób i nie fundował mi na skórze przesuszenia. Jedyną rzeczą, która nie każdemu będzie się podobać w tym kosmetyku to specyficzny ziołowy zapach tymianku. Ja się do niego szybko przyzwyczaiłam, ale lubię takie zapachy. 


Hagi smart d naturalny krem maska, loreal revitalift filler serum do twarzy

HAGI SMART D NATURALNY KREM-MASKA INTENSYWNIE NAWILŻAJĄCY

Krem hagi smart wylądował u mnie dzięki testowaniu z wizaż.pl. Używanie go przypadło u mnie akurat na początek kuracji retinolem. I ten produkt dosłownie okazał się strzałem w dziesiątkę. Dlaczego? Krem hagi idealnie łagodzi skórę, nawilża i nie zostawia tłustej warstwy, mimo że ma treściwą konsystencję. Sądzę, że idealnie sprawdzi się też przy kwasach. 


LOREAL REVITALIFT FILLER SERUM DO TWARZY 1,5%

Serum revitalift filler towarzyszyło mi podczas pierwszych tygodni z retinolem. Muszę przyznać, że w warstwowej pielęgnacji jako serum łagodzące przed retinolem i po retinolu sprawdzało się naprawdę świetnie. Skóra była ukojona, porządnie nawilżona, odżywiona i napięta w taki pozytywny sposób. W moim przypadku sprawdziło się też jako serum do codziennej pielęgnacji. 



head&shoulders dermaxpro szampon do włosów


HEAD&SHOULDERS DERMAXPRO SZAMPON DO WŁOSÓW 

Zestaw tych kosmetyków testowałam jakiś czas temu z wizaż.pl. Pierwszy pożegnałam szampon z tej trójki. Muszę powiedzieć, że w moim przypadku był naprawdę skuteczny. Oprócz tego, że dobrze oczyszczał, to porządnie łagodził skórę głowy, kiedy pojawiało się swędzenie i niwelował początki łupieżu. W moim przypadku jak każdy szampon występował i solo i w duecie z nawilżającym szamponem w jednym myciu. Atutem było również to, że dodawał włosom objętości. 


Facelle pianka do higieny intymnej, joanna sensual żel do golenia

FACELLE PIANKA DO HIGIENY INTYMNEJ SOFT&CARE

Pianka do higieny intymnej do tej pory jakoś nie gościła w mojej łazience, ale po tym opakowaniu wiem, że  zdecydowanie warto wypróbować taką opcję. Pianka bardzo dobrze myła i odświeżała delikatne okolice, a co najważniejsze nie powodowała podrażnienia. Sprawdzała się również podczas miesiączki. 


JOANNA SENSUAL ŻEL DO GOLENIA MELON 

Żel do golenia to u mnie produkt, który często się zmienia i przyznam, że zawsze kupuje ten, który jest w danym momencie na promocji w drogerii i nie przywiązuje się już do marek. Żele joanny bardzo lubię, bo są gęste i dają dobry poślizg maszynce. Dodatkowo skóra jest bardzo gładka i dobrze nawilżona. 

Avon on duty active antyperspirant

AVON ON DUTY ACTIVE ANTYPERSPIRANT

Kulki Avon coraz skuteczniej wypierają u mnie markę Garnier pod tym względem. Lubię je głównie za to, że są skuteczne i naprawdę chronią. Dodatkowo przyjemnie pachną. Miałam okazję używać też wersji zielonej, która pachnie cytrusowo i ją również wam polecam. 


Listopad kończę z 9 zużytymi kosmetykami. To bardzo mało jak na mnie, ale sądzę, że grudzień będzie obfitował w denko, bo mam sporo kosmetyków, które mi się kończą. 

2 komentarze:

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.