Witajcie kochane w nowym wpisie :) Doskonale wiecie,( w końcu powtarzałam to wielokrotnie i chyba do znudzenia),że przydałaby mi się jakaś przyjemna maseczka w tubce, a jak na złość znajdowałam tylko te w saszetkach,które wystarczają na jakieś dwa użycia. Najczęściej jak wiecie kupowałam maseczki Ziaji i w tym wypadku również ona przyszła mi z pomocą. Oczywiście znalazła się już w ulubieńcach poprzedniego miesiąca bo naprawdę jest zacnym kosmetykiem. Jeśli jesteście ciekawe co dobrego zdziałała zapraszam do dalszej części wpisu :)







Nazwa: Ziaja Nuno maska z zieloną glinką. Cera zanieczyszczona, skłonna do wyprysków.
Cena: ok 5zł z groszami w promocji w cenie regularnej ok 8-9zł 
Pojemność: 60ml
Dostępność:  Drogerie(ja swój egzemplarz nabyłam w Naturze akurat )











Obietnice producenta:





Skład:






Wygląd: 








Moja opinia:  

Maseczka znajduje w tubce (nareszcie) o pojemności 60 ml zamykanej na klik, jest on płaski dzięki czemu tubeczka może stać na głowie i łatwiej z niej wycisnąć kosmetyk.  Otwór przez który wydobywamy produkt jest odpowiedniej wielkości. Na opakowaniu znajdziemy wszystkie potrzebne informacje łącznie ze składem i obietnicami producentami.
Początkowo nie obiecywałam sobie zbyt wiele po tej maseczce, ale z każdym użyciem zaskakiwała mnie co raz bardziej pozytywnie rzecz jasna. A dlaczego?
Ano dlatego,że pięknie nawilża moją twarz, jest po niej naprawdę mięciutka i nawilżona. Efekt jest długotrwały na czym mi zależy. Kolejnym pozytywnym aspektem jest to,że wpłynęła znacznie na moich nieprzyjaciół którzy nawiedzają mnie raz w miesiącu, do tego stopnia, że miałam ich bardzo malutko i byli wręcz ledwie zauważalni po zrobieniu makijażu. Zauważyłam również to,że maseczka jakby delikatnie rozjaśniła mi pewien ślad na buzi, również po wypryskach które mi się odnawiają co jakiś czas w pewnym miejscu na twarzy.
Plusem jest również to,że po użyciu nie powoduje nieprzyjemnego ściągnięcia na twarzy.
Kolejną sprawą jest konsystencja, w tym wypadku naprawdę gęsta i kremowa.Nie spływa w podczas aplikacji i noszenia więc można w niej spokojnie wykonywać inne czynności i nic nie spada z twarzy na podłogę np.Co równie ważnie nie zostawia przy tym żadnej dziwnej warstewki na buzi kiedy już ją zmyjemy. Trzymam ją standardowe 10-15 min.  Maseczka ma kolor lekko zielony. Jej zapach jest dla mnie nieokreślony, nie potrafię go z niczym porównać nie mniej jednak jest całkiem ładny i bardzo delikatny. Po nałożeniu na twarz praktycznie go nie czuję, ale nie to jest najważniejsze.
Maseczka jak obiecuje producent nie zatyka porów, nie powoduje również uczulenia ani podrażnienia na twarzy co jest kolejną jej zaletą.
Plusem jest również cena bo jest naprawdę niska w stosunku do tego jak ta maseczka działa.

Podsumowując: Jeśli tak jak ja poszukujecie maseczki w tubce, która nawilża, oczyszcza, nie podrażnia ani nie zatyka porów, a co najważniejsze jej działanie jest długotrwałe i nie zapłacicie za nią majątek szczerze polecam wam Ziaję Nuno :) 


A wy miałyście tą maseczkę? Jakie macie wrażenia? A może skusiłam was do jej zakupu?




Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*:*:*. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga(przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba.  Zapraszam was również na mojego fb i instagrama,które znajdziecie po prawej stronie na pasku. Miłego wieczoru kochane :)



34 komentarze:

  1. Miałam wieki temu, ale z tego co pamiętam byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  2. W młodości stosowałam tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś tą maskę i nie należy do moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To szkoda, na szczęście u mnie jest odwrotnie i Ziaja pozytywnie mnie zaskoczyła po kilku niepowodzeniach :)

      Usuń
  4. nie mialam jej ;) duzo dobrego z twojego postu na jej temat można bylo sie dowiedziec;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miło i mam nadzieję,że kiedyś jeśli się na nią skusisz będziesz zadowolona :)

      Usuń
  5. Widzę spore zmiany na blogu, bardzo ładnie teraz to wygląda, jest czytelniej, oby tak dalej! ;)
    http://smallredcherry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo,że zmiany ci się podobają. Natchnęło mnie w wakacje do takich zmian.Uznałam,że będzie ciekawie jeśli pewne rzeczy zmienię bo zaczynał mnie trochę nudzić ten stary szablon bloggera a i chciałam włożyć trochę więcej siebie w tego bloga co mam nadzieję mi się udało :)

      Usuń
  6. Kiedyś jej używałam i bardzo lubiłam. Obecnie wolę naturalne w proszku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie próbowałam naturalnych, na razie jestem zadowolona z tej :)

      Usuń
  7. jeszcze go nie używałam :) a lubię tą serię tonik i peeling u mnie się świetnie sprawdzał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie próbowałam nic innego oprócz maseczki z tej serii, ale może poznam ją bliżej bo naprawdę wypadła świetnie i czuję się zachęcona :)

      Usuń
  8. Nie słyszałam o niej wcześniej, ale muszę koniecznie wypróbować, bo brzmi świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mam nadzieję,że się nie zawiedziesz i też polubisz tą maseczkę :)

      Usuń
  9. Miałam ja kiedyś, kiedy mój trądzik był w stanie krytycznym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na szczęście już dawno go nie ma. Mi akurat ta maseczka służy do normalnego nawilżania i oczyszczania buzi :)

      Usuń
  10. Ziaja robi super kosmetyki więc można by wypróbować. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, w moich oczach Ziaja się zrehabilitowała po dwóch kosmetycznych niewypałach :)

      Usuń
  11. Nie wiedziałam nawet że ziaja ma coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja od dawna staram się kupować właśnie tylko tubki, jakoś tak systematyczniej mi się tego używa, ale też wygodniej. I jeśli już, z moją tłustą cerą stawiam właśnie na maseczki oczyszczające więc ta by było całkiem spoko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja od dawna polowałam na tubkę i wreszcie mam dokładnie to czego chciałam i jestem naprawdę zadowolona bo stawiam nie tylko na oczyszczanie co i przy mojej suchej cerze jest ważne, tak na nawilżanie również co od tej maseczki jak najbardziej dostaje i to w naprawdę zadowalającym stopniu. Mam nadzieję,że jeśli zdecydujesz się wypróbować tą maseczkę będziesz równie zadowolona jak ja :)

      Usuń
  13. No to już wiadomo co kupię przy następnej wizycie w Naturze. Szczerze powiem, że nie widziałam jej wcześniej, a też poszukuję takich maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mam nadzieję,że będziesz z niej zadowolona. Ja sama dłuuugo poszukiwałam takiej maseczki w tubce i jestem szczęśliwa,że się udało :)

      Usuń
  14. Ja chcę się na nią skusić. Ostatnio już o niej myślałam jak wspominałam, a teraz jestem już pewna zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo dobrze i mam nadzieję,że będziesz z niej zadowolona tak samo jak ja :)

      Usuń
  15. Zielona glinka to fajna sprawa, no i tubka na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  16. chyba nigdy jej nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.