Witajcie w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was drugą część nowości z tego miesiąca. Już na początku postanowiłam,że podzielę post na dwie części aby było ciekawiej, mimo,że nie jest tych nowości zbyt wiele. Jeśli ciekawi was co jeszcze nowego do mnie wpadło zapraszam dalej ;)
DELIA CAMELEO MASKA KERATYNOWA-16,99ZŁ- jak napisałam w ostatnim projekcie denko moja ulubiona złota maska z Isany trochę mi się już przejadła więc postanowiłam coś zmienić w tej kwestii. Podczas wizyty w Rossmannie zaciekawił mnie ten produkt z Delii. Samą markę bardzo lubię, choćby dlatego,że często kupowałam ich żel do twarzy. Liczę,że maska standardowo nawilży mi włosy, nie spowoduje plątania, wzmocni je i wygładzi.
WIBO SERUM Z KERATYNĄ I MIODEM- 9,99ZŁ- to serum stało się pogromcą moich suchych skórek wokół paznokci, więc po skończeniu pierwszego opakowania skusiłam się na kolejne. W końcu nawilżone skórki to podstawa.
ODŻYWKA NIVEA DIAMOND VOLUME CARE 7,99ZŁ PROMO- tę odżywkę kiedyś zużywałam opakowaniami i bardzo ją lubiłam. Miałam oczywiście zamiar zakupić po raz kolejny wersję z bambusem dawną volume sensation jednak nie trafiłam na nią wcale w Rossmannie więc wzięłam znaną już mi diamentową.
SORAYA CLINIC CLEAN AKTYWNE OCZYSZCZANIE ODŚWIEŻAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY- OK 8-9ZŁ PROMO- tego przyjemniaczka udało mi się dorwać po raz drugi na promocji, po skończeniu pierwszej tubki. Kosmetyk jak najbardziej wywarł na mnie mega pozytywne wrażenie więc, wróciłam do niego z chęcią. Nie mniej jednak mam jeszcze coś innego na oku w dużo większej pojemności, ale o tym zapewne dowiecie się za jakiś czas kiedy obadam już wszystkie opinie na temat kosmetyku, który mam na myśli.
EVELINE VELVET MATT NR 415 NUDE PINK-12,99ZŁ- muszę powiedzieć,że od dłuższego czasu myślałam o jakiejś matowej pomadce. Nie mówię,że nie kusiły mnie szeroko rozreklamowane już w internecie płynne matowe pomadki od Golden Rose, ale postanowiłam,że na początek spróbuję czegoś innego. I tak właśnie moją uwagę zwróciła pomadka w płynie Eveline. Jako,że zakochałam się bez pamięci w Colour Edition, a konkretnie w kolorku Candy Angel, również to zdecydowało. Kolor pomadki zdecydowanie mój, to taka mieszanka, brązu i brudnego różu. Nie bije po oczach,a jednocześnie nadaje się spokojnie do codziennego makijażu. Trwałość na razie testuję i mam nadzieję opowiedzieć wam o niej więcej w ulubieńcach sierpnia.
I tak oto prezentuje się druga i ostatnia już część moich zakupów. Który pokazany przeze mnie kosmetyk zaciekawił was najbardziej, a może znacie jakiś już? Koniecznie dajcie znać.
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*
DELIA CAMELEO MASKA KERATYNOWA-16,99ZŁ- jak napisałam w ostatnim projekcie denko moja ulubiona złota maska z Isany trochę mi się już przejadła więc postanowiłam coś zmienić w tej kwestii. Podczas wizyty w Rossmannie zaciekawił mnie ten produkt z Delii. Samą markę bardzo lubię, choćby dlatego,że często kupowałam ich żel do twarzy. Liczę,że maska standardowo nawilży mi włosy, nie spowoduje plątania, wzmocni je i wygładzi.
WIBO SERUM Z KERATYNĄ I MIODEM- 9,99ZŁ- to serum stało się pogromcą moich suchych skórek wokół paznokci, więc po skończeniu pierwszego opakowania skusiłam się na kolejne. W końcu nawilżone skórki to podstawa.
ODŻYWKA NIVEA DIAMOND VOLUME CARE 7,99ZŁ PROMO- tę odżywkę kiedyś zużywałam opakowaniami i bardzo ją lubiłam. Miałam oczywiście zamiar zakupić po raz kolejny wersję z bambusem dawną volume sensation jednak nie trafiłam na nią wcale w Rossmannie więc wzięłam znaną już mi diamentową.
SORAYA CLINIC CLEAN AKTYWNE OCZYSZCZANIE ODŚWIEŻAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY- OK 8-9ZŁ PROMO- tego przyjemniaczka udało mi się dorwać po raz drugi na promocji, po skończeniu pierwszej tubki. Kosmetyk jak najbardziej wywarł na mnie mega pozytywne wrażenie więc, wróciłam do niego z chęcią. Nie mniej jednak mam jeszcze coś innego na oku w dużo większej pojemności, ale o tym zapewne dowiecie się za jakiś czas kiedy obadam już wszystkie opinie na temat kosmetyku, który mam na myśli.
EVELINE VELVET MATT NR 415 NUDE PINK-12,99ZŁ- muszę powiedzieć,że od dłuższego czasu myślałam o jakiejś matowej pomadce. Nie mówię,że nie kusiły mnie szeroko rozreklamowane już w internecie płynne matowe pomadki od Golden Rose, ale postanowiłam,że na początek spróbuję czegoś innego. I tak właśnie moją uwagę zwróciła pomadka w płynie Eveline. Jako,że zakochałam się bez pamięci w Colour Edition, a konkretnie w kolorku Candy Angel, również to zdecydowało. Kolor pomadki zdecydowanie mój, to taka mieszanka, brązu i brudnego różu. Nie bije po oczach,a jednocześnie nadaje się spokojnie do codziennego makijażu. Trwałość na razie testuję i mam nadzieję opowiedzieć wam o niej więcej w ulubieńcach sierpnia.
I tak oto prezentuje się druga i ostatnia już część moich zakupów. Który pokazany przeze mnie kosmetyk zaciekawił was najbardziej, a może znacie jakiś już? Koniecznie dajcie znać.
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*
Kolor pomadki wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, ja osobiście ostatnio bardzo gustuję w takich kolorach :)
Usuńmiałam okazję wąchać to serum :D
OdpowiedzUsuńI jak ci się podobał zapach? Dla mnie jest naprawdę przyjemny :)
UsuńMam serum z keratyną i miodem - uwielbiam ten zapach <3
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować ;)
UsuńWarte jest uwagi jak najbardziej :)
UsuńCiekawe jak spiszą się kosmetyki do włosów :)
OdpowiedzUsuńCo do maski to mam ją pierwszy raz, a odżywka była stałą bywalczynią mojej kosmetyczki długi czas, a potem miałam od niej chwilową przerwę aż tu znowu powrót :)
UsuńCiekawa jestem Serum z Wibo :) śliczny odcień pomadki Eveline wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńSerum jest godne uwagi, rozprawia się z suchymi skórkami wokół paznokci idealnie. Co do koloru pomadki to ostatnio szaleję za takimi odcieniami i ten też musiał wpaść do mojej kosmetyczki ;)
UsuńTeż ostatnio kupiłam tą odżywkę :) Odkryłam ją dzięki Tobie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo kochana i mam nadzieję,że przypadnie ci do gustu :)
UsuńNa serum Wibo się zdecyduję, bo moje skórki wołają o pomstę do nieba :D
OdpowiedzUsuńI mam nadzieję,że się polubisz z tym serum :)
UsuńNie miałam jeszcze tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńTo warto zwrócić na nie uwagę :)
UsuńJestem ciekawa tej maski do włosów ;)
OdpowiedzUsuńJak tylko przetestuję napiszę o niej parę słów na pewno :)
UsuńFajne zakupy, maskę miałam świetna, za to odżywka na początku się zachwyciłam a później cieszyłam się że już się skończyła ;)
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć coś pozytywnego o masce, co do odżywki to ja akurat ją lubię tyle,że miałam od niej przerwę jakiś czas, a teraz znów powróciłam :)
UsuńSerum z Wibo! ja zdenkowałam
OdpowiedzUsuńTo miło, czytałam już twoje odczucia na jego temat :)
UsuńOdżywki z Nivea uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPomadkę matową Eveline mam,podobny odcień,ale sprawdziłam numerek i mam inną 412 Mystic Rose :)
Ja mam aż dwie ulubione te odżywki. O też musi być piękna ta pomadka :)
UsuńTo serum Wibo koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńI mam nadzieję,że też ci się spodoba :)
UsuńThank you very much ;)
OdpowiedzUsuń