Witajcie w kolejnym wpisie. Jak same dobrze wiecie od początku mojej przygody z blogowaniem jeśli chodzi żele do demakijażu zawsze staram się wybierać te, które pienią się jak najmniej i mają choć trochę nawilżające właściwości. Tym razem nie było inaczej, ale jest też w tym kosmetyku coś co odrobinę mnie w nim zaskoczyło. A teraz nie pozostaje mi nic innego jak przedstawić wam odświeżający żel Soraya Clinic Clean.
NAZWA: SORAYA CLINIC CLEAN AKTYWNE OCZYSZCZANIE ODŚWIEŻAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY.
POJEMNOŚĆ: 150ML
DOSTĘPNOŚĆ: ROSSMANN, NATURA I INNE DROGERIE
CENA: 11,99ZŁ
Opakowanie: to miękka tuba zamykana na klik o pojemności 150ml. Grafika opakowania prosta i nie przesadzona w żaden sposób. Opakowanie spokojnie można postawić "na głowie" aby zawartość spokojnie spływała sobie w dół i dała możliwość zużycia kosmetyku do ostatniej kropli.
Działanie:
Żel tak jak obiecuje producent faktycznie dobrze myje i oczyszcza buzię z sebum i z resztek makijażu. Jeśli chodzi o odświeżenie tak owe również czuję po każdym myciu nim buzi więc to jak najbardziej na plus, ponieważ wtedy wiem,że twarz jest czysta. Ciekawą sprawą jest również to,iż kosmetyk tak jak głosi opakowanie przyjemnie nawilża buzię. Czuję to zaraz po umyciu twarzy, że jest ona zupełnie inna niż po wszystkich żelach, które do tej pory używałam a same wiecie,że katowałam namiętnie żel-krem z BB a potem mojego drugiego ulubieńca z Delii. Dosłownie po zabiegu oczyszczania buzia jest przyjemnie miękka i gładka. Może jest to zasługa kwasu hialuronowego, który znajduje się w składzie. Nie mniej jednak naprawdę byłam zdziwiona,że taka sytuacja ma miejsce. Oczywiście potem i tak robię swoją zwykłą pielęgnację ponieważ myślałam,że z tym odczuciem nawilżenia to będzie producencka bajka.
Zapach: bardzo przyjemny, delikatnie kwiatowy
Konsystencja: żelowa , delikatnie wodnista ale nie spływa
Wydajność: w tym wypadku jest standardowa, prawdopodobnie niedługo skończę tę tubkę, którą mam obecnie.
Podsumowując: Całkiem przyjemny kosmetyk, cena nie jest zabójcza dla portfela. Działa naprawdę bardzo fajnie dając sobie radę ze zmywaniem makijażu i oczyszczaniem twarzy. Przyjemnie nawilża i odświeża. Fajnie by było jakby robili takie żele w trochę większej pojemności 300-400ml. Uznacie mnie może za szaloną, ale właśnie poszukuję takiego żelu, w normalnej cenie żeby się nie ruinować co jakiś czas na niego.
Sam produkt wart zainteresowania. Trafia również na moją listę ulubieńców. I sądzę,że jeszcze po niego sięgnę w przyszłości.
A wy znacie ten kosmetyk? Miałyście z nim kiedyś do czynienia? A może skusiłam was do jego zakupu?
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*:
NAZWA: SORAYA CLINIC CLEAN AKTYWNE OCZYSZCZANIE ODŚWIEŻAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY.
POJEMNOŚĆ: 150ML
DOSTĘPNOŚĆ: ROSSMANN, NATURA I INNE DROGERIE
CENA: 11,99ZŁ
Obietnice producenta:
Skład:
Wygląd:
Moja opinia:
Opakowanie: to miękka tuba zamykana na klik o pojemności 150ml. Grafika opakowania prosta i nie przesadzona w żaden sposób. Opakowanie spokojnie można postawić "na głowie" aby zawartość spokojnie spływała sobie w dół i dała możliwość zużycia kosmetyku do ostatniej kropli.
Działanie:
Żel tak jak obiecuje producent faktycznie dobrze myje i oczyszcza buzię z sebum i z resztek makijażu. Jeśli chodzi o odświeżenie tak owe również czuję po każdym myciu nim buzi więc to jak najbardziej na plus, ponieważ wtedy wiem,że twarz jest czysta. Ciekawą sprawą jest również to,iż kosmetyk tak jak głosi opakowanie przyjemnie nawilża buzię. Czuję to zaraz po umyciu twarzy, że jest ona zupełnie inna niż po wszystkich żelach, które do tej pory używałam a same wiecie,że katowałam namiętnie żel-krem z BB a potem mojego drugiego ulubieńca z Delii. Dosłownie po zabiegu oczyszczania buzia jest przyjemnie miękka i gładka. Może jest to zasługa kwasu hialuronowego, który znajduje się w składzie. Nie mniej jednak naprawdę byłam zdziwiona,że taka sytuacja ma miejsce. Oczywiście potem i tak robię swoją zwykłą pielęgnację ponieważ myślałam,że z tym odczuciem nawilżenia to będzie producencka bajka.
Zapach: bardzo przyjemny, delikatnie kwiatowy
Konsystencja: żelowa , delikatnie wodnista ale nie spływa
Wydajność: w tym wypadku jest standardowa, prawdopodobnie niedługo skończę tę tubkę, którą mam obecnie.
Podsumowując: Całkiem przyjemny kosmetyk, cena nie jest zabójcza dla portfela. Działa naprawdę bardzo fajnie dając sobie radę ze zmywaniem makijażu i oczyszczaniem twarzy. Przyjemnie nawilża i odświeża. Fajnie by było jakby robili takie żele w trochę większej pojemności 300-400ml. Uznacie mnie może za szaloną, ale właśnie poszukuję takiego żelu, w normalnej cenie żeby się nie ruinować co jakiś czas na niego.
Sam produkt wart zainteresowania. Trafia również na moją listę ulubieńców. I sądzę,że jeszcze po niego sięgnę w przyszłości.
A wy znacie ten kosmetyk? Miałyście z nim kiedyś do czynienia? A może skusiłam was do jego zakupu?
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*:
Nie słyszałam wcześniej o tym kosmetyku, choć firma nie jest mi obca... :) melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWarto się nim zainteresować bliżej ;)
UsuńWieki nie miałam nic z Soraya :) Kosmetyk brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńI bardzo fajnie się spisuje :)
UsuńFajnie, że dobrze oczyszcza i jednocześnie nawilża skórę twarzy. Może się skuszę i wypróbuję z ciekawości, chociaż ostatnio jestem zakochana w olejkach myjących :)
OdpowiedzUsuńJa olejków jeszcze nie próbowałam,ponieważ te drogeryjne średnio odpowiadają mi składem,ale nie mówię,że ta opcja mnie nie kusi :)
Usuńmoże go kiedyś wypróbuję
OdpowiedzUsuńWarty jest bliższego poznania :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji go używać :)
OdpowiedzUsuńTo polecam spróbować :)
Usuńkupię jak tylko zużyję wszystkie moje zapasy
OdpowiedzUsuńI mam nadzieję,że się polubicie ;)
UsuńMnie takie żele bardzo mocno wysuszały i zrezygnowałam z nich na stałe :))
OdpowiedzUsuń