Witam was kochane serdecznie w kolejnym wpisie :) Dziś wpis trochę nietypowy u mnie, bo pierwszy raz mam okazję opisywać swoje  wrażenia z używania jakiejś rzeczy. W tym wypadku będzie to gąbka stożkowa, którą dorwałam pewnego razu w Naturze. Oczywiście będę ten post uzupełniać jeśli zauważę coś nowego. Jeśli jesteście ciekawe jakie są moje pierwsze wrażenia po używaniu tego gąbeczki ,zapraszam do dalszej części.





 Nazwa:  Natura Accessories Gąbka Stożkowa
Cena: ok. 11 zł
 Dostępność: Drogerie Natura



Co mówi producent: 
Gąbka stożkowa precyzyjnie rozprowadza podkład i korektor na twarzy nie pozostawiając przy tym smug.
Po użyciu umyj w ciepłej wodzie z dodatkiem delikatnego mydła i dokładnie wysusz.
Składniki: 100% lateks. 




Wygląd:






Pierwsze wrażenia:
Gąbeczkę dostajemy zapakowana w pudełeczko oraz folię wielkości właśnie tej gąbeczki. Jest ona szczelna, więc nie ma obaw, że ktoś dobierze się do środka, jak to ludzie czasem mają w zwyczaju, ale na szczęście nie wszyscy.Kształt gąbeczki wydaje mi się bardzo ciekawy. Dolna część jest płaska, górna spiczasta.Dupka służy do nakładania podkładu a szpic do korektora. Sprawdzają się w swojej roli, naprawdę świetnie powiem wam. Można zarówno nakładać ulubiony podkład na sucho, jak i na mokro i za każdym razem aplikacja jest przyjemna a efekt naprawdę naturalny. Podkład uczę się nakładać metodą stemplowania tą gąbeczką i daje sobie radę. Nie jest ona za miękka ani zbyt sztywna w moim odczuciu po prostu dobrze zbita.Szpic świetnie nadaje się do wpracowania korektora pod oczami, jak i na niedoskonałości.Piorę ją m po dwóch aplikacjach podkładu i wszystko ładnie się doczyszcza. Nie zostaje nawet ślad po kosmetykach. Natomiast płucze się tylko trochę opornie z mydła, ale jestem jej to w stanie wybaczyć, bo jest naprawdę świetna. Cena również nie jest wygórowana, bo ok. 11 zł to całkiem dobra cena jak na kilka miesięcy użytkowania jej przy dobrym dbaniu o nią co staram się robić. Nie wiem tylko, co ile się taką gąbkę powinno wymieniać, ale myślę, że zrobię to dopiero wtedy, jak będę widziała, że faktycznie się zużyła.

Podsumowując:
Gąbeczka to świetny produkt za małe pieniądze. Nie wiem, jak ma się do słynnego Beauty Blendera, czy GlamSponge, bo ich nie próbowałam, ale uważam, że jest to bardzo fajny produkt i godny polecenia.

Efekt:




A wy co uważacie? Znacie tą gąbeczkę? Macie na jej temat jakieś przemyślenia?


Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*:*:*  Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga(przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba.
Zapraszam was również na mojego fb i instagrama, które znajdziecie po prawej stronie na pasku .
Miłego wieczoru kochane :)

26 komentarzy:

  1. Muszę sobie kupić taką skoro fajnie się spisuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedziałabym, że nawet bardzo fajnie. Oczywiście będę uzupełniać tą recenzję w miarę zauważania nowych rzeczy :)

      Usuń
  2. zawsze jak jestem w drogerii rozwazam zakup tego typu gąbki ale jakos w koncu sie nie potrafie zdecydować :) ale chyba warto jednak zainwestowac w nią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sam długo to rozważałam . Oczywiście zasięgnęłam paru opinii w internecie i ostatecznie się zdecydowałam. Mogę powiedzieć, że to były dobrze zainwestowane pieniążki ;)

      Usuń
  3. Muszę kupić tą gąbeczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ja się oduczyłam tego, ale nie mówię, że potępiam tą metodę :)

      Usuń
  5. nie używałam ;D ciekawa więc może wypróbuję:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam taką z Hebe, na początku była bardzo fajna, ale bardzo szybko się rozwaliła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam co nieco o tej z hebe i jakość faktycznie nie była najlepsza ;/

      Usuń
  7. widziałam ją nie raz, ale nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiedziałam, że Natura ma taką gąbeczkę :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają coś takiego właśnie w tej nowej odświeżonej sekcji z akcesoriami :) I to jest zapewne nowość bo wcześniej jej tam nie widziałam :)

      Usuń
  9. Jeszcze nie skusiłam się na żadną gąbkę ale to może będzie moja pierwsza :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zbieram się do zakupu takiej gąbki, ale do Natury muszę jechać przez pół Wrocławia, więc raczej będę szukać czegoś przez internet ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to daleko masz kochana tam. Ja to mam akurat bardzo blisko u siebie :) Myślę, że i w internetach znajdziesz coś ciekawego :)

      Usuń
  11. Nie znam jej, mam BB więc miałabym porównanie, ale chyba jestem jedyną osoba na świecie, która nie widzi sensu w używaniu takich gąbeczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w takim razie po co BB skoro nie widzisz sensu w używaniu takich gąbeczek? Chyba że pociągnęła cię ciekawość do spróbowania czegoś takiego.

      Usuń
  12. Ja też mam jakąś podróbkę kupioną w Primarku i jestem zadowolona mimo tego , że nie wiem jak się sprawują oryginały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam tak samo i jakoś nie ciągnie mnie do oryginałów na które trzeba wydać dużo kasy :)

      Usuń
  13. mam chęć znowu wypróbować jakaś gąbeczkę;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.