Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj jak pod koniec każdego miesiąca przyszedł czas na jego kosmetyczne podsumowanie czyli ulubieńców. Pokażę wam w tym wpisie kilka kosmetyków, które w lipcu towarzyszyły mi najczęściej i super się sprawdziły. Jeśli ciekawi was co skradło moje serce tym razem zapraszam do dalszej części.
1.ZIAJA SOPOT SUN CHŁODZĄCE MLECZKO PO OPALANIU- tego mleczka używałam w tym miesiącu naprawdę często. Bardzo pomogło mi złagodzić skutki mocnego opalania oraz nawilżyć skórę, stosowane jako balsam do ciała. I po tym całym opalaniu pomogło mi przesypiać noce w normalnej pozycji bez obaw,że pieczenie skóry będzie nieznośne. Jeśli więc odczuwacie tego lata nieprzyjemne skutki opalania w postaci podrażnienia i piekącej skóry polecam wam serdecznie to mleczko.
2. ISANA HANDCREME 5,5% UREA- ten krem trafił do mojej kosmetyczki przypadkowo w sumie podczas poszukiwania kolejnego kremu do rąk w Rossmannie. Muszę wam powiedzieć,że sprawdza się naprawdę bardzo dobrze. Porządnie nawilża dłonie, nie zostawia żadnej nieprzyjemnej lepiącej warstwy, radzi sobie nawet z dużym przesuszeniem wynikającym choćby z faktu,że przy sprzątaniu używałam różnych detergentów. Zawsze są potem mięciutkie bez śladów przesuszenia. Atutem tutaj jest również fakt,że krem nie ma zapachu, choć dla mnie to nie ma wielkiego znaczenia. Jeżeli jeszcze go nie znacie warto się nim zainteresować.
3. ISANA MARAKUJA I KOKOS- jak zawsze pod względem mycia i niewysuszania skóry Isana mnie nie zawiodła. Natomiast kluczowy był w tym żelu dla mnie jego zapach. Nieziemski wręcz, iście egzotyczny i zdecydowanie wakacyjny. Jako,że już mi się skończył na pewno zaopatrzę się w kolejne opakowanie w końcu lato w pełni.
4.DELIA COSMETICS ODŻYWKA Z KERATYNĄ DO ŁAMLIWYCH PAZNOKCI- to już moja druga odżywka z keratyną. I sprawdzała się w tym miesiącu bardzo dobrze. Moje paznokcie dzięki niej mają się coraz lepiej i szybciej rosną.
5. WIBO EYEBROW FIXER- ten przyjemniaczek był przeze mnie używany w tym miesiącu tyle razy ile robiłam sobie makijaż i sprawdza się zacnie. Utrwala brwi, które trzymają się na swoim miejscu przeze kilka godzin, a jednocześnie nie sprawia,że są sztywne. Łatwo się go zmywa. Dodatkowy atutem jest fakt,że żel ma ładny zapach. I jeżeli tak jak ja macie brwi w porządku, ale potrzebujecie je troszkę ujarzmić na kilka godzin bez efektu sklejenia i sztywnych włosków, polecam wam ten żel. Wspomniałam o nim również w serii kosemtyki za +/- 10zł, które polecam.
6.SORAYA CLINIC CLEAN ODŚWIEŻAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY- ten żel to ulubieniec drugiej połowy miesiąca raczej. Sprawdza się bardzo dobrze do zwykłego mycia twarzy, jak i jako kolejny etap demakijażu. Buzia jest po nim dobrze oczyszczona i przyjemnie mięciutka. Bardzo ładnie pachnie, kwiatowo z lekko cytrusową nutką. Na wydajność również nie narzekam,ponieważ nie doszłam jeszcze do połowy opakowania.
I tak oto prezentuje się szóstka wspaniałych lipcowych ulubieńców. A co skradło wasze serca w tym miesiącu, a może znacie, któregoś z moich ulubieńców?
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:* . Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga (przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Wpadajcie również na mojego fb i instagrama, które znajdziecie po prawej stronie na pasku. Miłego dnia :)
1.ZIAJA SOPOT SUN CHŁODZĄCE MLECZKO PO OPALANIU- tego mleczka używałam w tym miesiącu naprawdę często. Bardzo pomogło mi złagodzić skutki mocnego opalania oraz nawilżyć skórę, stosowane jako balsam do ciała. I po tym całym opalaniu pomogło mi przesypiać noce w normalnej pozycji bez obaw,że pieczenie skóry będzie nieznośne. Jeśli więc odczuwacie tego lata nieprzyjemne skutki opalania w postaci podrażnienia i piekącej skóry polecam wam serdecznie to mleczko.
3. ISANA MARAKUJA I KOKOS- jak zawsze pod względem mycia i niewysuszania skóry Isana mnie nie zawiodła. Natomiast kluczowy był w tym żelu dla mnie jego zapach. Nieziemski wręcz, iście egzotyczny i zdecydowanie wakacyjny. Jako,że już mi się skończył na pewno zaopatrzę się w kolejne opakowanie w końcu lato w pełni.
4.DELIA COSMETICS ODŻYWKA Z KERATYNĄ DO ŁAMLIWYCH PAZNOKCI- to już moja druga odżywka z keratyną. I sprawdzała się w tym miesiącu bardzo dobrze. Moje paznokcie dzięki niej mają się coraz lepiej i szybciej rosną.
5. WIBO EYEBROW FIXER- ten przyjemniaczek był przeze mnie używany w tym miesiącu tyle razy ile robiłam sobie makijaż i sprawdza się zacnie. Utrwala brwi, które trzymają się na swoim miejscu przeze kilka godzin, a jednocześnie nie sprawia,że są sztywne. Łatwo się go zmywa. Dodatkowy atutem jest fakt,że żel ma ładny zapach. I jeżeli tak jak ja macie brwi w porządku, ale potrzebujecie je troszkę ujarzmić na kilka godzin bez efektu sklejenia i sztywnych włosków, polecam wam ten żel. Wspomniałam o nim również w serii kosemtyki za +/- 10zł, które polecam.
6.SORAYA CLINIC CLEAN ODŚWIEŻAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY- ten żel to ulubieniec drugiej połowy miesiąca raczej. Sprawdza się bardzo dobrze do zwykłego mycia twarzy, jak i jako kolejny etap demakijażu. Buzia jest po nim dobrze oczyszczona i przyjemnie mięciutka. Bardzo ładnie pachnie, kwiatowo z lekko cytrusową nutką. Na wydajność również nie narzekam,ponieważ nie doszłam jeszcze do połowy opakowania.
I tak oto prezentuje się szóstka wspaniałych lipcowych ulubieńców. A co skradło wasze serca w tym miesiącu, a może znacie, któregoś z moich ulubieńców?
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:* . Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga (przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Wpadajcie również na mojego fb i instagrama, które znajdziecie po prawej stronie na pasku. Miłego dnia :)
Muszę się skusić na tę nową wersję żelu do brwi WIBO :D
OdpowiedzUsuńKremy do rąk i żele z Isany bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńŻele z Isany są ostatnio moimi ulubionymi
OdpowiedzUsuńOdżywkę do paznokci z keratyną chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńmmmm pewnie pięknie pachnie żel Isany! uwielbiam kokos w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńO to mleczko chłodzące z Ziaji bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńmiałam to mleczko z Ziai na wakacjach, ale niestety przy pogodzie jaką miałam wcale się nie przydało.. :(
OdpowiedzUsuńKrem z isany jest na mojej liście do wypróbowania od bardzo dawna ;-)
OdpowiedzUsuń