lipca 20, 2014
Brzoskwiniowe zachwycenie czyli Isana pianka do golenia o zapachu brzoskwini działanie i pielęgnacja.
Witam was kochane :) Mam nadzieję, że macie udany wypoczynek i piękną pogodę :) Po uzupełnieniu zapasów czas na notkę na temat pewnej pianki. Opinie wasze o niej są różne. Generalnie dobre i złe. Wiadomo każda z nas lubi coś innego. Natomiast ja też chcę wrzucić w tym temacie i swoje zdanie.
Nasza dzisiejsza bohaterka to :
Nazwa: Isana Rasier Shaum Pfirsich (Isana pianka do golenia o zapachu brzoskwini, działanie i pielęgnacja)
Pojemność: 150ml
Kilka obietnic producenta: Pianka do golenia o zapachu brzoskwini działanie i pielęgnacja.
Formuła pielęgnacyjna przyjazna dla skóry z substancjami nawilżającymi nadaje skórze podczas golenia gładkość i elastyczność.
Zastosowanie:
Skórę zwilżyć wodą. Przed użyciem wstrząsnąć pojemnikiem. Piankę nakładać równomiernie na skórę. Po zakończeniu golenia pozostałości pianki dokładnie spłukać.
Skład:
Aqua, Palmitic Acid, Triethanolamine, Butane, Ceteth-20, Glycerin, Stearic Acid, Propane, Isobutane, Parfum, Sodium Laurenth Sulfate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Poluquaternium-7, Sodium Benzoate, CI 16035, CI 47005.
Moja opinia:
Samą piankę kupiłam na promocji w Rossie. Generalnie tanio wyszła, więc stwierdziłam czemu nie spróbować. Przeczytałam oczywiście wcześniej wasze opinie na temat obu typów, czyli brzoskwiniowej i aloesowej wersji tejże pianki. Generalnie będąc już w samym miejscu ucapiania łupu widziałam również żele, ale nie wzięłam generalnie, bo niewypróbowane. Capnęłam piankę. I właśnie tu pierwsza pozytywna sprawa: zapaszek cudny, prawdziwych brzoskwini bym powiedziała. Pojemność dosyć duża bo 150 ml ale średnio wydajna. Po aplikacji wg wskazówek producenta spełnia jego obietnice tzn. pozostawia gładkie, elastyczne i nawilżone nogi. Nadaje się również do okolic bikini i pach. Nie podrażnia i zostawia zapach, ale ten ulatnia się po chwili, więc nie robi się uciążliwy, a wręcz przeciwnie z chęcią ma się ochotę wrócić do brzoskwiniowego raju. Konsystencja jest zbita, aksamitna i bardzo dobrze trzyma się nóg, czy innych miejsc depilacji. Ale ale ale i tu pojawia nam się jedyny schodek generalnie. Otóż nie wiem czy zaszkodziła jej ta temperatura w pokoju w kosmetyczce podczas urlopu czy jakiś feler mają te pianki, ponieważ na samym końcu opakowania stała się rzecz dziwna pianka zamieniła się w płyn o mocnym zabarwieniu pomarańczowym i zapachu brzoskwini. Nie byłam może mocno zdziwiona tym faktem, ponieważ czytałam na waszych blogach o tej sytuacji i to jest w sumie jej jedyny minus.
Podsumowanie:
Plusy:
-opakowanie utrzymane w tonacji pomarańczowo- białej, sama pianka wydostaje się po naciśnięciu aplikatora
-konsystencja pianki jest zbita, po aplikacji kremowa, a maszynka sunie po niej idealnie pozbawiając zbędnego owłosienia
-pozostawia nawilżona , gładką i elastyczną skórę po depilacji
- nie powoduje podrażnień
-zapach miły dla nosa, brzoskwiniowy , niechemiczny
Minusy:
-efekt o którym pisałam, czyli woda na samym końcu
Pozdrawiam do następnej notki kochane:) Buziaki :) Dziękuję za liczne odwiedziny po raz kolejny. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze.
Miałam jà była całkiem fajna
OdpowiedzUsuńCiesze się :)
OdpowiedzUsuń