Witajcie w nowym wpisie w kwietniu. Wiosna chyba na dobre się już rozgościła, chociaż zimno nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa przez ostatnie dni. Mnie to jednak nie martwi, ponieważ dzisiaj przychodzę do was z gorącym open boxem najnowszego pudełka Pure Beauty spring joy. Co znalazło się w tym wiosennym pudełku ? Już pokazuję 😉
[współpraca reklamowa z pure beauty]
Jak zawsze zatrzymamy się przy grafice pudełka. W tej edycji to cudny wielkanocny zajączek. Jest naprawdę uroczy 😍
Jak widzicie, to jest cała zawartość pudełka. Box jest naprawdę pokaźnych rozmiarów. Znalazło się w nim aż 14 produktów pełnowymiarowych. A co to takiego dokładnie?
VIANEK PREBIOTYCZNY PŁYN MICELARNY Z KWASEM SALICYLOWYM
Prebiotyczna seria Vianek zdecydowanie rozgościła się w mojej pielęgnacji. Polubiłam bardzo żel pod prysznic, szampon do włosów oraz żel do mycia twarzy. Teraz czas na poznanie płynu micelarnego, który mam nadzieję, że również
AMA DERM ATOPIC LEKKI KREM ODŻYWCZO-REGENERUJĄCY DO TWARZY
Markę Amadarem miałam już okazję poznać za sprawą płynu do higieny intymnej, który okazał się naprawdę fajnym kosmetykiem. Jestem ciekawa również tego kremu, bo w jego przypadku interesujący jest również skład.
GREEN VELO BALSAM DO CIAŁA NAWILŻAJĄCY
Markę green velo widziałam jaki czas temu w Rossmanie i wreszcie mam okazję przekonać się na własnej skórze o działaniu mojego pierwszego produktu tej marki. Balsam wylądował już w łazience i muszę przyznać, że zaczynamy się lubić i będę chciała o nim napisać kilka słów, bo to pierwszy nieapteczny produkt, który tak przypadł mi do gustu.
NIVEALAZIONE SERUM W PIANCE ZMIĘKCZAJĄCE DO STÓP
Ta kuracja z racji zbliżających się coraz cieplejszych dni jest interesująca. W końcu przed latem warto zadbać o stopy, a ten produkt z racji szybkiego działania może się okazać naprawdę zbawienny.
FARMONA MY BIO ŻEL DO HIGIENY INTYMNEJ HUMEKTANTOWY ALGI ATLANTYCKIE
Żele do higieny intymnej marki Farmona znam i dobrze wspominam. Używałam różnych wariantów, ale tej serii my bio nie miałam jeszcze okazji testować, a z racji tego, że skończył mi się żel Amaderm nowy od razu powędrował do łazienki. Zapowiada się obiecująco.
MEDISEPT VELODES SKIN PŁYN DO DEZYNFEKCJI SKÓRY I RĄK
MEDISEPT gościł w mojej kosmetyczce już wcześniej w postaci kremu do rąk czy płynu do dezynfekcji powierzchni. Ona produkty sprawdziły się bardzo dobrze, więc jestem ciekawa, jak ten sobie poradzi.
ZIAJA PEELING DO SKÓRY GŁOWY OWOC GRANATU
Peeling do skóry głowy jest u mnie obowiązkowym kosmetykiem już od dość dawna. Najbardziej lubię testować te kwasowe, więc cieszy mnie bardzo, że będę miała okazję przetestować peeling od marki Ziaja.
SHEHAND LABORATORIES GŁĘBOKO REGENERUJĄCY BARIEROWY PREPARAT DO RĄK
To mój kolejny produkt od SHEHAND tym razem do dłoni. Skład jest naprawdę korzystny i z opisu wynika, że poradzi sobie z naprawdę suchymi dłońmi, które są trudne w pielęgnacji. W moim przypadku nie będzie miał co robić, więc powędruje do mojej siostry.
JANTAR ODŻYWKA-WCIERKA REGENERUJĄCA Z ESENCJĄ BURSZTYNOWĄ
Dotąd w mojej kosmetyczce gościły jedynie wcierki pobudzające czy takie, które powstrzymują sebum. Tym razem sprawdzę produkt od słynnej marki Jantar. Jestem tym bardziej ciekawa, bo nigdy nie miałam jeszcze okazji testować kosmetyków tej marki, a wiele dobrego już o nich słyszałam.
BOURJOIS HEALTHY MIX WEGAŃSKI PODKŁAD ROZŚWIETLAJĄCY
Moje pierwsze spotkanie z HM nie należało do udanych. To było dobrych kilka lat temu, a aktualnie w mojej pielęgnacji sporo się zmieniło, więc liczę, że ten podkład będzie wyglądał na mojej cerze o wiele lepiej i ładniej niż kiedyś. Mam nadzieję, że polubi się z moją aktualną pielęgnacją i kremem z filtrem.
RIMMEL THRILL SEEKER LIP LATEX POMADKA DO UST W PŁYNIE 300 MAIN CHARACTER
Pierwsze co mnie urzeka w tej pomadce to kolor. Piękny brudny róż. Według opisu producenta ma być trwała i nie wysuszać ust. Bardzo podobnie jest w przypadku pomadki provocalips, którą bardzo lubię, więc cieszę się, że będę miała okazję poznać coś nowego i być może podobnego.
GOLD DROP ECO LINE EKOLOGICZNY PŁYN DO MYCIA NACZYŃ
Płyn wylądował już w mojej kuchni. Jestem ciekawa czy sprawdzi się równie dobrze jak mój ulubiony Fairy, który kupuje stale.
Nasion chia nie miałam jeszcze okazji próbować, ale chętnie zrobię jakiś deser z nimi i przetestuję.
PACHNĄCA SZAFA PACHNĄCE PATYCZKI ŚWIEŻA BRYZA OPAKOWANIE UZUPEŁNIAJĄCE
Patyczki pachnąca szafa gościły już u mnie. Zapachy są bardzo ładne i eleganckie, więc cieszę się, że wypróbuję kolejny.
Podsumowując, zawartość boxa prezentuje się naprawdę zacnie. Znalazłam w nim swoich ulubieńców, o których niedługo wam opowiem, bo będzie warto. Dajcie znać, jak wam się podoba cała zawartość i grafika tego boxa. Mam nadzieję, że poczujecie dzięki niemu przypływ wiosny.
przyjemnych testów :)
OdpowiedzUsuń