Witam was kochane :) . Mam nadzieję, że i was pogoda słoneczna, choć chłodna i niestety naprawdę czuć jesień, a właściwie to zimę .
Dzisiaj powracam do was z postem dotyczącym mojej pielęgnacji na chwilę obecną.
Tytułem wstępu chcę powiedzieć, że pokażę wam tutaj parę najważniejszych dla mnie kosmetyków w tej kwestii bez dwóch zdań. O każdym napiszę parę zdań, aby  nieco  wam go przybliżyć. Oczywiście kategorii będzie kilka i każda będzie posiadała kilka prostych kroków, które zwykle wykonuje w danej materii, aby was nie zanudzać jakimiś głęboki wywodami.




                                               Bohaterowie kategorii demakijaż, pielęgnacja poranna i wieczorna    mojej twarzy:









Wiadomo moje panie powszechnie, że bez demakijażu nie da się pójść spać. Nie odkryłam oczywiście żadnego wow na ten temat tak. Osobiście nie miałabym sumienia usnąć z makijażem na twarzy.

Dzisiaj jednak zacznę od pielęgnacji porannej.

Na dzień dobry, kiedy już wstanę i jestem wstępnie ogarnięta tzn. mam przemytą buzię wodą samą, aby obudzić siebie i moją cerę pierwszy krok to płyn micelarny z biedronki, którym to przecieram twarz sobie dla przygotowania jej pod makijaż. Następnie krem aplikuję krem nivea i czekam, aż się wchłonie kilka minut. Potem wykonuję codzienny lekki makijaż. Kiedy nigdzie nie wychodzę, pomijam krok z makijażem.

Wieczorem zaś sprawa wygląda nieco inaczej. Wiadomo, że jeśli chodziłam w makijażu calutki dzień, to należy go potem zmyć i są to trzy-cztery kroki w tej pielęgnacji.

Krok 1 -Demakijaż twarzy płynem micelarnym be beauty- praktyce znaczy to, że wylewam go na wacik kosmetyczny i przemywam sobie wstępnie twarz, zmywając pierwszą warstwę makijażu.

Krok 2- Mycie twarzy moim ulubionym żelem micelarnym z bebeauty (recenzja tutaj) do zupełnego czysta już. Został on moim hitem kosmetycznym i teraz nie mogę się obejść się bez niego, jak i bez żelu z Delii, którego na zdjęciu nie ma, ponieważ obecnie mi się skończył i jeszcze nie kupiłam nowego.

Krok 3- Kiedy po wykonaniu kroku nr 2 moja buzia jest już czysta, hańbą byłoby nienałożenie kremu nawilżającego na noc, tyle że takiego ciut treściwszego, aby skóra się zregenerowała, przyjęła składniki kremu, a przede wszystkim była nawilżona, co dla mnie jest bardzo ważne. Obecnie używam kremu z ultra soft (tołpa), który sprawdza się super jak na razie :). Można stosować go również na dzień, bo pod makijaż jest całkiem ok. Nic się z nim nie dzieje złego co najciekawsze.

Krok 4 opcjonalny- peeling twarzy wykonuje go raz bądź dwa razy w tygodniu po demakijażu, ale przed nałożeniem kremu na mokro zdzieram martwy naskórek, a potem wklepuję krem do twarzy i skórę mam super miękką, odżywioną i nawilżoną, czyli tak jak lubię najbardziej :). (recenzja tutaj) .


Pielęgnacja ciała :




Nie od dziś wiadomo, że skóra nawilżenia potrzebuje, moja też i staram się tego kroku nie pomijać w swojej pielęgnacji, bo systematyczność jak najbardziej się opłaca, że tak powiem.


Krok 1-opcjonalny- Peeling całego ciała, który wykonuję spokojnie raz w tygodniu zawsze w sobotę. Jakoś sobie upodobałam ten dzień na zabiegi typu peeling. Miło jest się zrelaksować po całym tygodniu w ten sposób. Jest to peeling gruboziarnisty, o konsystencji ciekawej galaretki, która przyznam przypadła mi do gustu bardzo. I do tego pięknie pachnie czymś ala zielone jabłuszko :).


Krok 2- jest to krok stały, staram się robić to w miarę możliwości systematycznie i codziennie. Jest to smarowanie ciała kremem z Isana. Nadaje się on również do pielęgnacji stóp, co bardzo mi odpowiada. Działa na nie bardzo silnie nawilżająco i odżywczo. Odkąd używam go do stóp mój krem strikte do tego przeznaczony, który swojej roli nie spełniał i został zdetronizowany, nie mam już problemu z piętami jak papier ścierny.  Co bardzo mnie zadowala :). (recenzja tutaj ).




Kategoria włosy:






Jeśli o włosy chodzi, to muszę dbać o nie szczególnie tj nawilżać i wzmacniać. Przez wieloletnie problemy rozdwajanie się końcówek, wysuszenie, spanie z gumką na włosach zrobiła mi się na głowie masakra i tragedia w pięciu aktach.
Ratowałam swoje włosy początkowo ścinaniem, co też wiele pomogło, ale potem postanowiłam, że postawię również na pielęgnację w kategorii kosmetyków.
Kroków w tym wypadku jest 4.

Krok 1- Szampon z Garniera-obecnie używam dwóch tego na wypadanie włosów i wzmacniającego na zmianę. I efekty są super: ). Bardzo lubię szampony Garniera, ponieważ dobrze oczyszczają włosy, skórę głowy, pięknie pachną, a włosy są błyszczące, więc polecam serdecznie i wam wypróbować. Oczywiście włosy myję co 2-3 dni.

Krok 2 to opcjonalnie maska Alterra z granatem i aloesem lub odżywka do włosów Nivea moja ulubiona. Jako że dbam o nawilżenie moich włosów, są to kroki bardzo istotne i wymienne albo i stosowane nawet razem co nie przeszkadza moim włosom, a wręcz przeciwnie są zadowolone. (recenzja odżywki Nivea)

(recenzja maski)

Krok 3-opcjonalny wymienny z maską Alterra. Używam co dwa tygodnie maseczki z Biowaxa na włosy dla regeneracji włosów i efekty są pozytywne bardzo dlatego, że moje włosy piją tę maskę świetnie, a po aplikacji są błyszczące, sypkie, nawilżone i wzmocnione chyba też, bo nie rozdwajają się już od jakiegoś czasu, co uważam, za wielki sukces naprawdę. Bardzo lubię ją nakładać na włosy pod czepek i ręcznik, aby miały ciepło i efekty uważam za zadowalające jak na razie i będę starała się kupić sobie opakowanie pełnowymiarowe gdzieś.

Tak prezentuje się moja obecna pielęgnacja. W każdej kategorii są to produkty, które lubię i testowałam, więc mam wyrobione o nich bardzo pozytywne zdanie. Powiedziałabym nawet, że są to takie moje perełki, których w większości nie zamienię na inne produkty, bo mi odpowiadają i spełniają wszystkie oczekiwania.


Pozdrawiam was kochane do następnej notki. Buziaki:*:*:*:*:*:*:*:*:*. 
Zostawiajcie swoje opinie komentarze:).
Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji, jeśli tylko spodoba wam się na moim blogu :) 











52 komentarze:

  1. Nivea soft jest niezastąpiony <3 Ja go często zimą używam do nawilżania dłoni. A suchość na twarzy znika w mig :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tobą. U mnie jest to tak wielka miłość do tego kremu,że gdy tylko skoncze jedno opakowanie zaraz biegne po kolejne ;-)

      Usuń
  2. Wiele tych produktow jest tanich i dobrych. Lubie sobie tez w sobote zrobic takie spa dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to właśnie lubie też w tym wszystkim. Znajdowac perełki wśrod tanich kosmetyków :-). Sobota to wręcz dzień święty dla ciała :-)

      Usuń
  3. Ja niestety za płynem micelarnym z Biedronki nie przepadam, ale ten niebieski żel bardzo lubię,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jak na razie przypadl to gustu ten płyn. A żelu używam regularnie i wręcz go kocham <3

      Usuń
  4. Moja pielęgnacja twarzy wygląda niemalże identycznie jak Twoja :) Na dzień używam Nivea Soft, a na noc używam kremu z Dove, smaruje go pokażną warstewką, jak się wchłonie, wklepuję to co zostało i rano buźka jak marzenie ;0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo fajnie ;-) ja obecnie dziele sobie na te dwa kremy ale na dzień zawsze wygrywa nivea soft nie ma bata ;-)

      Usuń
  5. Uwielbiam maseczki Biovax, choć ostatnio przekonałam się, że nie wszystkie się u mnie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do pielęgnacji twarzy używamy praktycznie tego samego :) Lubię Nivea Soft, mimo że ma parafinę w składzie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przymknelam oko bo uwielbiam ten krem a krzywdy mi nie robi na szczęście ;-). To miły zbieg okoliczności że używamy tego samego ;-)

      Usuń
  7. Żel micelarny i płyn micelarny z Bebeauty bardzo lubię :) Jeśli polecasz ten szampon z Garniera to ja chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płyn jest nowym ulubieńcem u mnie . Żel za to znam dłużej i jest to przyjaźń na długo ;-). Szamponow Garniera miałam juz kilka w różnych wersjach i sprawdzają się zawsze u mnie to i chętnie polecam go dalej ;-)

      Usuń
  8. mam ten peeling do twarzy i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa pielęgnacja. Zdarzało się to w czasach większego imprezowania iść spać w makijażu ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No no ;-) . Z drugiej jednak strony to rozumiem to dlatego ze po większej imprezie naprawdę nie myśli się o zmywaniu makijażu ;-)

      Usuń
  10. Ciekawe produkty , sama stosuję Isane i jestem zadowolona , produkt tani nie znaczy bubel ;D U mnie pogoda słoneczna tylko rano mróz -3 stopie brrrrr...

    Buziaczki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo jak tu nie być zadowolonym z niej ;-). Rano to masakra fakt zimno jak nie wiem brrrr....

      Usuń
  11. Żel micelarny zdecydowany mój faworyt od dłuższego czasu :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę moje dwa ukochane micelki, bez których żyć nie mogę :) Nasza pielęgnacja wygląda podobnie - również lubię zdzieraczka morelowego Soraya, to jeden z lepszych peelingów, jakie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślałam, ze to ja mało kosmetyków używam, ale u Ciebie też widzę minimalizm króluje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Parę produktów z Twojej pielęgnacji już używałam i je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę w końcu zacząć wykonywać codzienny demakijaż ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Też niedawno kupiłam ten peeling.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ze wszystkich twoich kosmetyków znam tylko maskę Alterry. :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Micelka używam namiętnie, a ten peeling także mam i lubię :D A na żel z Bebeauty muszę się w końcu skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Znam tylko płyn micelarny i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie pielęgnacja wygląda bardzo podobnie :) Po ten peeling sięgam raz w tygodniu bo mocny z niego zdzierak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię mocne zdzieraczki :). Spokojnie daje radę raz czy dwa razy w tygodniu w zależności od potrzeb i jestem zadowolona :)

      Usuń
  21. Lubię produkty BeBeauty :) a nivea soft jest jednym z moich ulubieńców jeśli chodzi o kremy. Nie przeszkadza mi jego skład. Dla mnie jest ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie rządzą płyn i żel micelarny :). Mnie też nie przeszkadza skład tego kremu, nic mi się od niego nie stało ani nic nie wyskoczyło mi nigdy także miłość dozgonna :)

      Usuń
  22. W łazience chyba jakiś szampon z Nivea stoi:))a tak to nie miałam nic z powyższego zestawu:))

    OdpowiedzUsuń
  23. płyn micelarny i żel do mycia twarzy to coś świetnego, za taka cenę... ;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.