Witam was kochane serdecznie w kolejnym wpisie. Dzisiaj pokażę wam moje ulubione kolory na usta. Nie będą one zbytnio nawiązywały do obecnie panującej pory roku ponieważ ja się zbytnio nie dostosowuje. Opowiem wam o każdym produkcie parę słów, jak się sprawuje. Jeśli jesteście ciekawe zapraszam do dalszej części.









1. MarkWins International Malinowa Czerwień-moja pierwsza ulubiona pomadka w tego typu kolorze. Wcześniej nie byłam przekonana do takich odważnych jak na mnie kolorów, a jednak bardzo ją polubiłam. Daje ładny, nasycony kolor, przy czym trochę się wżera w usta i kiedy wydaje się, że już jej na nich nie ma, to płynem micelarnym zmywam dość sporo jeszcze. Oczywiście odbija się na szklankach np. podczas picia, ale specjalnie wiele jej tam nie zostaje co by nie mówić. Nie podkreśla suchych skórek ani nie wysusza ust. Ściera się równomiernie.





2. MarkWins International Ciemny Róż- bardzo przyjemna pomadka, właściwości podobne do poprzedniczki tylko, że ten kolor akurat mniej wżera się w usta. Kolor ma delikatną perłową poświatę, aczkolwiek nie jest, to babcina poświata co mnie akurat cieszy. Idąc dalej, również równomiernie się ściera, podczas jedzenia czy picia. Nie wysusza ust ani nie podkreśla suchych skórek.

.





3. Sensique Volume & Shine nr 311-delikatna, dzienna pomadka. Kolor jest bardzo delikatny, ale ładny. Przy moim kolorze ust akurat nie bardzo się wybija, ale ładnie je podkreśla. W tym wypadku trzeba uważać z suchymi skórkami, bo może je podkreślać. Jeśli chodzi o efekt Volume, raczej go tutaj nie ma, shine jest subtelny nienachalny, taki bym powiedziała. Utrzymuje się całkiem dobrze, ale jedzenie i picie eliminują ją w większym stopniu. Wadą jest opakowanie, które jest dość liche i trzeba uważać, bo kontakt z podłogą raczej mu nie służy.








4. Błyszczyk Sensique Trendy Colour nr 127 -mój ulubieniec od kilku miesięcy. Raczej jest transparentny, chyba że bardzo przesadzimy z nim, to wtedy jest widoczny. Kolor to delikatny róż, ładnie wygląda. Raczej szybko schodzi z ust. Nie wysusza i nie podkreśla suchych skórek. Wadą jest to, że napisy z opakowania bardzo szybko się starły i gdyby nie naklejka na zakrętce ciężko by się było zorientować co to za błyszczyk.










5. La Luxe Paris Super Long Lasting Lip Liquide Tint nr 117 Deep Purple- pierwsze co zwraca uwagę w przypadku tego tinta to zapach. Jak dla mnie jest genialny, troszkę jak żelki, a to już mnie kupuje, uwierzcie mi. Następnie kolor, całkiem nasycony, trochę jak powidło śliwkowe, a nie jak sama śliwka. Trzyma się bardzo przyzwoicie i nie zasycha do matu, tylko ładnie się błyszczy. Zmywa się całkiem łatwo i nie ma z nim problemów. Ot bardzo przyjemny.






6. Konturówka Golden Rose Dream Lips nr 507 - konturówka, którą bardzo lubiłam latem. Fajnie się trzyma, mówienie jej nie straszne, ale jedzenie troszkę tak już. Ściera się całkiem równomiernie, nie wysusza ust ani nie podkreśla suchych skórek. Można jej użyć do obrysowania ust jak i do wypełnienia ich w całości i wygląda to równie świetnie. Uwielbiam tę sztukę, którą mam i z pewnością skuszę się na więcej niedługo.






I tak oto prezentuje się moja złota szóstka do ust. Nie są to może jesienne kolory, ale ja tam nie lubię dopasowywać się zbytnio w tej kwestii do pory roku. Brakuje tutaj jeszcze balsamu to ust takiego zwykłego, ale to już kwestia czasu. A wy jakie kolory na ustach lubicie najbardziej?


Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki:*:*:*:*:*:*:* Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga(przemyślanej)  jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Zapraszam was również na mojego fb i instagrama, które znajdziecie po prawej stronie na pasku.
Miłego dnia kochane :) 

39 komentarzy:

  1. Szkoda, że nie zaprezentowałaś jak wyglądają na ustach :) Pozdrawiam gorąco :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Róże na ustach to nie moja bajka (no chyba że takie ciemniejsze, lekko przydmione), o błyszczykach już nie wspomne ;)
    Moja kolekcja jest baaardzo mała, bo używam na przemiennie dwóch pomadek tylko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja akurat całkiem dobrze w tym wyglądam, nie ma dramatu,że tak powiem. A u ciebie widzę minimalistycznie i to bardzo :D

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję i zamierzam zapolować też na inne kolorki bo bardzo ją polubiłam :)

      Usuń
  4. W różu na ustach jest mi źle, ja wolę odcienie brązu/fiolet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie brąz ani fiolet by nie przeszły :D Dziwnie wyglądam w takich kolorach.

      Usuń
  5. Ten róż z pod dwójki to rzeczywiście taki full róż, ale niezły jest :D
    Ja najczęściej noszę na ustach delikatne odcienie nude w różu lub beżach. Jesienią i zimą lubię za to mocniejsze podkreślenie a la śliwka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to fakt full róż :D no u mnie a la śliwka chyba dziwnie by wyglądała nieco. Ja się zamierzam jeszcze zaopatrzyć w brudne róże i koniecznie czerwień :D

      Usuń
  6. Widzę, że lubisz róż :) Konturówka z GR ma piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to taka moje zboczenie chyba :D Dziękuję i tak myślę nad zakupem większej ilości tych konturówek.

      Usuń
  7. o Ty różowa dziewczyno :D ja za różem to średnio przepadam,aczkolwiek powolutku się do niego przekonuję :) jeśli jest własnie malinowy,to luuubię :) pierwsza szminka podoba mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe :D a co można w końcu :D róż jest całkiem przyjemnym kolorkiem. Malinka to piękna sprawa przyznaję :)

      Usuń
    2. I jest najbardziej przeze mnie wymęczona :D

      Usuń
  8. MarkWins International jest śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. rózowe usta :) bardzo lubie!! <3 szkoda, że nie pokazałaś jak się prezentują na ustach :) chyba wszystkie oprócz La Luxe Paris wygladają na za jasne dla mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, chyba najbardziej mi pasują obok malinowej czerwieni :)

      Usuń
  10. Najbardziej podoba mi się ten od Sensique. :-) Chociaż wszystkie piękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę że wybierasz mocne kolorki. Powiem szczerze że u kogoś bardzo mi się podobają mi się takie intensywne odcienie. Niestety ja osobiście w takich kolorkach w ogóle się nie widzę. Zdecydowanie wybieram coś bardziej stonowanego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to akurat całkiem ok to jest lubię takie zestawienia,rzadko wybieram coś spokojnego choć nie lubię na sobie odcieni śliwki coś nie dla mnie już. Stonowane kolory to jeszcze nie moja bajka, ale kiedyś...

      Usuń
  12. Bardzo podoba mi się kolor tej pierwszej pomadki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, mnie również bardzo się spodobał co widać po zużyciu :D

      Usuń
  13. Widzę, że Tobie pasują takie kolory w których ja wyglądam najgorzej na świecie:D

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawe jak kolorek wygląda na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie królują nudziaki :) Ciekawa jestem tej konturówki GR :)

    OdpowiedzUsuń
  16. piekne kolorki:") ja nie lubie na ustach jedynie brązu;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładna kolekcja, u mnie róż na ustach niestety nie wygląda zbyt dobrze:/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ją ostatnio mam fazę na fuksje :))

    OdpowiedzUsuń
  19. fajne kolorki :D też mam mnóstwo szminek, błyszczyków zazwyczaj w odcieni różu ;D

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.