Witajcie w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was małą recenzję pewnego produktu, który znalazł się już w ulubieńcach poprzedniego miesiąca. Opowiem wam już nieco więcej dzisiaj na temat tego, jak sprawdza się płatek peelingujący z Rossmanna, który nota bene stał się już sławny w blogosferze i chyba dlatego tak ciężko go dostać. Jeśli jesteście, ciekawe co o nim myślę, zapraszam do dalszej części.
NAZWA: FOR YOUR BEAUTY PŁATEK MYJĄCO-PEELINGUJĄCY
CENA: 4,99ZŁ
DOSTĘPNOŚĆ: ROSSMANN
A wy miałyście już okazję używać tego płatka? A może mieszka już w waszej kosmetyczce i jesteście z niego zadowolone tak samo jak ja? Koniecznie dajcie znać :)
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:**:*:*:*:*
CENA: 4,99ZŁ
DOSTĘPNOŚĆ: ROSSMANN
Co mówi producent:
Moja opinia:
Opakowanie: Płatek dostajemy zapakowany w przezroczystą folię razem z kartonikiem zawierającym potrzebne informacje dotyczące czyszczenia i tego, jak używać produktu.
Działanie: Płatka peelingującego używam 2-3 razy w tygodniu na dwa sposoby. Pierwszym sposobem jest używanie go z ulubionym żelem do mycia twarzy, aby bardzo dobrze oczyścić buzię. Mój drugi sposób to użycie go razem z peelingiem w celu usunięcia martwego naskórka. W kryzysowej sytuacji pomógł mi również usunąć bardzo widoczne suche skórki w obrębie brody i czoła.
Oczywiście to jak działa płatek, zależy od siły nacisku naszej dłoni. Jeżeli naciskamy, lżej to możemy spokojnie oczyszczać nim twarz bez podrażnień, jeśli mocniej świetnie usuniemy martwy naskórek z cery, która po takim zabiegu jest odświeżona i gładka.
Muszę powiedzieć, że taka forma bardzo przypadła mi do gustu. Dodam jeszcze, że dzięki takim zabiegom moja skóra lepiej przyswaja nakładane potem kosmetyki (czyli tonik, krem i serum), co wpływa korzystnie na jej lepsze nawilżenie. Ważne jest również to, że płatek jest na tyle malutki, iż zabiera w kosmetyczce naprawdę niewiele miejsca, a więc do podróżowania jest idealny.
Higiena: Jeśli chodzi, o utrzymywanie płatka w czystości nie ma z tym większego problemu. Po użyciu wystarczy go wymyć w ciepłej wodzie i mydle, dobrze wypłukać, a następnie przylepić (np. do lustra) za pomocą małej przyssawki, którą posiada z tyłu i pozostawić w ten sposób do wyschnięcia, potem jest gotowy do kolejnego użycia.
Podsumowanie: Jeśli o mnie chodzi bardzo się polubiłam z tym mały,ale jakże skutecznym narzędziem. Świetnie sprawdza się, do oczyszcza twarzy z cięższego makijażu, jak i przy wykonywaniu peelingu, kiedy jest to konieczne. Jeśli jesteście tego płatka ciekawe i jeszcze nie miałyście okazji go wypróbować, to polecam wam serdecznie. Ja nie żałuję ani jednej wydanej na niego złotówki, bo świetnie eliminuje wszelkie objawy suchości na mojej twarzy podczas peelingu, jak i to ,że pomógł, kiedy moja cera była w kryzysowej sytuacji.
A wy miałyście już okazję używać tego płatka? A może mieszka już w waszej kosmetyczce i jesteście z niego zadowolone tak samo jak ja? Koniecznie dajcie znać :)
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:**:*:*:*:*
Mam ten płatek ;)) Bardzo go lubię ♥
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę, ciekawy:)
OdpowiedzUsuńCiekawy wynalazek, również pierwszy raz o nim słyszę
OdpowiedzUsuńChciałam go kiedyś kupić, ale kupiłam szczoteczkę do twarzy, którą uwielbiam. Może jeszcze kiedyś skuszę się na ten płatek. ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio skusiłam się na ten płatek, bo aktualnie jest na niego promocja w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńNie raz przechodziłam koło tego płatka w Rossmannie i zastanawiłam się czy go nie kupić. teraz wiem, że powinnam :)
OdpowiedzUsuńlubię takie gadżety, ale jak już je kupię to rzadko ich używam... :/
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie: http://thewomenlife.blogspot.com/
no i jest ekonomiczny bo nie wiele kosztuje a na długo starczy:)
OdpowiedzUsuńMam go od długiego czasu i jestem z niego niesamowicie zadowolona. Zresztą recenzja jest też na moim blogu. Z pewnością znajdzie się wśród ulubieńców roku :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim ale nigdy nie miałam okazji go kupić. Muszę rozejrzeć się za czymś podobnym i dostępnym u mnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie są bardzo delikatne, za delikatne i używam tylko w momencie gdy moja skóra ma jakiś kryzys :) Ale ogólnie są ok :)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńNie używałam niestety :) Do oczyszczania twarzy używam tylko peelingów enzymatycznych i trochę nie mam zaufania do takich wynalazków :)
OdpowiedzUsuńMam ten gadżet i zgadzam się z Twoją opinią. Jest też bardzo pomocny przy zmywaniu zastygających maseczek :)
OdpowiedzUsuńJa mam taki sam z Donegal i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMam go i nie zauważyłam u siebie jakiś dobrych efektów, być może za delikatnie tarłam. Będę dalej testowała :)
OdpowiedzUsuńMuszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńmam ten płatek i bardzo go lubię :) obserwuje :)
OdpowiedzUsuńale super! chcę to ! ^^
OdpowiedzUsuń