Pojemność: 5,5g
Cena: ok 9zł
Dostępność: Rossmann
Co mówi o nim producent:
Skład:
Składniki: Talc,
Aluminum Starch Octenylsuccinate, Mica, Magnesium Stearate, Silica,
Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Hexylene Glycol, Hydrolyzed Collagen,
Parfum, Benzyl Alcohol, Linalool, Benzyl Salicylate, CI 77499, CI 77491,
CI 77492.
Wygląd:
Moja opinia:
Puder dostajemy zamknięty w całkiem ładnym, czarnym, plastikowym opakowaniu ze złotymi napisami.
Proste, ale ładne. Oczywiście jest ono solidnie wykonane i przy upadku nie zostaje uszkodzone.
Jeśli chodzi o sitko przez które wydobywamy puder na początku jest ono mocno zaklejone okrągłą taśmą zabezpieczającą przed wszędobylskimi paluchami,a dodam,że nie tak łatwo idzie zerwanie jej. Przechodząc do działania, jestem z niego naprawdę zadowolona.
Utrwala makijaż na cały dzień, aż do zmycia go, buzia wygląda naprawdę bardzo ładnie, nie odnotowuje na niej świecenia. Jest matowa, ale nie jest to płaski mat, który widać dosłownie z kilometra, tylko taki naprawdę ładny i przede wszystkim naturalny. Produkt dobrze stapia się z cerą, nie dając przy tym żadnego koloru. Konsystencja wiadomo sypka i musiałam się nauczyć jak go wydobywać z opakowania bez robienia bałaganu koło siebie, bo wynikał on głównie z mojej niewiedzy , a nie z winy produktu.
Ważne jest również to,że dobrze przyczepia się do pędzla podczas aplikacji na twarz i mało go ucieka gdzieś tam w eter na ubranie czy podłogę. Nie podkreśla również takich niedoskonałości jak suche skórki bo takie mi się zdarzają, a nie lubię jak jakiś kosmetyk bardzo mocno to podkreśla, tutaj na szczęście nie muszę się martwić jak mówiłam.
Kolejną zaletą jest fakt,że puder nie wchodzi w pory ani ich nie podkreśla. Ciekawą sprawą w tym pudrze jest to,że on pachnie i to całkiem ładnie. Jest to taki delikatny zapach kwiatowy, co jest zaskakujące w tym bo kto by się spodziewał,że on może pachnieć inaczej niż typowy puder. Spodziewałam się bardziej,że będzie bezzapachowy, ale oczywiście ta woń mi nie przeszkadza i bardzo ją lubię.
Oczywiście na buzi nie jest on wyczuwalny, więc nie ma obaw, że będzie drażnił nos.
Dobrze współpracuje z moim nowym podkładem Maybelline, tworząc z nim naprawdę udany duet.
Nie zapycha ani nie uczula.
Podsumowując: Jeśli szukacie fajnego i niedrogiego pudru, a jednocześnie ciekawi was sypka forma to polecam serdecznie Wibo. Matuje na cały dzień, dając przy tym naprawdę ładny i naturalny efekt, który utrzymuje się dobre kilka godzin. Świetnie współpracuje z moimi ulubionymi podkładami czyli Maybelline Affinitone oraz Super Stay 24H.
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga(przemyślanej) jeśli tylko wam się tu spodoba.
Zapraszam was również na mojego fb i instagrama.
PS.Przepraszam was za chwilową przerwę w postach na blogu i fb, ale mój laptop był na wewnętrznym oczyszczaniu. Ale dziś już jestem i postaram się już aby wszystko wróciło do normy.
Mam go w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńJa z Wibo uwielbiam roze :) Pudrow jeszcze nie mialam.
OdpowiedzUsuńNie znam, mam tylko jeden sypki puder obecnie, ale mi na ten moment wystarczy :)
OdpowiedzUsuńSuper, że się spisuje :)
OdpowiedzUsuńJa mam akurat fixerek z ekobieca i sobie go chwalę :) Po tym wypróbuję Wibo :)
OdpowiedzUsuńSuper, że nie podkreśla suchych skórek ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za sypkimi pudrami, ale może kiedyś się nawrócę :D
OdpowiedzUsuńNie do końca lubię sypkie pudry, miałam kilka i jednak wygodniej mi się operuje tymi prasowanymi, ale nie skreślam ich :) O tym słyszałam juz tyle dobrych słów, że może kiedyś.:)
OdpowiedzUsuńSkoro brak minusów, jestem w stanie brać w ciemno :) Ciekawa recenzja! Buziak :*
OdpowiedzUsuńLubiłam go jednak padły na niego podejrzenia, że mnie zapycha za kilka dni jeszcze raz spróbuję.
OdpowiedzUsuńcena przystepna i fajnie ze sie sprawdzil;)czesciej siegam po te w kamieniu ze wzgledu na wygode stosowania;)
OdpowiedzUsuńo muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie używałam. Mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie równie dobrze :)
OdpowiedzUsuńWczoraj go kupiłam i właśnie testuję. ;)
OdpowiedzUsuńOj swego czasu uwielbiałam ten puder - kilka razy pokazywałam go u siebie :) Naprawdę świetny kosmetyk w bardzo dobrej cenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam go w swoich zapasach już od kilku miesięcy, więc w końcu muszę go przetestować, skoro tak dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńlubię wszelkie pudry transparentne, bardzo chętnie bym ten wypróbowała.
OdpowiedzUsuńDo tej pory używałam tylko pudrów z Catrice, ale zaciekawiłaś mnie tym :)
OdpowiedzUsuńMam i też polecam :) Chociaż też bardzo kusi mnie Paese i Ecocera :D fajny wpis, zapraszam do mnie ;*
OdpowiedzUsuńAktualnie go używam i jestem z niego zadowolona. Dobrze matuje i nie ściera się z mojej twarzy.
OdpowiedzUsuń